Fajnie, że mamy deptak. Ale ta rynna na środku...

Rynna na środku? Spoko, takową widziałem np. w Veronie, Trieście i paru innych miejscach. Fakt - nie rzucało się to tak w oczy...

A wg jakich wyliczeń usytuowano studzienki? Przy tak dużym spadzie jej predkość będzie duża, a przy kilku listkach i gałązkach istniejące studzienki będą niewydajne. Jedna studzienka na 300 metrów to za mało. Przy aktualnych ulewach. Powinno ich być dużo dużo więcej.

Rynna, rynsztok, pal sześć. Taki element nie powinien dziwić, choć mogła być ukryta pod powierzchnią. ALE TE ŁAWKI, KTÓRE MONTUJĄ!? Żart architekta?

problem z tym środkiem jest taki, że kostki już wylatują i leżą gdzie kolwiek, zimą będzie tam naprawdę niebezpiecznie przez śnieg, grupa indwalidów na wózkach lub mocno przywiązana do kul - ba nawet starsi ludzie o lasce, nie przejdą łatwo z jednej strony na drugą bo nie trudno aby tacy się tam przewrócili, pomysł nawet nie głupi bo ładnie to wygląda ale Z DALSZA, wykonanie pozostawia wiele do życzenia...

Jeszcze te szpetne,chamskie reklamy,transparenty z ulic niech znikną i będzie dobrze!!W większkości krajów jest zakaz wieszania takich reklam tylko jak zwykle w PL mozna!

Na przebieg odwodnienia zapewne miał wpływ pomysł utworzenia ogródków i kwietników przy kamienicach. Cieżko by się siedziało przy stole kawiarni z rynną pod stołem. Szczególnie w deszczu.

Rozmowa przed inwestycją...na kiedy projekt ? - na szybko w sumie na wczoraj... najlepiej najtaniej. Projekt, drodzy moi, kosztuje od 2 - 5 % inwestycji. Tak przeważnie. Zawsze można zaoszczędzić ten 1 % i zlecić projekt znajomemu zamiast firmie która specjalizuje się w tego obiektach. Efekt taki, że tor żużlowy za wąski, deptak szpetny, a park rozkradziony bo ktoś nie przemyślał monitoringu i płota. Wkurza mnie takie zarządzanie. Nikt nie pyta o zdanie specjalistów. Projekty opiniują politycy. Efekt taki, że kupa forsy wydana, a efekt nie oszałamiający. Przyczyna, wybory wygrywa ten co najgłośniej krzyczy, a nie ten który ma najwięcej do powiedzenia. Koncepcje deptaka odwalono byle jak na kolanie i nikt nie zastanawiał się nad nawierzchnią. Po co ? jak ważniejsze jest durne nazywanie placów i wklejanie do "wizki" ludzi na krzesłach. Przyszedł termin realizacji i projekt drogowy zrobiono na szybciora. Efekt.. wychodzi na to ,że zamiast wizualizacji należało skupić się na projekcie drogowym, bo wiadomo że z wizji architekta nic nie powstanie, a po czymś trzeba chodzić. Tak jak pisał ~gerhard.xqwd można było wszystko zrobić w kanale pod ulicą z kaskadami i odwodnienie liniowe (nawet poprzecznie ). Ostatecznie koryto ale w kolorze kostki, aby aż tak się nie wyróżniało.

aj tam aj tam no i co, że Rynsztok ? ale za to jaki nowoczesny ;), mamy element "starego miasta" w centrum, zawsze przyjezdnym powiecie , że to ze sredniowiecza... pamiątka . ;)

Chciałbym wyrazić swoją opinię na temat deptaku. Przy dzisiejszej technologii w budownictwie wykonanie w ten sposób deptaku za tak dużą kwotę jest skandaliczne. Po pierwsze jakość! Przechadzałem się i jakość kostki jak również jej ułożenie jest tragiczna, kostki wylatują, są dziury, fugi nie trzymają. Po drugie usytuowanie odwodnienia na środku deptaku jest nieporozumieniem, cały brud i śmieci będą się zbierały na środku deptaku po każdej ulewie. Estetyka będzie tragiczna. Można było spokojnie wykonać odwodnienie typu podziemnego lub po stronach zewnętrznych deptaku a żeby nie zalewało sklepów zwiększyć liczbę studzienek i po sprawie. Ostatnia sprawa kolorystyka kostki! Oczywiście jest to rzecz gustu ale jak się ma szary deptak do kolorowych kamienic czy nie lepiej było wykonać go w odcieniach brązu. Ale to jak mówię rzecz gustu. Jeszcze jedna sprawa próg zwalniający na skrzyżowaniu Sobieskiego i Powstańców, po co? Są światła!!! Kasa wyrzucona w błoto i spowolnienie ruchu w newralgicznym miejscu, korki będą jeszcze większe.
Nie jestem malkontentem ani przeciwnikiem inwestycji w mieście, gratuluję budowy nowej Rudy i Parku tematycznego - fantastyczne inwestycje połączone z jakością wykonania natomiast deptak - tragiczny!

