Fuszerka na deptaku – przejście dla pieszych zaczyna się zapadać

Miasto nie poniesie z tego tytułu żadnych kosztów – wyjaśnia Lucyna Tyl. A ja to co? Jak będą naprawiać to przyblokują przejazd, przez co zakorkują Rybnik, a ja i ty spalimy więcej paliwa stojąc w korku i zanieczyścimy jeszcze bardziej zanieczyszczone powietrze. Tak wiec nie Urzad miasta za to zapłaci ale wszyscy mieszkańcy. Bo ten bubel nas będzie jeszcze często prześladował.

To było do przewidzenia wierze że Pełnomocnik mgr. inż. architekt Wojciech Student rozliczy za to poprzednią władzę odpowiedzialną za ten bubel budowlany. Zastanawia mnie tylko dlaczego do tej pory nie ma nowego rzecznika. Dziwie się Prezydentowi że do tej pory nie ma zaufanej osoby na stanowisku rzecznika z całym szacunkiem dla pani Lucyny ale to rzecznik AF wiec powinna jak najszybciej zostać z tej funkcji zwolniona.

Czy doświadczony samorządowiec zabierze głos w tej sprawie? czy może jego były zastępca który podobno osobiście nadzorował tą przedwyborczą szopkę?

~werkk Pani Lucyna fantastycznie "lała wodę" i "rżnęła głupa" w imieniu Urzędu Miasta, więc jest niezastąpiona na tym stanowisku :-)

~1sas1 zgoda ale teraz władza w Rybniku ma być dla ludu, dlatego Pani Lucyna powinna zostać rzecznikiem w Warszawie. Tam by się sprawdziła.

Na wjeździe i zjeździe też się zapada ...
Ogólnie problem jest tam przejechać niższym samochodem ....
No ale drogi mamy tak rozyebane że wszyscy przesiedli się już do terenówek :D

werkk, a cóż takiego wielkiego mają w sobie zarówno pełnomocnik, jak i prezydent, że trzeba ich wielką literą pisać? Poza tym jak już koniecznie chcesz stosować tytułomanię to po mgr nie stawia się kropki.

Ktoś prowizorycznie te uszkodzenie naprawił.

@werkk - straszne smęty wypisujesz a to o Tyl, a to o deptaku, a to o mnie... W ogóle widać jakieś duże rozżalenie u ciebie po wyborach, że mimo zmiany władzy nikt się twoim głosem nie przejmuje ani twoimi radami... a chyba na to liczyłeś... Po pierwsze rzecznicy są tylko od tego aby tłumaczyć władzę i pośredniczyć w kontaktach z mediami, a nie aby ponosić jakąś odpowiedzialność za fuszerkę. Po drugie fuszerki i poprawki zawsze były są i będą, każdy kto budował dom, remontował mieszkanie wie co mam na myśli. Po prostu trzeba to poprawić i już. Rozumiem że ty wolałbyś niczego nie robić, dzięki czemu nie byłoby reklamacji, fuszerek i problemów albo w piosence Rynkowskiego? Dobrze że w naszym mieście nie rządzili i nie rządzą tacy ignoranci jak ty - byłoby masakrycznie nudno.

A ja mam w zasadzie inne pytanko. Po co ten uskok? To nie wygląda jakoś bardzo estetycznie w połączeniu (i tak już wg mnie ohydnego krzywego deptaka). Nie wystarczyło tam zrobić spadu niskoprofilowego (dla wózków np.) a jezdnie zostawić w asfalcie? Zamiasto tego mamy auta grzejące na czerwonym, które nie zdąża zatrzymąc się przed uskokiem i niewygodny próg na którym co niższe auto odziera przodem lub tyłem

Wczoraj przechodziłem przez Rynek. Tam też potrzeba przeglądu nawierzchni Panie Pełnomocniku.

@anty.fudali - jakoś nikt się nie śmieje, a wręcz wszyscy marzą o rewitalizacji swoich centrów - wzorem Rybnika. Problem w tym, że nie mają tak dobrej sytuacji finansowej jak Rybnik i mogą tylko o tym ...pomarzyć. Natomiast jeśli masz dużo wolnego czasu a po twoich pisanych z nudy wpisach wnioskuję, że tak właśnie jest wpisz sobie w google: fuszerka Katowice, fuszerka Wrocław, fuszerka Żory itd itd i wyskoczą ci podobne do tej sytuacje. Czasami chodzi o fuszerkę, a czasami na tego rodzaju zdarzenia wpływ mają inne czynniki - np. instalacje, zbierająca się woda, specyficzny grunt. W Pszowie cały rynek jest fsuszerowany i w dodatku nie skończony z rocznym opóźnieniem. Nie wiem czy winić za to poprzednie ekipę remontującą czy to jakieś fatum ale tam niewykluczone że będzie trzeba robić wszystko od nowa i to z nową firmą.