K. Woryna w finale IMŚ: „powtórzyć sukces dziadka”

Na torze w Chwałowicach zostały rozegrane półfinały Indywidualnych Mistrzostw Świata w miniżużlu. W imprezie wystąpiło dwóch reprezentantów Polski i jednocześnie zawodników Rybek Rybnik. W pierwszym półfinale do walki stanął Krzysztof Wojaczek. Rybniczan wywalczył 5 punktów i zajął dopiero 13. miejsce. Na polu walki został jedyny reprezentant naszego kraju, Kacper Woryna. Zawodnik Rybek Rybnik nie zawiódł i pewnie awansował do finałowego turnieju. Po raz kolejny zaprezentował on bardzo widowiskową jazdę, która podobała się licznie zebranej publiczności. Ostatecznie Woryna zdobył 10 punktów i zajął 4. miejsce. Niewiele jednak brakowało, a młody rybniczanin wygrałby dzisiejsze zawody. W ostatnim swoim starcie jechał na pierwszej pozycji, ale posłuszeństwa odmówił jego motocykl. - Zahaczyłem o wyłącznik silnika, po czym motor natychmiast zgasł. Na szczęście to żadna awaria silnika – tłumaczył Woryna.

Finałowy turniej o tytuł mistrza świata odbędzie się w sobotę 9 lipca o godzinie 14:00 na torze w Chwałowicach (ul. Pod Hałdą). Bilety kosztują 12 zł. Dzieci i młodzież do lat 15 – wstęp wolny.

>> Zobacz więcej zdjęć w fotogalerii

Marzeniem Kacpra Woryny w finale IMŚ jest wywalczenie miejsca na podium: – Postaram się zrobić wszystko, żeby powtórzyć sukces mojego dziadka i być pierwszym Polakiem na podium mistrzostw świata – powiedział młody zawodnik Rybek, który jest wnukiem Antoniego Woryny, pierwszego polskiego medalisty Indywidualnych Mistrzostwach Świata na żużlu.