W sercu Rybnika (przy ul. Korfantego 11, wejście ul. Zamkowej) działa jedyne takie miejsce w mieście – Dobry Duch, sklep, który łączy ideę wspierania potrzebujących z troską o ekologię i miłością do przedmiotów z duszą. Problem w tym, że lokal działa od blisko roku i choć cieszy się zainteresowaniem klientów, to nie jest ono wystarczające, aby zapewnić pełne realizowanie misji i utrzymanie. - Pora to odczarować – słyszymy od naszych rozmówców.
Dobry Duch to sklep z rzeczami z drugiego obiegu. Kupując u nas, wspiera się działania Fundacji Dobry Start, a także osoby w potrzebie, do których trafiają przekazane do sklepu przedmioty – mówi Michał Toman, jeden z założycieli inicjatywy.
Dobry Duch to miejsce, gdzie przedmioty otrzymują drugie życie. Zamiast trafiać na wysypiska, często w pełni wartościowe rzeczy – od mebli po porcelanę – znajdują nowych właścicieli.
Dzięki temu dbamy o środowisko, ograniczając ilość odpadów, a jednocześnie pomagamy ludziom w trudnej sytuacji życiowej – dodaje Tomasz Włodarski, fundator Fundacji Dobry Start.
Sklep zyskał popularność dzięki swojej niecodziennej ofercie. Klienci mogą znaleźć tu przedmioty unikatowe, nietypowe, często z historią – od zabytkowej porcelany z czasów PRL-u (a nawet przedwojennej) po kolekcjonerskie kryształy.
Ludzie coraz częściej dostrzegają wartość kupowania używanych rzeczy. Ekonomia i ekologia idą tu w parze – zaoszczędzają pieniądze, a przy okazji pomagają środowisku i osobom w potrzebie – słyszymy.
Geneza Dobrego Ducha opiera się na popularnym za granicą modelu sklepów charytatywnych. Założyciele – Michał Toman i jego współpracownicy – przygotowywali projekt przez ponad rok. Dzięki wsparciu Tomasza Włodarskiego udało się pozyskać dotacje i uruchomić przedsięwzięcie.
Pomysł nie jest nowy. Na Zachodzie takie sklepy są bardzo popularne. Ludzie przychodzą, oddają rzeczy, kupują unikatowe przedmioty, a dochód wspiera różne inicjatywy społeczne. Chcieliśmy przenieść ten model na nasz grunt – zaznaczają nasi rozmówcy.
Problem w tym, że to co przyjęło się w innych krajach Europy, nie przełożyło się na polskie warunki. Klienci co prawda przychodzą do Dobrego Ducha, ale poziom popularności odbiega od tego, jakim mogą się cieszyć popularne sieciówki.
Fundacja Dobry Start nie zamierza jednak się poddawać. Jednym z planów jest stworzenie warsztatowni – miejsca, w którym mieszkańcy mogliby pod okiem specjalistów naprawiać różne przedmioty, zamiast je wyrzucać.
Warsztatownia pozwoliłaby nie tylko ratować rzeczy przed wyrzuceniem, ale też aktywizować zawodowo osoby, które wypadły z rynku pracy – podkreśla Tomasz.
Projekt zyskał już zainteresowanie władz miasta Rybnika, a rozmowy pomiędzy stronami trwają.
Dobry Duch to również przedsiębiorstwo społeczne, które zatrudnia osoby zagrożone wykluczeniem zawodowym, w tym osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Sklep współpracuje także z warsztatami terapii zajęciowej, oferując praktyki zawodowe.
Nasza fundacja działa na szeroką skalę. Wspieramy ludzi w potrzebie, oferujemy zatrudnienie i szkolenia, a jednocześnie angażujemy społeczność do działania – każdy, kto chce pomóc, znajdzie tu swoje miejsce – mówi Michał Toman.
Zbliżające się święta to doskonała okazja, by odwiedzić Dobrego Ducha. Sklep oferuje szeroki wybór prezentów – od kolekcjonerskich ozdób po sentymentalne przedmioty z dawnych lat.
To świetna alternatywa dla drogich, masowych produktów. Każdy znajdzie coś unikatowego, a jednocześnie pomoże innym. Nie ma sensu wydawać fortuny na nowe rzeczy, skoro można kupić coś używanego w doskonałym stanie. Sam kupiłem tu zabawkę dla mojej najmłodszej córki. Jestem pewien, że będzie zadowolona – uśmiecha się Michał.
Jak zapewniają nasi rozmówcy – warto dać szansę Dobremu Duchowi. Zachęcamy Was do zobaczenia wideo z rozmowy. Zobaczcie także migawki rzeczy wystawionych do sprzedaży.
Tagi: Dobry Duch, Michał Toman, Tomasz Włodarski, wolontariusze, sklep Rybnik, Fundacja Dobry Start, Korfantego Rybnik, rzeczy drugiego obiegu
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
„Dziwna” tablica na Wodzisławskiej. Wiemy, do czego będzie służyła
47806Z drogi wypadł autobus! Kierowca dostał mandat (zdjęcia, wideo)
29919Media Markt do (czasowego) zamknięcia. Zwolnienia grupowe obejmą 21 osób
28836Sztolniowa „na niebiesko” od policyjnych kogutów. Wy pytaliście, my mamy odpowiedź (wideo)
22208Pożar w Niewiadomiu. Palił się warsztat samochody. Nowe informacje (zdjęcia, wideo)
21455„Wiadomość dla inżynierów-imigrantów”. Rybnicki przedsiębiorca wywiesił nietypowy apel do cudzoziemców
+218 / -14„Dziwna” tablica na Wodzisławskiej. Wiemy, do czego będzie służyła
+177 / -30Poruszył niebo i ziemię, by odnaleźć jej córkę. Kobieta wysłała list. Przeczytajcie!
+136 / -6WRDS w Katowicach bez ogródek: Elektrownia Rybnik kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego
+140 / -16Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu urzędnikowi. Zarzuca mu znęcanie się psychiczne i fizyczne nad sekretarką
+106 / -6Znamy datę wyborów prezydenckich. Na kogo oddacie swój głos? (sonda)
45Dzięki protestowi Elektrownia Rybnik będzie działać do 2030 roku? Działacze PiS liczą na to i apelują
31Od września jedna godzina tygodniowo religii w szkołach. Jest rozporządzenie MEN
24Związkowcy w Warszawie: „będziemy skansenem, a nie przemysłowym regionem” (zdjęcia, wideo)
23„Wiadomość dla inżynierów-imigrantów”. Rybnicki przedsiębiorca wywiesił nietypowy apel do cudzoziemców
20Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert