Jeszcze droższe mieszkania na Hallera. Miasto dorzuci ponad 11 mln zł

Wszechobecna drożyzna!

No przecież to było wiadome jeszcze przed powstaniem TBS-u,
Mnie ciekawi jaką podwyżkę dostanie pan prezes, w końcu większe pieniądze do wydania, to większa odpowiedzialność, więc pewnie będzie więcej zarabiać jak 049, najwyżej mieszkańcy zapłacą najwyższe dopuszczalne stawki podatków i opłat.

Pytanie, po co nam /wam/ te mieszkania?
Gdy budowanie jest zbyt drogie to próbuje się kupić mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym i w taki sposób zabezpieczyć potrzeby mieszkań komunalnych. Inna sprawa to szastanie kasą lub budowanie sobie "pomnika" poprzez ew. uwłaszczenie się na nim podobnie jak spółdzielniani prezesi. Trzecia droga to wygodne foteliki dla kolegów KRÓLika,

Jeżeli budowa mieszkań komunalnych za takie pieniądze jest akceptowana nie analizując obiektywnie rynku jest to marnotrawstwo.

Pytanie kolejne; jak miasto realizuje ochronę lokatorów, którzy nie płacą czynszów? Zasiedli nimi te lokale? Jak wygląda budownictwo socjalne?
A, jeszcze zapomniałem; może miasto chce budować bo "zaprzyjaźniona" firma to wykonać?
Jak bardzo chciałbym wysłuchać przekonujących mnie argumentów miasta, nie Pana Zarasia.

~Arteks miałem nadzieję wysłuchać przekonywujących argumentów, nie Zarasia, i Twoich tym bardziej. Są ludzie, którzy za decyzje biorą odpowiedzialność. Nikt do dziś nie może odpowiedzieć ile pieniędzy wpłynęło do kasy UM za blokowanie pasów na Chrobrego. A wiesz dlaczego? Bo nic, a to jest nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych i nieuczciwa konkurencja.

~Arteks, dla mnie w inwestycjach miejskich brakuje rachunku ekonomicznego. Stopa zwrotu z zainwestowanego kapitału wogóle nie jest brana pod uwagę; ktoś przedstawił taki plan np. do inwestycji na Chrobrego? Bo o parkingu na Hallera lepiej nie pisać, bo będzie uciążliwym sąsiedztwem dla "pięknej architektury" nowej inwestycji.

Jakie są przymiarki do czynszu w tych planowanych mieszkaniach? Czy rybnicki biznes jest w stanie dać tyle zarobić, by starczyło?

Jak ma się obecne zadłużenie wykreowane w miejskiej mieszkaniówce i ściągalność tych zobowiązań?

No i rozśmieszyłeś mnie stwierdzeniem, że plac jest miejski...a miasto to UM i może wszystko.

A co do śp. Fudalego. On rozumiał do czego służy funkcja prezydenta miasta.

Arteks piszesz o Gliwicach i TBS-ie??
To najpierw się zorientuj w temacie a potem pisz swoje pieśni chwalebne. Bo w Gliwicach sytuacja jest zupełnie inna niż w Rybniku.
Tam nie powstała nowa wspaniała spółka w której miasto topi pieniądze. Tam to jest połączenie takich organizacji jakbyś w Rybniku połączył ZGM, Hossa, i RSM w jedną spółkę zapisując jej jeszcze możliwości działania jako TBS. Porównywanie Gliwic do Rybnika też jest dziwne, bo w Gliwicach większość nieruchomości została przejęta jako mienie niemieckie po drugiej wojnie światowej...
Polityka mieszkaniowa w tym chociaż bliskim mieście jest zupełnie inna od rybnickiej sytuacji. I tak z ciekawości który budynek TBS-u w Gliwicach powstał w ścisłym centrum? Może nie jestem aż tak na bieżąco ale jakoś nie kojarzę... ? Nie myl tego z remontami budynków miejskich za które odpowiada ta sama spółka...

@lateks - nie jesteś na bieżąco i nigdy nie byłeś w tematyce mieszkaniowej skoro mieszkasz w tym samym budynku co twoi pradzoadkowie. Przykład TBS w samym centrum Gliwic to na ul. Jana Pawła II. TBS w Gliwicach jest spółką miejską i oczywiście na początku też musiał być dokapitalizowany środkami miejskimi lub nawet kredytem bo z niczego nic by nie wybudowali. Zupełnie nie rozumiem co ma wspólnego przejmowanie poniemieckiej zabudowy z budową nowej i z TBSami? Twoje wywody wymagałyby czasami jakiegoś przetłumaczenia na język ludzki... Nie wszystkich stać na nowy dom. Nie wszyscy mogą kupić mieszkanie na wolnym rynku. TBS to ciekawa alternatywa dla młodych ludzi z klasy średniej.

