Koszykówka: cenne zwycięstwo RMKS w Katowicach

Cenne wyjazdowe zwycięstwo odniósł RMKS Rybnik nad AZS UŚ Katowice. To trzecia wygrana rybniczanek w tym sezonie w II lidze koszykówki kobiet.

Koncert RMKS w I kwarcie

Pierwsza kwarta to okres bardzo skutecznej gry rybniczanek, które systematycznie budowały przewagę. Pierwszych sześć punktów dla RMKS zdobyła Beata Jurczyńska, potem włączyły się kolejne zawodniczki. Rywalki z Katowic nie potrafiły z kolei znaleźć recepty na świetnie funkcjonującą defensywę RMKS i w pierwszej kwarcie nie zdobyły z półdystansu, ani spod kosza żadnego punktu! Zdołały jedynie punktować z dystansu trafiając trzy razy „za trzy”.

AZS odrabia straty

Druga kwarta to okres wyrównanej gry. Rybniczanki starały się bronić 16-punktowej przewagi z pierwszej kwarty. Akademiczkom udało się ostatecznie odrobić cztery punkty. Trzecia kwarta to zdecydowanie najsłabszy okres gry RMKS. Sporo strat, niezrozumienia, spadek skuteczności, a także wysoki pressing katowiczanek i ich lepsza celność spowodowały, że przewaga RMKS stopniała w pewnym momencie do zaledwie dwóch punktów!

Wrócił spokój w szeregi RMKS

W czwartej kwarcie garstka kibiców była świadkiem długich okresów walki bez akcji punktowych. Po stronie RMKS ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Agata Majka. Silna skrzydłowa trzy razy punktowała wchodząc pod kosz dając swojej drużynie trochę oddechu. Cenne punkty z półdystansu zdobyła też 14-letnia Dominika Bednarek i na trzy minuty przed końcem meczu rybniczanki „odskoczyły” na 10 punktów. Ostatecznie zwyciężyły różnicą dziewięciu oczek. Uradowane dziękowały grupce kibiców z Rybnika za doping.

Mecz okiem trenera

Przed meczem wynik brałbym w ciemno. Trudny mecz, na wyjeździe, więc cieszę się. Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, skutecznie i ten wynik nas chyba uspokoił w pewnym momencie i potem zabrakło nam koncentracji, zwłaszcza w trzeciej kwarcie, gdzie przeciwniczki doszły nas blisko. Stanęliśmy i niestety odbiło się to tym, że w końcówce ten mecz był bardzo nerwowy. To jest to, z czym mamy ciągle problem, że w sytuacjach kryzysowych nie jesteśmy w stanie zachować spokoju. Ale cieszę się, że w tym trudnym momencie dziewczyny wróciły do spokojnego grania i utrzymaliśmy korzystny wynik. Po to się ma właśnie doświadczone zawodniczki. Żeby jeszcze młode dziewczyny potrafiły wyczuć moment, kiedy podać, bo czasem pchaliśmy piłkę na siłę, a można zmienić kierunek podania jeśli nie idzie z jednej strony, to można zagrać z drugiej

- komentuje Grzegorz Korzeń, trener RMKS Rybnik. 

AZS UŚ Katowice – RMKS Rybnik 55:64 (9:25, 20:16, 20:13, 6:10)

Punkty dla RMKS-u zdobyły: A. Majka 20, J. Sobota 17, B. Jurczyńska 10, M. Struzik 10, M. Lamczyk 5, D. Bednarek 2, J. N. Banaś 0.

Następny mecz RMKS zagra w Rybniku w niedzielę 27 października o godz. 12.00. Rywalem będzie ISWJ Wisła.

Działalność RMKS Rybnik wspiera Miasto Rybnik, sponsorzy. Patronat medialny Rybnik.com.pl