Koniec z miejskimi dotacjami na ekoinwestycje dla domów jednorodzinnych

No to teraz się zacznie

Ciekawe czemu ta komisja po wyborach do takich wniosków doszła?

Brawo prezydent-nic-nie-mogę Kuczera, brawo Koper, brawo oficer rowerowy. Czyli kopcimy jak zawsze (oczywiście legalnym opałem), jeździmy cudo-ścieżkami po Karolince, wymieniamy kostkę na asfalt, wdychamy truciznę. A dla zwolenników programu rządowego proponuję przebić się przez jego zasady, a na koniec odpowiedzieć kto i za ile wypełnia wniosek w naszym cudownym (innowacyjnym według arteksa) mieście. Chyba że Kuczera stanął na wysokości zadania i wyznaczył osobę, która z ramienia urzędu pomoże wypełnić wniosek.

W sumie rozsądna decyzja. Jest rządowy program "czyste powietrze" dla domów jednorodzinnych więc konkurencja na tym polu jest bezcelowa. Budownictwo wielorodzinne stało w miejscu (kto miał tę przyjemność* przespacerować się np. przez stare osiedle w Boguszowicach zimą - wie o czym mówię)

No i pokazują pazurki, potem przyjdzie czas na budżety w dzielnicach itp. bravo ! Smrodu ciąg dalszy.

W sumie dobra decyzja. Dotacje na wymianę źródeł ciepła to była fikcja. Dotowane były budynki mające mniej niż 10 lat. Osobiście znam przypadki gdzie zgodnie z litera prawa wymieniane były kotły 5 (!) generacji na pompy ciepła, lub zabudowywana była klimatyzacja zwana w projekcie "pompą ciepła do celów grzewczych". To były nasze pieniądze, które w mojej ocenie zostały zmarnowane, a efekt w postaci redukcji smogu = 0. Te domy nie produkowały smogu więc po co dotować?
Osobiście uzależniłbym podatek od nieruchomości od emisyjności źródeł ciepła. Temat by się sam wyprostował w 3 lata.

Kopciuch - 3000 / rok +normalny podatek
3 klasa - 1000/rok + normalny podatek
5 klasa / gaz / pompa ciepła - normalny podatek
okres przejściowy max 24 miesiące.
Szybko każdy by znalazł pieniądze na wszelkie niezbędne modernizacje.

Wg najnowszego rankingu WHO, Rybnik to 4 czy 5 najbardziej śmierdzące miasto Europy, tymczasem na dotacje do wymiany źródła ciepła było dotychczas przeznaczane 0,5% budżetu miasta po stronie wydatków. Można więc powiedzieć, że w sprawie czystego powietrza Kuczera nie robił prawie nic, a teraz już nawet przestał udawać, że coś robi. W naszej sytuacji 20% budżetu miast powinno być przeznaczona na dofinansowanie gazu, prądu czy innych ekologicznych źródeł ciepła.
Urząd miasta w Rybniku nawet nie wie ile i jakich pieców węglowych jest zainstalowanych na jego terenie. W dalszym ciągu nie ma zakazu instalowania pieców węglowych w nowych budynkach, a w starych można było dostać dotację do zakupu pieca węglowego. Nie jestem pewien czy za rządów tego Pana liczba takich pieców w ogóle spadła.
Co do ścieżek rowerowych to akurat ich rozbudowa jest jak najbardziej słuszna. Szkoda tylko że przez 6 miesięcy w roku korzystanie z nich jest niebezpieczne dla zdrowia.
W tym momencie odczuwam gorzką satysfakcję, że nie zagłosowałam na tego Pana po raz drugi.

Rybnik nie walczy z tak zwanym smogiem tylko z mieszkańcami Rybnika i dzielnic !!

Te 13 pozytywnych opinii to zapewnie ci którzy głosowali za. Ciekawe jakie piece będą wymieniać mieszkańcy rybnickim osiedli, bo gdy ja chciałem dotację do ocieplenia, wymiany drzwi i docieplenia poddasza to usłyszałem że nie dostanę bo muszę do tego wymienić piec. Na samo ocieplenie dotacji nie ma.

