Kolej wąskotorowa nie jest gotowa na rowerzystów z Rybnika

Nie ma co robić problemu, rowerzyści raczej wolą jechać do Rud czy Stanicy na rowerze, tereny super pięknie się lasami jedzie. Chyba że ktoś przeceni swoje możliwości i chce wrócić kolejką ale jak piszą sporadycznie zawsze się jakieś miejsce znajdzie..

Arteks to Twoja dziedzina znajdź rozwiązanie.

~Arteks 2019-09-11 22:18:13
"Ale żeby coś napisać - trzeba pomyśleć."
święte słowa

Skoro szanowna redakcja tak lubi drążyć tematy rowerowe a co za tym idzie budowę infrastruktury dla rowerzystów, to może zajmie się tematem dlaczego rowerzyści nie korzystają z przygotowanej dla nich infrastruktury? Np. dlaczego jeżdżą po chodniku mając do dyspozycji drogi rowerowe w obu kierunkach prowadzące wzdłuż niego? Dlaczego jeżdżą pod prąd po drogach rowerowych? Dlaczego ignorują sygnalizację świetlna umieszczona na drogach rowerowych?
Proponuję także temat notorycznego nie zostawiania ustawowego wolnego 1,5m szerokości chodnika w przypadku parkowania na nim samochodów oraz braku wycinania roślin zarastających chodniki.
Ale pewnie okaże się że ruch pieszy nie jest taki modny i medialny ;-) I co z tematami o których pisaliscie że będziecie do nich wracać czyli m.in. zgonów na SOR w WSS3 w Rybniku w ostatnich latach?

Arteks 2019-09-11 23:23:59
"To trochę tak samo jak ci którzy mają do wyboru wiele różnych technologii grzewczych w XXI wieku i mimo komunikatów o przekroczeniach zanieczyszczeń o 3000% montują u siebie piec na węgiel i są jeszcze bardzo obrażeni jak im ktoś zwróci uwagę na zacofanie mentalno-cywilizacyjne."
znasz takich ?
ja znam takich, którzy w swoim myśleniu zostali przy blokowym stereotypie węgiel=zacofanie i klepią swoją pustą mantrę przy każdej okazji i swoim ciasnym zacofanym umyśle nie dopuszczają do istnienia nowoczesnych technologii węglowych, tymczasem właśnie te kotły są eksportowane do wielu krajów, bardziej cywilizowanej Europy Zachodniej, chyba, że kupują je tam tylko muzealnicy
a znasz takich, którzy pomimo istniejących od wielu lat komunikatów o dziurze ozonowej nabijają co roku klimę w swoim aucie i jeszcze się tym publicznie chwalą, to dopiero zacofanie mentalno-cywilizacyjne

@~pprywatne - nie rozumiem po co teraz wrzucasz swoje 3 grosze do kotła? #19# wywołał Arteksa do tablicy - "prosił" go o znalezienie rozwiązania no i je dostał. Daj że już spokój jak nie masz nic konstruktywnego do dodania. @lewy_gwint - chcesz dać możliwość legowiska na peryferiach miasta? :) to będą mieli jak wyjazd na wczasy. Cisza, spokój w nocy.. Bo kto by tam wtedy chciał jeździć. Genialny pomysł! :)

@ursus - ale to nie jest żaden stereotyp... Każdy w Europie żyje tak jak chce. Większość ciągnie do miast i gęstej wielorodzinnej zabudowy. Ale nigdzie poza Polską (w Czechach, Słowacji to już tylko na wsiach i to co raz rzadziej, ponoć jeszcze Serbia, Bośnia, Albania - tam gdzieś można też spotkać takich ludzi) nie używa się już węgla do ogrzewania w tak masowy sposób i nikt nie montował w ostatnich latach nowych pieców węglowych. Nie tylko z powodu obciachu... Ale też z powodu anachronizmu pieców węglowych w domach. Żałosne, że takie oczywistości trzeba tłumaczyć człowiekowi który mieszka prawie przy samym centrum miasta. Jeśli sam nie uznajesz się za mentalnego zacofańca - prędzej czy później powiedzą ci to twoi bliscy, współpracownicy lub sąsiedzi. Ten automatyczny piec o którym się chwalisz był nowością z 15 lat temu. Teraz węgiel to anachronizm i to nie ważne czy w piecu śmieciuchu czy z podajnikiem... Mieszkać pod szkołą, prawie w centrum i produkować dym kiedy masz gaz pod ręką. Niedorzeczność - tym bardziej, że wielu domkowców pisze, że jakby miało gaz od razu by się podłączyło. Oni nie mają takiej możliwości, ty masz. @pprywatne - w tym problem, że każdy turysta ma swoje plany i sposoby przemieszczania się. A kolejka żyje dzięki turystom i powinna się do nich dopasować. Jak jadę kolejką linową na jakiś szczyt to też się dziwię, że ktoś chce tam przewieźć rower górski i bawi go jazda po kamieniach z ogromną prędkością z dużym prawdopodobieństwem wypadku. Ale jeśli jest klient - jest usługa. Widać, że jesteś jakiś bardzo nieobyty jeśli chodzi nie tylko rowery ale ogólnie turystykę.

