Jak minął weekend na rybnickich drogach? Policja podsumowała święta

W poniedziałek wielkanocny na ulicy Miejskiej w Rybniku policjanci kontrolowali stan trzeźwości kierowców. W pewnym momencie podczas kontroli jednego z nich, policjant pozostający w radiowozie otrzymał wezwanie na "akcję" po czym wydarł się do kontrolującego: "K..wa, przecież cię wołam, zostaw to, jedziemy". Myślę, że niedługo popracuje w policji.

Brawo dla policjanta. Wszyscy tak mowia wiec ludziska nie udawajcie arystokracji. Nikt z nas nie ma migreny tylko rytualnie glowa go nap...la. Nowobogaccy cwaniacy udajacy kulture francuska z wystajaca sloma z butow.

do auroflota,czy ciebie tu ktośna tym śląsku trzymie?! w......alaj skądś przyjechoł!!

Wnętrze radiowozu nie jest miejscem publicznym. Tak jak balkon mieszkania itp. Poczytaj orzeczenia sądowe w tej sprawie ciołku. Jeśli ktoś myśli, że Policjanci między sobą rozmawiają jak na spotkaniu na herbatce u królowej angielskiej to ma nierówno pod sufitem.

~BORYS57 naucz się po polsku pisać. Jesteśmy w Polsce.

Osobiście wolę policjanta poganiającego wulgarnymi słowami swego kolegę by szybciej jechali do akcji niż policjanta-mordercę zasuwającego 150 km/h w terenie zabudowanym, bez sygnałów wyprzedzającego na podwójnej ciągłej. Tym pierwszym naprawdę się spieszy - mogą komuś uratować życie - Ci drudzy powinni zostać wywaleni ze służby.

po prostu konkret gość ----jak ktoś nie jest kumaty to tak to wygląda:}