Krzysztof Mrozek z aktem oskarżenia

Przypomnijmy, w lutym tego roku pisaliśmy o zamieszaniu wskutek słów prezesa KS ROW Rybnik. Kilka dni wcześniej doszło do pamiętnej konferencji prasowej, podczas której Krzysztof Mrozek (prezes klubu pomimo stawianego mu zarzutu zgodził się na ujawnienie nazwiska i wizerunku) nazwał Grigorija Łagutę „perfidną ruską świnią”.

Rosjanin po aferze dopingowej pauzował przez dłuższy czas, miał jednak poparcie w klubie i samym prezesie. Mimo to wybrał Motor Lublin, choć wcześniej deklarował pomoc i walkę dla KS ROW Rybnik.

Prezes przeprosił za swoje słowa, ale i tak jego wypowiedziami zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Rybniku. - Z tego względu, że jedna z wypowiedzi powinna być zbadana pod kątem znamion przestępstwa z artykułu 257 kodeksu karnego, będziemy przekazywać sprawę do Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód. Jest ona wyznaczona do prowadzenia spraw właśnie z tego zakresu – tłumaczyła nam wtedy Barbara Drewniok, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

Tak też się stało, sprawę przejęli śledczy z Gliwic. Ci skierowali niedawno akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Rybniku.

Przeprowadziliśmy wszystkie czynności w tej sprawie, czyli zabezpieczyliśmy materiał dowodowy w postaci nagrania wideo, artykułów prasowych i internetowych. Przesłuchaliśmy ponadto osoby związane z tą sprawą. Mowa tu o Grigoriju Łagucie. Nie chcemy na razie udostępniać tego, co powiedział

- mówi Joanna Kosińska z Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód.

Zdaniem prokuratury zachowanie Krzysztofa Mrozka wyczerpało znamiona przestępstwa z artykułu 257 kodeksu karnego, który mówi o znieważeniu grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej.

- Osobie, która popełnia to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności

- mówi Joanna Kosińska.

Krzysztof Mrozek nie komentuje tej sprawy.