~Arteks 2019-09-12 12:13:12
"@ursus - ale to nie jest żaden stereotyp...Większość ciągnie do miast i gęstej wielorodzinnej zabudowy."
widać to zwłaszcza po dynamice budownictwa jednorodzinnego, ewentualnie kilkurodzinnych budynków wspólnotowych, co ciekawsze do których wprowadza się wielu dotychczasowych mieszkańców bloków, przy których ewentualnie budowane bloki to tylko drobny ułamek ilości
jak narazie zero treści , tylko "pitu-pitu"
" Ale nigdzie poza Polską (w Czechach, Słowacji to już tylko na wsiach i to co raz rzadziej, ponoć jeszcze Serbia, Bośnia, Albania - tam gdzieś można też spotkać takich ludzi) nie używa się już węgla do ogrzewania w tak masowy sposób i nikt nie montował w ostatnich latach nowych pieców węglowych."
jeżeli byłyby to odosobnione przypadki, to jaki sens mieliby producenci w utrzymywaniu sieci dystrybucyjnej i to nie w tych krajach o jakich piszesz tylko w krajach jak: Francja, Niemcy, Holandia, Czechy, Włochy,Węgry, jako biznesmen utrzymywałbyś tak rozbudowaną sieć dystrybucji dla sprzedaży pojedynczych (jak sugerujesz) egzemoplarzy ?
kolejne "pitu-pitu"

c.d.
"Ten automatyczny piec o którym się chwalisz był nowością z 15 lat temu. Teraz węgiel to anachronizm i to nie ważne czy w piecu śmieciuchu czy z podajnikiem..."
bo tak autorytatywnie stwierdził Arteks, który sam stwierdził że nie zna się na grzaniu węglem, a sam grzeje swój "apartament" z ciepłowni starszej i bardziej przestarzałej od najstarszych "kopciuchów"
komu sprzedają w takim razie swoje wyroby polscy producenci w krajach Europy Zachodniej ?
kolejnezero treści, tylko "pitu-pitu"
"Mieszkać pod szkołą, prawie w centrum "
??? nie dość że tradycyjne u Ciebie "pitu-pitu" to jeszcze urojenia
tak się składa, że nigdy nie mieszkałem i nadkl nie mieszkam w pobliżu żadnej szkoły, no chyba, że "w pobliżu" to odległość powyżej 1 km
"produkować dym kiedy masz gaz pod ręką. Niedorzeczność - tym bardziej, że wielu domkowców pisze, że jakby miało gaz od razu by się podłączyło."
ok, kiedy kilka lat temu modernizowałem kotłownię, wybrałem najlepsze wtedy rozwiązanie mając na myśli wygodę, ekologię, koszty eksploatacji, oraz to, by nie "zrujnować" przy okazji całego domu (nie chodzi tyle o mnie, ale o mieszkającą ze mną Teściową), a bylo to chwilę przed "histerią" smogowa, obecnie warunki nieco się zmieniły i zapewne za jakiś czas przy okazji dokonam kolejnej modernizacji i wymiany źródła ciepła, co to będzie jeszcze nie wiem, okaże się w którą strone rozwinie się sytuacja w mieście, narazie przy remoncie robię podłogówkę, co umozliwi w przyszłości zastosowanie niskotemperaturowych źródeł ciepła, np pompy
"Oni nie mają takiej możliwości, ty masz".
ale nie wymagaj, by zmieniać źródło ciepła co 5 lat, przy każdym zawirowaniu rynku
tak przy okazji, prawdziwy smog byl w latach 80, kiedy w kotłach królował muł, bo dostęp do węgla mieli tylko poprzez deputaty górnicy i kolejarze( ci ostatni w mniejszej ilości, dlatego niektórzy "dopalali" starymi podkładami - to dopiero było świństwo), do tego przemysł robił swoje (sam już nie pamiętam, ile dymiących kominów bylo w "Silesii", a na deser mieliśmy jeszcze jeżdżące parowozy, na szczęście były wtedy już w mniejszości

