Ignacy zaprasza na nowoczesny plac zabaw i... zamyka sąsiadującą z nim toaletę?

Wieloletni proces adaptacji i rewitalizacji Zabytkowej Kopalni Ignacy oficjalnie zakończono w czerwcu tego roku, kiedy to na jej terenie odbyło się pierwsze wydarzenie kulturalne – wystawa „Wiek pary”.

Rozwój tej inwestycji obserwowaliśmy na każdym jej etapie, pisząc również o tym, że za 6 milionów powstaje tam industrialny teren rekreacyjno-wypoczynkowy z wytwornicą pary i ogrodem doświadczeń. Łącznie zajął on ponad 1 ha powierzchni.

Zgodnie z założeniem stworzona tam przestrzeń jest miejscem ogólnodostępnym i dedykowanym społeczności lokalnej. O samym zaś placu zabaw na stronie Kopalni Ignacy można przeczytać, że jest to teren:

„dla dzieci od 3 roku życia z nawierzchnią piaskową, huśtawką, kiwakami. W pobliżu duży teren zabawowy dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym z instalacją linową, zjeżdżalnią i bezpieczną nawierzchnią syntetyczną, która przypomina swoim kształtem dużą bryłę węgla.”

O atrakcyjności tego miejsca przekonani są też nasi Czytelnicy, którzy jednak w funkcjonowaniu całej tej inwestycji widzą jeden mały szkopuł: WC. A raczej jego brak. Lub, jeszcze dokładniej: brak w określonych godzinach.

Spędzamy sporo czasu na placu zabaw na Ignacym, zwłaszcza popołudniami, bo wtedy słońce już tak mocno nie grzeje i dzieci mogą się bawić. Wszystko działa tam super, ale problem w tym, że drzwi do znajdującej się obok toalety są o 17.00 zamykane. Gdzie mamy wtedy z dziećmi biec za pierwszą potrzebą? - pyta nas Czytelniczka.

Na problem zwraca też uwagę Czytelnik, który podesłał nam zdjęcia zrobione na miejscu.

Wiadomo, że wtedy zamykany jest cały obiekt, ale z placu zabaw dzieci korzystają też popołudniu. Na pewno toalety też wtedy się przydają, więc czemu ta jest zamykana? - pisze Czytelnik.

Z pytaniem Czytelników zwróciliśmy się do dyrekcji Zabytkowej Kopalni Ignacy, sugerując też, w ślad za otrzymanymi pomysłami, że może istnieje szansa na to, żeby zamontować przy drzwiach puszkę/automat na żetony lub drobne, dzięki którym korzystanie z toalety byłoby możliwe.

Spróbujemy znaleźć rozwiązanie, które umożliwiłoby korzystanie po 17.00 w tygodniu i po 19.00 w weekendy – deklaruje dyrektor Marek Gołosz, który jednocześnie żałuje, że mieszkańcy nie poinformowali o tym bezpośrednio zarządzających tą przestrzenią.

Jak zapewnia szef placówki, pracownicy Zabytkowej Kopalni Ignacy dbają o to, by użytkownicy parku pary mieli zapewniony odpowiedni poziom usług w zakresie czystości i higieny tego miejsca.

Zdarzały się nam już przypadki dewastacji – dodaje dyrektor. - Stąd nie mogliśmy sobie pozwolić na to, by zostawić je otwarte po godzinach pracy Kopalni. Niemniej jednak spróbujemy znaleźć najkorzystniejsze rozwiązanie.

Co Waszym zdaniem byłoby najlepszym rozwiązaniem tego problemu?