Kolejny dwa wezwania LPR w regionie. 3 osoby poszkodowane

We wtorek (16 lipca) przed 11.00 powietrzna karetka wezwana byłą do Boguszowic, by udzielić pomocy 31-latce, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia <<LPR lądował w Boguszowicach. Uratowano życie 31-latce>>.

Mężczyzna spadł z dachu

Natomiast po godzinie 11.00 LPR był wzywany do Czerwionki Leszczyn, gdzie poszkodowany został 62-letni mężczyzna.

- O godzinie 11.07 otrzymaliśmy zgłoszenie do Czerwionki-Leszczyn, na ulicę Gwarków. Izolowane zdarzenie ratownictwa medycznego i zabezpieczenie lądowiska LPR. Mężczyzna upadł z dachu na niższy dach. Został zabrany karetką do szpitala — dowiadujemy się od asp. Wojciecha Kasperca z PSP w Rybniku.

W działaniach brały udział 2 zastępy straży pożarnej, łącznie 8 strażaków. Poszkodowany to 62-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu rybnickiego.

Nastolatka spadła quadem ze skarpy

To nie koniec przykrych zdarzeń wczoraj (16 lipca) Po godzinie 16.00 ponownie LPR był wzywany do Czerwionki-Leszczyn. Tym razem na ulicy Ornontowickiej doszło do wypadku z udziałem quada. Ucierpiały dwie 18-letnie osoby, które trafiły do szpitala.

- O godzinie 16.01 doszło do wypadku quada w Czerwionce-Leszczynach. Jedna osoba była zakleszczona, na miejsce wezwano LPR. Poszkodowana kobieta w wieku lat 18 została zabrana śmigłowcem do szpitala. Drugim poszkodowanym był 18-letni mężczyzna, który również trafił do szpitala — zabrała go karetka — mówi asp. Wojciech Kasperzec.

W działaniach brało udział aż 6 zastępów straży pożarnej, łącznie 25 strażaków. Straty oszacowano na 2 tysiące złotych.

- Do zdarzenia doszło na drodze gruntowej biegnącej wzdłuż torowiska, niedaleko ulicy Ornontowickiej, gdzie około godziny 15.40 kierująca quadem, 18-latka mieszkanka powiatu gliwickiego, jadąc drogą gruntową, nie dostosowała prędkości i straciła panowanie nad pojazdem. Doprowadziła do wywrócenia quada i upadku ze skarpy do rowu melioracyjnego. Poszkodowana zabrana przez LPR do szpitala. Jechała ona z pasażerem. 18-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu mikołowskiego także trafił do szpitala. Zdarzenie zakwalifikowane jako kolizję — mówi st. asp. Bogusława Kobeszko z KMP w Rybniku.