Kandydat na senatora chce ratować UŚ w Rybniku

No cóż w wyborach do Senatu Pan Piotr nie ma szans i sam o tym wie. Ale już w następnych wyborach samorządowych - a te są ponoć Jego celem - kto wie? Teraz czas na kobietę z charakterem!

Niestety to ejst nei do uratowania. SZansa, jaka byla budowa Kampusu w naszym meiscie zostala zmarnowana pzrez prostakow typu Fudali. Za budowa Kampusu nie poszedl "push" ze strony wladz, zeby Rybnik stal sie miastem atrakcyjnym dla absolwentow wyzszych uczelni. Od dawna o tym pisze. AEiI PolSl zlikwidowal wszystkie swoje kierunki w Rybniku oprocz Informatyki. Jak dalej bedzie tak, ze w 1 naborze zaplenia chetnymi ledwie 50% dostepnych miejsc, to i Inormatyce wroze los Automatyki i Elektroniki. A buraki typu Fudali czy Arturek Arteks tego nie widza. Tak to jest jak sie nigdy nie studiowalo w porzadnym osrodku akademickim i nie ma sie pojecia jak bardzo prezne i rozwijajace sie uczelnie wplywaja pozytywnie na zycie miasta. Pozostaniemy juz na zawsze miastem marketow. Czas, w ktorym byla ogromna szansa na wybicie sie w gore dzieki wstapieniu Polski do UE, w Rybniku zostal zaprzepaszczony dzieki takiemu a nie innemu podejsciu doswiadczonych samorzadowcow bez porzadnego wyksztalcenia.

Zobaczymy, jak będzie walczył po 21 kwietnia. Wszystko to jest zaplanowana akcja wyborcza na wybory samorzadowe: jesli coś w tej sprawie wskóra, przynajmniej bedzie sie mialł czym pochwalić. Jak narazie nie ma czym.

Panowie! to, że uczelnia ma być zamknięta to nie jakieś knowania polityczne tylko ekonomia, nie ma wystarczającej liczby chętnych na studiowanie w Rybniku to ją zamykają. Dlaczego by ją ratować i pompować dalej kase w nieopłacalny interes? Sam ukończyłem UŚ rybnik na 2 kierunkach i już w 2005r. widziałem pustki. Ogromne koszta utrzymana zabudowań, pracowników, rachunki. Jeżeli nie ma wystarczającej ilości słuchaczy to po jakiego czorta mi UŚ w Rybniku. Młodzi z tego co widać na PKP wyjeżdżają do Katowic, Opola I Wrocławia by studiować. Pozdrawiam

Jest dokladnie jak pisze Ludwiczek XIV. Arturku - dupczysz fleki. Nikt nie bedzie dokaldal setek milionow tylko dlatego, ze Fudali zmarnwoal szanse,ktora dostal w momencie otwarcia Kamousu i NIE PODEJMOWAL ZADNYCH DZIALAN KTORE SPRAWILYBY, ZE RYBNIK BYLBY ATRAKCYJNY DLA ABSOLWENTOW WYZSZYCH UCZELNI. Fudali sam kiedys powiedzial, ze rybnik dla studentow ma byc tyko przystankiem i ze on nie oczekuje, ze oni tutaj zostna. Wiec skoro tu nie ma dla nich pracy (bo to jest PODSTAWOWY argument w wyborze miejsca studiowania), wiec ludzie tu nie studiuja. Pisze o tym od conajmniej 5 lat (jak nie dluzej) i teraz wszystko co dotad napisalem sie sprawdza. AEiI PolSL zlikwidowalo 2/3 kierunkow, UŚ sie calkowicie zamyka. Wszystko zasluga FUADLEGO, KTORY ZAMIAST STAWIAC NA ROZWOJ MIASTA, STAWIAL NA BUDOWE MARKETOW, BO TO BYLO NAJLATWIEJSZE I NIE WYMAGALO ANI WYSILKU ANI ZDOLNOSCI, ZNAJOMOSCI JEZYKOW ITD.

