Koronawirus w kopalniach: z PGG płyną zaskakujące dane

PGG publikuje zaskakujące dane

Do wczoraj wykonano u pracowników PGG dokładnie 46 643 testów na koronawirusa. Okazało się, że tylko 1,99 proc. spośród wszystkich pracowników spółki jest zakażonych koronawirusem, a blisko 98 proc. z nich przechodzi chorobę bezobjawowo.

- Pośród zakażonych hospitalizowano tylko 1,65 proc. pracowników, a mniej niż procent przebywa w izolacji – poinformowała we wtorek 16 czerwca Polska Grupa Górnicza S.A. podczas posiedzenia Rady Ochrony Pracy w Warszawie, które poświęcone zostało m.in. sytuacji epidemicznej w śląskich kopalniach.

Ilu górników jest zakażonych?

W PGG S.A. od kilku dni liczba pracowników, którzy wyzdrowieli z Covid-19, przewyższa liczbę aktywnych zakażeń. Ozdrowieńców z dnia na dzień przybywa – wczoraj było ich 1125, wobec 1834 potwierdzonych od początku epidemii zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Nadal zainfekowanych jest ponad 700 pracowników. Ubywa osób objętych kwarantanną (obecnie 974).

Tak to się przekłada na poszczególne kopalnie PGG. Dane publikuje radio ESKA:

Staszic - 236 osoby zakażone,
Sośnica – 460,
Marcel – 232,
Jankowice – 672,
ZGRI – 25,
Bielszowice – 71,
Ziemowit – 27,
Bolesław Śmiały - 86.

Dwa priorytety PGG

Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej przedstawił dwa priorytety firmy - zabezpieczenie pracowników oraz szybki powrót do produkcji, która zapewni spółce stabilność rynkową.

By zrealizować priorytety ochrony przez epidemią, w PGG S.A. na bieżąco przeprowadza się testy przesiewowe u pracowników.

- Dzięki planowanemu zakupowi przez spółkę sprzętu do nowoczesnego laboratorium diagnostycznego SARS-CoV-2, w niedalekiej przyszłości będzie można w Katowicach przeprowadzać prawie 2 tys. badań dziennie. W ten sposób przetestowanie pracowników jednej kopalni zajmie zaledwie dwa dni. Zapobiegnie to tworzeniu się nowych ognisk epidemicznych w zakładach górniczych – słyszymy w PGG.

Do dodatkowych narzędzi, które wykorzystuje spółka w celu zapobiegania Covid-19, należy system komunikacji sms-owej z pracownikami, komunikaty i informacje w zakładach produkcyjnych oraz ścisła współpraca ze stacjami sanitarno-epidemiologicznymi.

- Przebieg choroby u większości naszych pracowników jest lekki lub bardzo lekki. To cieszy. My jednak nie lekceważymy zagrożenia, dlatego dążymy do tego, by wszyscy zagrożeni byli przebadani i by została im oraz ich rodzinom zapewniona kompleksowa diagnostyka oraz pomoc - powiedział Tomasz Rogala.

Przypomnijmy, że województwo śląskie ma największą w Polsce liczbę potwierdzonych zakażeń. Od początku epidemii infekcję wykryto u 5945 górników z kilkunastu kopalń w trzech spółkach węglowych. Górnicy stanowią przeszło połowę wszystkich zakażonych w województwie (53 proc. z 11,2 tys. osób) oraz 19,7 proc. z 30,2 tys. zakażonych w całej Polsce.