Do Damian Podeszwa!
Oczywiście, ma Pan rację co do Verony tylko różnica jest w tym, że cały deptak wykonany jest z płyt marmurowych i rynna jest płytsza a u nas rynna jest wykonana z małych ciemnych kostek i wygląda źle.

Teraz mieszkańcy, mogą wylewać z okien wszelkie nieczystości na drogę jak za średniowiecza, nie wiem po co Fudali kazał robić kanalizację i przymuszał wszystkich na siłę do przyłączenia się, jak później kazał taki rynsztok zrobić w centrum miasta.

Dziękuje.!
Zaskakujące tłumaczenie Panów z UM wpływu nachylenia, opadu na zastosowanie odwodnienia. Przed akceptacją projektu należało pojechać do górskich miejscowości w Austrii,Włoszech lub do hurtowni wod-kan i zobaczyć nowoczesne rozwiązania odwodnień. Moja propozycja to publiczny odbiór deptaka - Miasto ogłasza że w dniu ... odbędzie sie odbiór wtedy każdy zainteresowany będzie mógł wnieść uwagi do protokołu zdawczo-odbiorczego. Można by wówczas zobaczyć projekt wykonawczy a nie tylko wizualizacje.

Jak zwykle w Rybniku. Prezydent z zerową wyobraźnią przestrzenną zatwierdza projekt zaprzyjaźnionej Top-Projekt czy jak jej tam, za 11 mln zł i po raz kolejny wychodzi totalne g...., wykonane przez wątpliwego wykonawcę. Potem rżnie głupa, ze mu się nie podoba. A przepraszam, ktoś mu nie przedstawił szczegółów, czy nie wiedział co mu mówią? Jak ktoś chce zobaczyć idealny deptak, nb. wyłożony przez rybnicką firmę to zapraszam do Gliwic na ulice chociażby Dolnych Wałów, gdzie odwodnienia prawie nie widać i jakoś nikt nie wpadł na durny pomysł łączenia kostek granitowych z bazaltowymi w bliżej nieokreślone formy graficzne. I nie trzeba wizjonerstwa, żeby wyobrazić sobie co będzie jak woda w rynnie w zimie zamarznie. Może pierwszy wypróbuje takie sporty ekstremalne Pan Fudali?

Podejrzewam, że projektant i urzędnik mają teraz "ciepło". Winą jednak obarczam zlecającego inwestycje, bo takie rzeczy ustala się jako główna rzecz. Deptak ma pełnić funkcje estetyczną miasta, a nie pełni. To że jest lepiej niż było to nie znaczy, że jest dobrze. Inną spraw ą jest zmiana nawierzchni z granitu na beton. Jeżeli robimy takie inwestycje, to nie można oszczędzać na czymś co będzie główną atrakcją. Jeżeli brakuje kasy to poczekać jeszcze rok..... no tak ...ale wybory.

Rynsztok jak w wiktoriańskim Londynie, gratuluję.

Betonowa wieś,a gdzie choc trochę zieleni.Koło Bazyliki tyle drzew i zieleni zostało wyciętych.Dajcie sobie spokój z waszymi projektami.

@42topson - jeśli przyprowadziłeś się gdzieś ze wsi do Rybnika to z pewnością musi ci brakować wiejskich zapachów, ciszy, pól, łąk i muczenia krów. Ale nawet tacy wieśniacy jak ty powinni jednak zauważyć, że w Rybniku drzew jest więcej niż ludzi, a z każdego miejsca naszego miasta dojście do jakiegoś skweru, parku czy lasu zajmuje zazwyczaj od kilku do kilkunastu minut. Niedawno czytałem że Skandynawowie uważają te miasta do życia za idealne w których dojście do najbliższego terenu zielonego zajmuje nie więcej niż 15 minut od miejsca zamieszkania. Sądzę że Rybnik też spełniłby ten warunek :)))

Nie wypowiadam się na ten temat nic a nic w tym mieście nie jest w konsultacji z mieszkańcami i tak włodarze robią po swojemu kasa za całość z garnięta po taniemu zbudować rynsztok i pasuje bo co by to było jak by normalna kanalizacja nie wyrobiła kosteczki popłyną i tak popłyną jak przyjdzie ulewa 2 dniowa to dopiero wyjdzie szydło