Energetyk ROW pewnie pokonał Kotwicę. „Wywalczyliśmy cenne punkty”

Pierwszą groźną okazję w meczu ROW-u z Kotwicą stworzyli gospodarze. W 5. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Marek Krotofil, jednak jego strzał z kilkunastu metrów był za słaby, żeby zaskoczyć Bartłomieja Folca. Kilkadziesiąt sekund później bliski pokonania Daniela Kajzera był Krzysztof Bułka, który trafił w słupek. W 18. minucie groźnie na bramkę gości strzelił Mariusz Muszalik, jednak ponownie na posterunku był Folc. Rybniczanie dopięli swego w 26. minucie. Pięknym strzałem z 25 metrów popisał się Sebastian Siwek. Dobra gra gospodarzy została nagrodzona po raz drugi tuż przed końcem pierwszej połowy. Po uderzeniu Szymona Sobczaka błąd popełnił Folc, który przepuścił piłkę pod brzuchem. Interwencja ta na tyle zdenerwowała trenera przyjezdnych, że po zmianie stron zobaczyliśmy na boisku rezerwowego bramkarza, Patryka Kamolę.

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

Po przerwie piłkarze z Kołobrzegu wyszli mocno zmobilizowani, z nadzieją na strzelenie gola kontaktowego. Szybko jednak zostali sprowadzeniu na ziemię. W 55. minucie najwięcej zimnej gry w zamieszaniu w polu karnym Kotwicy zachował Krotofil. Obrońca ROW-u pokonał Komolę i było 3:0. Rybniczanie spokojnie kontrolowali przebieg spotkania i wydawało się, że zejdą z boiska bez strat bramkowych. Jednak w końcówce meczu błąd popełnił Michał Bedronka, który zagrał ręką w polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Jakub Poznański. – Szkoda, że wcześniej nie udało nam się strzelić gola. Ta bramka nic już nam nie dała i niestety bez zdobyczy punktowych wracamy 700 kilometrów do domu – mówił wyraźnie przybity trener gości, Piotr Rzepka. W zupełnie innym nastroju był opiekun rybniczan, Marcin Prasoł: – Wywalczyliśmy cenne punkty i to na dodatek po dobrej grze. Pokazaliśmy, że porażka w Sosnowcu była tylko wypadkiem przy pracy. Nasza dyspozycja jest coraz lepsza. Cieszą dwie bramki z dystansu, a szczególnie ta pierwsza – skomentował trener ROW-u.Ciekawostką sobotniego spotkania z Kotwicą było pojawienie się na boisku Rolanda Buchały, który wrócił do składu ROW-u po długiej przerwie: – Można powiedzieć, że po urlopie. Zobaczymy, co z tego będzie. Dostałem propozycję i się skusiłem. Mam nadzieję, że uda mi się wesprzeć drużynę i na coś się jeszcze przydam – skomentował Buchała.

W następnej kolejce Energetyk ROW wybiera się do Niepołomic na mecz z tamtejszą Puszczą (9 maja). Kolejne spotkanie u siebie rybniczanie rozegrają w sobotę 16 maja o godzinie 19:00 ze Stalą Mielec.

Energetyk ROW Rybnik - Kotwica Kołobrzeg 3:1 (2:0)

1:0 - Sebastian Siwek (26), 2:0 - Szymon Sobczak (44), 3:0 - Marek Krotofil (55), 3:1 - Jakub Poznański (90+3 - karny)

Energetyk ROW: Daniel Kajzer, Marek Krotofil, Marcin Grolik, Szymon Jary (81' Michał Bedronka), Dawid Gojny, Sebastian Siwek (88’ Kamil Spratek), Mariusz Muszalik, Gabriel Nowak, Adam Wolniewicz, Szymon Sobczak (60' Paweł Mandrysz), Sebastian Musiolik (68' Roland Buchała)

Kotwica: Bartłomiej Folc (46' Patryk Kamola), Bartosz Soczyński, Jakub Poznański, Daniel Kokosiński, Kacper Chruściński, Tomasz Rydzak, Korneliusz Sochań, Mateusz Świechowski (46' Dawid Berg), Tomasz Bejuk, Krzysztof Bułka, Maciej Ropiejko (62' Krzysztof Biegański)

Żółte kartki: Sobczak, Bedronka (ROW), Berg, Poznański, Soczyński, Kokosiński (Kotwica)

Widzów: 1111

28. kolejka:
Znicz Pruszków - Wisła Puławy
Górnik Wałbrzych - MKS Kluczbork
Stal Stalowa Wola - Zagłębie Sosnowiec
Energetyk ROW Rybnik - Kotwica Kołobrzeg 3:1
Siarka Tarnobrzeg - Puszcza Niepołomice 3:2
Nadwiślan Góra - Stal Mielec 2:1
Rozwój Katowice - Legionovia Legionowo 2:1
Raków Częstochowa - Okocimski KS Brzesko 1:0
Limanovia Limanowa - Błękitni Stargard Szczeciński 0:2

Tabela II ligi: