Koronawirus szaleje w PWiK? „Ludzie przychodzą do pracy, by nie stracić nagrody”

Z naszą redakcją skontaktował się Czytelnik, zastrzegł swoją anonimowość. Był zaniepokojony sytuacją w PWiK w Rybniku.

- Koronawirus szerzy się w Przedsiębiorstwie. Dwa tygodnie temu zmarł 42-letni pracownik. Z tego co wiem, to 8 osób było chorych, około 20 przebywało na chorobowym. Tymczasem prezes PWiK nie podejmuje żadnych działań, by chronić pracowników i klientów. Nie ma wykonywanych nawet pomiarów temperatury – usłyszeliśmy od Czytelnika.

Dodaje, że ludzie przychodzą chorzy do pracy.

- Nie chcą stracić nagród za przepracowany czas. To wg mnie nieuczciwe – zaznaczył.

Co na to Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku? Karolina Wacławiec, rzecznik prasowa PWiK informuje, że od marca 2020 roku spółka prowadzi działalność w sytuacji zagrożenia i reżimu epidemiologicznego.

- Spółka stosuje się do wszystkich wytycznych i zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego wydawanych i aktualizowanych na bieżąco. Wprowadzono restrykcyjne egzekwowane ograniczenia w powyższym zakresie, aby zminimalizować ryzyko transmisji wirusa SARS-CoV-2, które wskazane zostaną poniżej – wyjaśnia.

Karolina Wacławiec nie odpowiada jednak ilu pracowników w ostatnim czasie zaraziło się koronawirusem i czy w wyniku zarażenia zmarł 42-letni mężczyzna.

- Spółka nie jest upoważniona do udzielania informacji w tym zakresie – stosowne informacje posiadają służby sanitarne. Jednocześnie, ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego pracownika, jednak ostateczna przyczyna śmierci nie jest nam znana – dodaje.

Odcina się jednak od stwierdzenia, że PWiK nie podjęło się żadnych działań ochronnych pracowników. Wymienia, że spółka:

- zamknęła Biuro Obsługi Klienta, przestała przyjmować strony na rzecz obsługi zdalnej – telefonicznej, poprzez pocztę elektroniczną i wideo-rozmowy;

- skróciła czas pracy dla pracowników na stanowiskach robotniczych, ustaliła stałe składy brygad, ograniczyła przemieszczanie się pracowników w/pomiędzy budynkami;

- wprowadziła szczegółowe wytyczne dla pracowników wykonujących czynności służbowe w terenie,

- wyposażyła pracowników we wszystkie środki ochrony przewidziane powszechnie obowiązującymi wytycznymi GIS w nieograniczonym zakresie,

- wzmogła bieżące kontrole służb BHP weryfikujące przestrzeganie wprowadzonych obostrzeń.

- Łącznie na działania związane z przeciwdziałaniem COVID-19 Spółka od marca 2020 przeznaczyła środki finansowe w wysokości niespełna 160 tys. złotych (maseczki, przyłbice, płyny dezynfekcyjne, ozonatory, stacje dezynfekujące itd.) - wymienia Karolina Wacławiec.

A jak to jest z tymi nagrodami? Dostaliśmy jedynie lakoniczną odpowiedź, że w PWiK „obowiązuje system nagród dla pracowników zgodny z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa pracy i wydanymi na ich podstawie przepisami prawa wewnętrznego”.

Karolina Wacławiec informuje za to, że spółka 10 marca tego roku wystosowała do Ministra Zdrowia pismo z prośbą o objęcie wszystkich pracowników spółki należącej do sektora strategicznego zapewniającego mieszkańcom i instytucjom wodę i oczyszczanie ścieków priorytetowym szczepieniem przeciwko COVID 19 poprzez włączenie załogi do grupy służb quasi-mundurowych.

- Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Ministerstwa – dowiadujemy się.

A może Wy wiecie, co dzieje się w PWiK? Jest tak, jak mówi nasz Czytelnik, czy rzecznik tej spółki?