~Arteks jak zwykle mijasz się z prawdą, za Fudalego (2013, 2014 rok) zadłużenie lokatorów ZGM wynosiło około 25/26 mln zł.
Dziś 52,5 mln zł. więc jeśli według ciebie sytuacja się "normalizuje" to ja dziękuję za takie normy...
W Gliwicach na Jana Pawła jest nowy budynek, ale większość mieszkań i wszystkie lokale użytkowe były przeznaczone do sprzedaży a nie do wynajmu, i nie jest to inwestycja sprzed 20 lat...

P.s. masz jakiś uraz do rodziców, dziadków, rodziny? Moi przodkowie są związani z Rybnikiem i okolicami od pokoleń, i się tego nie wstydzę. Wiem gdzie mieszkali i dziadkowie, i pradziadkowie i jeszcze kilka pokoleń wcześniejszych. Jedni wybudowali domy i budynki 200 lat temu i część z nich stoi do dziś, a części już nie ma i w tym miejscu stoją nowe domy wybudowane przez młode pokolenia. Tyś niczego nie wybudował, a masz megalomanię jakby drzwi wejściowe do twojego mieszkania to był szczyt twoich marzeń. Przypuszczam że te twoje drzwi są oryginalne z 1985 roku..., ehhh aż dziwne że większość twoich sąsiadów wymieniła je na nowsze a ty dalej tkwisz w PRLowskim stylu...

"ZAKŁAD GOSPODARKI MIESZKANIOWEJNa koniec roku 2020 w zasobach miejskiego Zakła-du Gospodarki Komunalnej były 4.432 mieszkania (ubyły 42). Z lokatorami mieszkań komunalnych zawarto 278 umów najmu, ale liczba ta obejmu-je zarówno nowych najemców, jak i tych, którzy przedłużyli dotychczasowe umowy bądź zawarli ponowne. Podpisano też 21 umów dotyczących ka-pitalnego remontu mieszkania przez przyszłych jego najemców. Jeśli chodzi o najem lokali użytkowych, to nowych umów zawarto w ubiegłym roku 39. Na koniec roku ZGM dysponował 6 wolnymi lokalami użytkowymi. Z kolei czynszowe zadłużenie lokato-rów i najemców lokali użytkowych wynosiło łącz-nie prawie 52,5 mln zł. Z możliwości odpracowania zadłużenia skorzystało w ubiegłym roku 77 osób, które łącznie odpracowały 242 tys. zł."
Gazeta Rybnicka 2/2021

"Przed wojną i w czasach PRL budownictwo jednorodzinne opierało się na tanich materiałach i tanim wykonawstwie. To budynki które powinny być powoli wyburzane z powodu wyeksploatowania, problemami z ogrzewaniem czy grzybem. I w sumie powoli tak się dzieje... "

Jeżeli chodzi o PRL to masz częściową rację, ale dokładnie to chodzi o okres lat 70-tych i 80-tych. To wtedy były największe braki na rynku, to wtedy stosowano w instalacjach elektrycznych w domach przewody z aluminium tak jak w twoim mieszkaniu...
To też wtedy domy jednorodzinne były budowane z tzw. hasioków czyli słabej jakości pustaków, a dachy w zabudowie jednorodzinnej nie posiadały więźby drewnianej. Ale zupełnie inaczej budowano w latach 50-tych i 60-tych. Tak samo jak przed wojną. Wiem według ciebie cegła to zły materiał, tylko zobacz że wszystkie budynki przedwojenne są zbudowane z cegły. Instalacje elektryczne z tamtych czasów były zrobione na przewodach miedzianych w rurkach stalowych lub ołowianych. łączonych na ceramicznych złączkach.

"Potem nie dziwi, że jesteś przeciwko inwestycjom mieszkaniowym. Zwyczajnie wykluczyłeś się z normalnych procesów. To trochę tak jakby bezrobotny występował przeciwko zatrudnianiu i nowym miejscom pracy... '

Widzisz może dlatego że miałem trochę doświadczenia w większych miastach mogę porównać problemy naprawdę dużych miast z tym co się dzieje w Rybniku. Zauważ że są miasta gdzie mieszkańców przybywa a nie tak jak w Rybniku ubywa... i to jeszcze byłoby dużo bardziej odczuwalne gdyby nie najazd Ukraińców, naprawdę groteskowo to wygląda gdy ci sami urzędnicy narzekają na to że miasto się rozlewa i jednocześnie planują zamianę terenów zielonych na mieszkaniowo betonowe pustynie. Nie trzeba być górnikiem żeby wiedzieć że kopalnia pod Rybnikiem będzie powodować szkody górnicze. Nie trzeba być ekonomistą by zobaczyć że miasto za wszystko przepłaca i musi dopłacać do utrzymania własnych budynków.