@kazo64 - a ty niczego nie czytasz, niewiele rozumiesz, za to ciągle wszystkich atakujesz. Niestety ale tak było. https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,no-to-mamy-rekord-smog-w-rybniku-3126-normy,wia5-3266-32350.html
Między innymi to wydarzenie oraz zaangażowanie władz Rybnika, radnych sejmiku (także z PiS) spowodowało wprowadzeniem uchwały antysmogowej. Może jest trochę za łagodna ale faktem jest, że od tego czasu tak złych wartości już nie było w poprzednich 2 sezonach zimowych. Mimo takich komunikatów janusze nadal montowały piece na węgiel w tym taki @ursus... @ursus - jeśli myślisz, że dłuższą paplaniną przykryjesz swoje zacofanie to się mylisz. Właśnie dzięki twojemu przydługiemu językowie dowiedziałem się, że 2 lata temu wymieniłeś swój piec na taki z podajnikiem. Pękam ze śmiechu jak piszesz, taki piec to coś nowoczesnego... Powiedziałbyś to jakiemuś gościowi Niemiec, Danii, Francji? To technologia sprzed kilkunastu lat hehehe Twoi znajomi też widzą przyszłość w węglowych piecach? Chłopie, to zmień znajomych... W Czarnonabiałym emerytowany górnik i Makosz - dwie wiekowe obecnie osoby stwierdziły, że piece węglowe to anachronizm... Gdybyś jeszcze myślał, że nikt cię nie zna. Ale większość wie kim jesteś i wie, że stać by cię było na ogrzewanie gazem lub czymkolwiek innym niż węglem. Próbujesz swoją ciemnotę zasłaniać jeszcze innymi i kolejnym "super argumentem", że w latach 80. też śmierdziało... Owszem z przemysłu. W tamtych czasach ludzie się jeszcze brzydzili mułem, gaz był tani, domów jednorodzinych w Rybniku było z 1/3 mniej niż obecnie. Ale świat idzie z postępem. Ty stoisz w miejscu. Dzięki tobie dyskusja z wąskotorówki przeszła na piece... Ale warto zwrócić przy okazji uwagę, że ostatni parowóz został w Polsce wyprodukowany w latach 50. po czym zaprzestano tego jako przeżytek. A ty montujesz piec węglowy w 2017 i dziwi cię, że ludzie się z tego śmieją...

@ursus - ty traktujesz poważnie moje wpisy, przeżywasz i analizujesz każde napisane przez mnie zdanie. hehehe A ja się przyznam, że rzadko lub tylko wyrywkowo czytam twoje riposty. Za długie, za nudne. Ale ostatnie zdanie przeczytałem. Mogę być "maskotką", a ty dzięki obronie pieców węglowych możesz być "węglowym dziadem". ;)

~Arteks 2019-09-12 21:08:14
@ursus - ty traktujesz poważnie moje wpisy, przeżywasz i analizujesz każde napisane przez mnie zdanie. hehehe A ja się przyznam, że rzadko lub tylko wyrywkowo czytam twoje riposty."
nie dziwię się, skoro ukazuję w nich, jakie wypisujesz głupoty i sprzeczności, to prawda boli
pokazujesz, że nie jesteś zainteresowany jakąkolwiek polemiką, wpadasz, wypisujesz swoje często odrealnione "prawdy objawione" i nie jesteś zainteresowany jakąkolwiek polemiką, a zamiast odpowiedzi na temat, rzucasz tylko stek wyzwisk, bez jakiejkolwiek merytoryki
" obronie pieców węglowych możesz być "węglowym dziadem". ;)"
słabo się starasz, nigdy nie broniłem "pieców węglowych", bronię nowoczesnych kotłów, bo wiem, że są one o wiele mniej szkodliwe od tradycyjnych kopciuchów, traktując użytkowanie takiego kotła, zabudowanego przed okresem histerii smogowej, a nie w 2017 roku, jak starasz się mi wmówić, przejściowo, do okresu jego zużycia lub nakazu administracyjnego