Energetyk ROW stracił zwycięstwo w doliczonym czasie gry

Pierwszy mecz pod wodzą trenera Jana Furlepy w I lidze rybniczanie zapamiętają na długo. Gdy wydawało się, że odniosą trzecie w tym sezonie zwycięstwo, stracili gola w doliczonym czasie gry. Zanim jednak doszło do dramatycznej końcówki, piłkarze ROW-u bardzo starali się zagrozić bramce rywala. Pomimo sporej determinacji w ich grze, nie stwarzali sobie stuprocentowych okazji. Dopiero na pół godziny przed końcem zaczęło robić się coraz groźniej pod bramką strzeżoną przez Darko Brljaka. W 67. minucie dobre dośrodkowanie Sławomira Szarego zmarnował Idrissa Cisse. Piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później odważnie w pole karne wszedł wprowadzony w drugiej połowie Szymon Sobczak. Pomocnik ROW-u został przewrócony, a sędzia bez wahania wskazał na „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Daniel Feruga.

W 85. minucie mogło być po meczu. W polu karnym gości doszło do sporego zamieszania. W idealnej sytuacji znalazł się Cisse, ale z kilku metrów nie trafił do pustej bramki. Jak się jednak po chwili okazało, sędzia w tej akcji dopatrzył się spalonego.

Gdy wydawało się, że rybniczanie odniosą zwycięstwo, Flota wyrównała. W doliczonym czasie gry ręką w polu karnym zagrał Cisse. Sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr. Kapitan gości, Piotr Kieruzel, nie zmarnował okazji i wyrównał stan meczu. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Tym samym Energetyk ROW zanotował trzynasty remis w tym sezonie i nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli I ligi.– Najważniejsze było to, aby wyzwolić w moich zawodnikach wolę walki – powiedział trener Furlepa. – Dziś mieliśmy zrobić mały krok w drodze do utrzymanie. Niestety to się nie udało. Wierzymy jednak ROW pozostanie w I lidze!

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

Rybnicką drużynę chwalił trener gości, Bogusław Baniak: - Dawno nie widziałem tak walczącego zespołu. Widać było w drużynie z Rybnika ogromną determinację. Spodziewaliśmy się tego i byliśmy na to przygotowani.

– Takiego meczu pod kontrolą nie można przegrać – mówił załamany Sobczak. – Nas remisy nie satysfakcjonują. Zrobimy wszystko, żeby wygrać następne spotkanie – dodał.

Kolejny mecz Energetyk ROW rozegra na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz (sobota 5 kwietnia). Następne spotkanie w Rybniku odbędzie się w piątek 11 kwietnia. Rywalem podopiecznych trenera Furlepy będzie przedostatni w tabeli Okocimski Brzesko.

Energetyk ROW Rybnik - Flota Świnoujście 1:1 (0:0)
1:0 - Daniel Feruga (74 - rzut karny), 1:1 - Piotr Kieruzel (90 - rzut karny)

Energetyk ROW : Buček, Krotofil, Grolik, Jary, Szary, Muszalik, Staniczek, Vrto (46’ Sobczak), Kostecki (88’ Potirniche), Feruga (79’ Buchała), Cisse

Flota : Brljak, Jasiński, Kieruzel, Gusočenko, Opałacz (62’ Śpiączka), Sołowiej, Grzelak, Mokwa, Bodziony, Kolendowicz (79’ Erić), Arifović (71’ Hošek) 

Żółte kartki: Feruga (ROW), Sołowiej, Bodziony, Śpiączka (Flota)

Widzów: 2200

22. kolejka:
GKS Bełchatów -  Olimpia Grudziądz 2:1
Chojniczanka Chojnice -  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:1
Puszcza Niepołomice -  Stomil Olsztyn 0:0
Kolejarz Stróże -  GKS Tychy
Dolcan Ząbki -  Wisła Płock 3:1
Energetyk ROW Rybnik -  Flota Świnoujście 1:1
Arka Gdynia -  Sandecja Nowy Sącz 0:0
Górnik Łęczna -  Okocimski KS Brzesko 2:2
Miedź Legnica -  GKS Katowice 3:0

Tabela I ligi: