W Katowicach został rozegrany Finał Pucharu Polski Śląskiego Związku Piłki Nożnej, w którym miejscowy Rozwój podjął Energetyka ROW Rybnik. Mecz lepiej rozpoczęli piłkarze gospodarze, którzy już w 9. minucie zdobyli prowadzenie. Z prawej strony dobrą akcją popisał się Jacek Wiśniewski. Po jego dośrodkowaniu piłkę z rąk wprost pod nogi Adriana Mielca wypuścił bramkarz ROW-u, Piotr Paś. Napastnik Rozwoju bez problemów umieścił piłkę w siatce. Chwilę później mógł podwyższyć Adam Krakowski, ale futbolówka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Zdenerwowany słabą grą swoich zawodników trener Jan Furlepa już w 23. minucie zdecydował się na zmianę. W miejsce Bartosza Wójcika wszedł Mateusz Szatkowski. Napastnik ROW-u już w pierwszym kontakcie piłką mógł zdobyć gola, ale nie sięgnął jej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 25. minucie licznie zebrani kibice ROW-u cieszyli się z wyrównania. Piłka po niecelnym strzale Kamila Kosteckiego odbiła się od obrońcy gospodarzy Rafała Lisa i wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza Roberta Widawskiego. W 30. minucie kibice byli świadkami powtórki z początku meczu. Po lekkiej wrzutce Macieja Tory ponownie piłkę wypuścił Paś, a wynik na 2:1 ustalił Tomasz Stranc.
W przerwie trener Furlepa zdjął z boiska Pasia oraz Grzegorza Bonka. Na boisku pojawili się Bartosz Gocyk i Jan Janik. ROW próbował wyrównać, jednak w decydujących momentach brakowało mu precyzji lub szczęścia. W 70. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Rozwoju znalazł się Szatkowski. Młody napastnik tak próbował przelobować Widawskiego, że podał piłkę prosto w jego ręce. W 74. minucie wyczyn kolegi próbował powtórzyć Jarosław Wieczorek. Tym razem golkiper gospodarzy musiał się sporo napracować, żeby przerzucić piłkę nad poprzeczkę. W końcówce Rozwój mógł podwyższyć prowadzenie, ale piłka po strzale Stranca trafiła w poprzeczkę. W doliczonym czasie gry Wieczorek próbował jeszcze zdobyć gola z rzutu wolnego, ale minimalnie przestrzelił. Ostatecznie Rozwój, wzorem roku poprzedniego, pokonał ROW w finale Pucharu Polski Śląskiego ZPN-u. Tym razem nie 2:0, ale 2:1.
– Jakbyśmy grali cały mecz tak, jak drugą połowę, to byśmy wygrali. Szkoda przespanej pierwszej połowie – mówił po meczu Grzegorz Dzięgielowski. – Teraz jedziemy na tydzień wakacji. Nie wiemy, czy mamy wracać. Nikt z nami nie rozmawiał z zarządu. Trener jest w takiej samej sytuacji – dodał „Dzięgiel”. – Jadę jutro na urlop. Nic nie wiem. Denerwuje mnie taka sytuacja. Mam kontrakt do 30 czerwca i muszę go wypełnić. Co będzie dalej, to nie wiem – mówił trener Furlepa. Jaka będzie zatem przyszłość piłkarzy ROW-u i trenera Furlepy? Z wypowiedzi prezesa Grzegorza Janika wynika, że w najbliższych dniach wszystko powinno się wyjaśnić. Oby jak najszybciej, gdyż nowy sezon rusza już pod koniec lipca.
Finał Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN
Rozwój II Katowice - Energetyk ROW Rybnik 2:1 (2:1)
1:0 – Mielec (10), 1:1 - Lis (25 - samobójcza), 2:1 - Stranc (30)
Rozwój II Katowice: Widawski - Wiśniewski, Gałecki, Lis, Tora - Walczak (80’ Michalski), Świerczyński, Stranc, Sobotka (86' Colik) - Mielec - Krakowski.
Energetyk ROW Rybnik: Paś (46' Gocyk) - Gancarczyk, Pielorz, Wrześniak, Żyrkowski - Kasprzak, Wójcik (23' Szatkowski), Bonk (46’ Janik), Kostecki, Wieczorek - Dzięgielowski.
Tagi: Grzegorz Janik, Grzegorz Dzięgielowski, Energetyk ROW, Jacek Wiśniewski, Piotr Paś, Adrian Mielec, Adam Krakowski, Bartosz Wójcik, Mateusz Szatkowski, Robert Widawski, Rafał Lis, Maciej Tora, Tomasz Stranc, Jan Furlepa, Jarosław Wieczorek, Grzegorz Bonk, Bartosz Gocyk, Jan Janik, Puchar Polski
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
7635Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
6592Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
3783RKJJS Rybnik: Maciej Wowra i Agata Wieczorek medalistami mistrzostw Europy w ju jitsu
35534:1 jesienią, 4:1 wiosną. ROW 1964 Rybnik ponownie lepszy od Tempa Puńców
3161Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
+61 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
+68 / -12ROW 1964 Rybnik zagrał na piątkę. LKS Tworków rozbity przy Gliwickiej
+56 / -2Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
+34 / -7Duży sukces rybnickiego strzelectwa sportowego młodzieży
+25 / -0Udana inauguracja sezonu. Innpro ROW wygrał w Poznaniu. Decydował ostatni bieg!
5Rzuty karne w finale. ROW 1964 z pucharem podokręgu Rybnik
4W Rybniku powstał ośrodek szkolenia olimpijskiego judoków. Czy powstanie też nowoczesna baza szkoleniowa?
2Co za wiadomość! Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik – jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu!
2Duży sukces rybnickiego strzelectwa sportowego młodzieży
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~donia96 2011-06-14
22:07:36
Szkoda pucharu ale kto to widział zeby finał pucharu był rozgrywany na boisku przeciwnika!!!Jak by tak było ze na innym boisku by grali to wynik by był całkiem inny..
~Matuch 2011-06-14
23:21:48
mecze w pucharze polskim a w szczególności te podokręgi i wojewódzki rozgrywane są na boiskach drużyna która jest dalej w lidze, a jeśli obie drużyny występują w tej samej lidze to patrzy się na miejsce zajmowane w lidze. Rozwój występuje gdzieś tam w A klasie (chyba) więc mecz był odbywany na od nich stadionie :)