To jest słuszna decyzja bo jeśli miasto ma jeszcze kilkadziesiąt swoich budynków które są opalane węglem to hipokryzją byłoby wstrzymywanie w nich inwestycji z braku środków i jednoczesne rozdawnictwo prywatnym osobom. I niech nikt nie ma pretensji za smog do władz miasta, władz województwa czy władz państwa. Smog zawdzięczamy skąpym współmieszkańcom nie dbającym o zdrowie, komfort i wygodę życia. Ostatni polski statek parowiec zwodowano w 1950 roku, ostatni polski parowóz wyprodukowano w 1958 roku. A piece węglowe do ogrzewania domów produkuje się nadal, ostatnie śmieciuchy "Made in Janusz" wyprodukowano w zeszłym roku!!! Czy naprawdę ci którzy budowali/budują domy nie widzą anachronizmu zastosowanych technologii które nawet w komunistycznej Polsce lat 50. uważane były za przeżytek?

I dobrze. Na wielorodzinne też nie powinno być dotacji. Miasto powinno zainwestować w rozbudowę sieci ciepłowniczej i gazowniczej. Wiem, że to nie jest infrastruktura należąca do miasta, ale władze powinny zrobić ile się da żeby te sieci rozbudowywać. Nie może być tak, że na podłączenie do gazu trzeba czekać grubo ponad rok. Państwo z kolei powinno zadbać o rozwiązanie, które pozwoliłoby obniżyć koszt ogrzewania domu prądem, przez dotacje do specjalnych taryf itp. Chętnie bym sobie wymienił ogrzewanie na pompę ciepła/klimę, gdyby cena była np tylko nieco wyższa niż gazu. Dodatkowo powinien być brak zezwoleń na budowę domów jednorodzinnych z ogrzewaniem węglowym. Chcesz budować to się podłącz do gazu/elektrocieplowni, albo grzej prądem. Państwo/miasto musi przede wszystkim stworzyć dogodne warunki do zmiany rodzaju ogrzewania, zamiast jednostkowo rozwiązywać problemy ocieplając i zmieniając ogrzewanie w jednym domu na trzy. Trzeba działać systemowo.

mb3366 - dobry pomysł

"Rybnik przyjazny rowerzystom." widać to szczególnie po tłumach ludzi na rowerach jeżdżących "malowankami" w centrum, szkoda że nie jest przyjazny mieszkańcom
"(...) zacznie dotować na ekoinwestycje przy budynkach wielorodzinnych na zasobach miasta." przeczytamy w nagłówku do tego artykułu, czyli miasto z pieniędzy podatników zmodernizuje posiadane mieszkania, a później sprzeda je mieszkańcom za ułamek rynkowej wartości, po okresie karencji mogą oni sprzedać je za rynkową cenę, a miasto rozpocznie budowę kolejnych mieszkań komunalnych i koło się kręci, też chciałbym taki prezent za który zrzucą się inni mieszkańcy miasta, trzeba przy okazji całkowicie zrewolucjonizować zasady użytkowania mieszkań komunalnych, kryteria ich użytkowania powinno być okresowo weryfikowane, znam historię gościa posiadającym trzy (!!) kawalerki komunalne (oczywiście w papierach na różne osoby) i podnajmujące je innym, oczywiście administrator o tym nic nie wiedział w myśl zasady g.. nie ruszane mniej śmierdzi

węglym nas truje może gaz mu sie śni żeby nas dojebać de bil

Ta decyzja szczerze rozczarowuje. Problem łączenia dotacji miejskich i z programu "Czyste powietrze" był poruszany na spotkaniu w Rybniku z Ministrem Środowiska Henrykiem Kowalczykiem, który jasno stwierdził, że jest to dopuszczalne. Sala była pełna, więc jest na to wielu świadków. Jest o szczególnie istotne, że poziomy dofinansowania są raczej niskie. Pod koniec tego spotkania, jeden z obecnych chciał spytać Pana Prezydenta Kuczerę czy takie wsparcie programu "Czyste powietrze" wprowadzi, ale pan Prezydent wcześniej wyszedł z tego spotkania, więc Rybniczanie nie usłyszeli odpowiedzi. Mam silnie wrażenie, że Miasto Rybnik bagatelizuje problem zatrutego powietrza. A może by ty tak, wzorem Krakowa, nie tylko dotować wymianę pieców ale także dotować różnicę w kosztach utrzymania nowego źródła ciepła?