werkk: po pierwsze zaimek "ci" piszemy mala litera, a po drugie nie chodzi o to jakie kierunki sie otwieralo, bo na to mniejszy wplyw maja wladze maista. Oczywiscie moga probowac jakos planowac wraz z wladzami uczelni co moze byc potrzebne, a co nie. Ale dzialania wladz Rybnika skierowaly rozwoj naszego miasta w strone handlu detalicznego. Fudali nie sciagnal do miasta ZADNEJ firmy, ktora potrzebowalaby ludzi z wyzszym wyksztalceniem, za to sciagnal niezliczona ilosc Biedronek, Lidli i sklepikow w galeriach. A ci pracodawcy nie potrzebuja ludzi z wyzszym wyksztalceniem - wierz mi. Chodzi o to, ze po prostu WLADZE MIASTA NIE ZROBILY NIC ABY RYBNIK STAL SIE ATRAKCYJNY DLA ABSOLWENTOW WYZSZYCH STUDIOW. Ani gospodarczo, ani kulturalnie, ani w zaden inny sposob. Oczywiscie bylow sparcie dla budowy Kampusu, bo w cieple informacji o nim mozna sie bylo politycznie ogrzac (tak samo jak w cieple bijacym od informacji o otwarciu strefy ekonomicznej, gdzie Fudali obiecywal "setki miejsc pracy"). Ale to wszystko. NIE BYLO ZADNYCH INNYCH DZIALAN MAJACYCH NA CELU ZACHECENIE LUDZI Z WYZSZYM WYKSZTALCENIEM DO POZOSTAWANIA W RYBNIKU.

@qwerty - jak zywkle gadasz od rzeczy. Od kiedy to władze miasta mają zajmować się czymś takim jak kierunki studiów? To Fudali miał zająć miejsce dziekanów i rektora UŚ? Poza tym jakoś nigdy nasz kampus nie narzekał na brak studentów więc pomysł był bardzo dobry, a kampus to było wręcz coś nowatorskiego na skalę ogólnopolską :) Obojętnie czy ktoś skończy filozofię, polonistykę, politologię czy socjologię w Rybniku, Lublinie czy Poznaniu - szanse na uzyskanie pracy po tych kierunków są bliskie zeru... Jest takie określenie - pokolenie lemingów to ci którzy zostali przez władze państwa w pewien sposób oszukane. Przez władze państwa, a nie władze samorządowe. Obwinianie prezydenta miasta, że ośrodek UŚ ma być zamknięte ma tyle samo z rzeczywistością co tezy Macierewicza o zamachu w Smoleńsku. @werkk - sprawdź proszę jak długo sięgają tradycje akademickie Gliwic i Rybnika skoro już wspomniałeś o Gliwicach. Będziesz zdziwiony że różnica w powołaniu PŚl, a ośrodka w Rybnika to tak naprawdę niewielki kawałek czasu. Gliwice miały to szczęście że powstała tam duża uczelnia, a nie jeden ośrodek czy wydział. Ale precedens jest. W Rybniku studiować można było już w 1961 roku a nie w momencie powołania kampusu.

darecki - Masłowski zajmował się tematem już rok temu, także ten to chociaż próbuje http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,slawistyka-szansa-dla-rybnickiego-us-,wia5-3266-17947.html

Moze i sa, ale w przeliczeniu ilsoc stazy i praktyk na jednego studenta z Rybnikiem wygrywa kazdy wiekszy osrodek akademicki, wiec studenci wybieraja inne miasta. O zmarnowanej przez Fudalego szansie, jaka dal nam kampus pisalem juz w sierpniu 2010 roku (http://www.rybnik.com.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=2196&p=28042&hilit=kampus#p28042). Wtedy oczywiscie rzygales na mnie swoimi wypocinami, probujac zakrzyczec te stwierdzenia, teraz okazuje sie, ze juz wtedy dalo sie to przewidziec (co z reszta ja uczynilem).

Wszystko było wiadome od dawna. Skoro tak, jedno mnie dziwi: dlaczego z Rybnika nie można było zrobić osobnego oddziału, z kierunkami, które przyciągałyby studentów? Weszła nowa ustawa, która kończy działanie ośrodków dydaktycznych takich jak ten w Rybniku. Jednak istnieje okres przejściowy, jest czas do mniej więcej 2015 roku. Katowicom nie zależy na tworzeniu oddziału - tyle. Jest to mało poważny uniwersytet(jak się okazuje) i mam nadzieję, że potencjalni studenci się wreszcie zorientują, że Władza rządząca (jeżeli zamknie ośrodek) UŚ ma ich głęboko gdzieś. Liczy się kasa, której UŚ nie potrafi pozyskać. Prezydent Rybnika nic nie może zrobić. Finansuje on i tak sporą część budżetu Śląskiego.

fajna ta dziewojka w dżinsowej kurtałce,ale ja zagłosuje na Janusza Korwin Mikke :D

Proponował wtedy nowe kierunki- patrz link wyżej.

Pomiędzy proponowaniwem a konkretnym działaniem jest bardzo duża różnica. Masłowski nie jest skuteczny, skutecznie jedynie zabeapiecza własne interesy jako dyrektor CRiS.