Energetyk ROW: gol w doliczonym czasie gry. Kontrowersyjna decyzja sędziego (wideo)

Najważniejsze wydarzenia spotkania pomiędzy Energetykiem ROW i Dolcanem miały miejsce w ostatnich minutach. W doliczonym czasie gry doszło do niecodziennej sytuacji, o której jednak za chwilę.

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

Mecz na stadionie miejskim w Rybniku lepiej zaczęli goście, którzy mieli przewagą i już w 9. minucie ją wykorzystali. Na listę strzelców wpisał się Szymon Matuszek. – Pierwsze pół godziny to zimny kubeł wody wylany na nasze głowy. Graliśmy źle, a przeciwnik kontrolował grę – mówił trener rybniczan, Ryszard Wieczorek.

Obraz gry zmienił się kilka minut przed przerwą. Zaczęło się od pressingu na połowie Dolcanu w wykonaniu Mateusza Szatkowskiego, który wymusił błąd na bramkarzu, Rafale Leszczyńskim. Ten wybił piłkę wprost pod nogi Mariusza Muszalika. Doświadczony pomocnik podał do Daniela Ferugi, a ten precyzyjnym strzałem nie dał szans Leszczyńskiemu. ROW przejął inicjatywę, ale nie umiał udokumentować jej bramką. Swoje szanse mieli za to przyjezdni. W 76. minucie Dariusz Zjawiński znalazł się w sytuacji sam na sam z Danielem Kajzerem, ale górą w tym pojedynku był bramkarz ROW-u. Chwilę później na boisku pojawił drugi napastnik, Marek Gładkowski. Wcześniej Szatkowskiego zmienił Idrissa Cisse. Ofensywne ustawienie przyniosło efekt w 86. minucie. Dokładne podanie Ferugi wykorzystał Gładkowski, który dał rybniczanom prowadzenie. Gdy wydawało się, że ROW odniesie trzecie w tym sezonie zwycięstwo, stała się rzecz rzadko spotykana. Po zamieszaniu w polu karnym rybniczan piłka znalazła się w siatce, jednak sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną jednego z zawodników gości. Arbiter Tomasz Garbowski zgodził się z tą decyzją, ale po dyskusjach z piłkarzami Dolcanu zmienił zdanie i wskazał na środek boiska. Tym samym mecz zakończył się remisem 2:2: – Co trzeba zrobić, żeby obaj sędziowie zmienili swoją decyzję? – pytał retorycznie trener Wieczorek, który za swoje nerwowe zachowanie w doliczonym czasie gry został odesłany na trybuny. – Końcówka pokazała, że coś jest nie tak. Sędzia nie może zmienić decyzji za sprawą piłkarzy Dolcanu. Być może oni mieli rację, ale dla mnie to kuriozum, że podjął decyzję, a po chwili zmienił zdanie – dodał Wieczorek.

W podobnym tonie do trenera wypowiadali się piłkarze ROW-u: – Jak sędzia może podjąć decyzję i po chwili ją zmienić pod wpływem piłkarzy Dolcanu – mówił bramkarz rybnickiej drużyny, Kajzer. – Ten mecz był do wygrania. Teraz po prostu płakać się chce...

– Tak niewiele zabrakło. Moment dekoncentracji. Być może za bardzo pozwoliliśmy gościom podejść pod nasze pole karne. Kilka razy dośrodkowali i w końcu udało im się wyrównać. Takie mecze bolą – skomentował Kamil Kostecki. – Żałujemy tej sytuacji z końcówki meczu. Źle wybijaliśmy piłki w ostatnich minutach i trochę sprowokowaliśmy okazję do zdobycia gola. Jest jednak ogromny żal, ponieważ w drugiej połowie pokazaliśmy dobrą grę i zasłużyliśmy na zwycięstwo – dodał Sławomir Szary.

Następny mecz Energetyk ROW rozegra na wyjeździe z Kolejarzem Stróże (niedziela 27 października, godz. 14:00).

Energetyk ROW Rybnik - Dolcan Ząbki 2:2 (1:1)
0:1 - Szymon Matuszek (9), 1:1 - Daniel Feruga (37), 2:1 - Marek Gładkowski (86), 2:2 - Rafał Grzelak (90)

Energetyk ROW: Daniel Kajzer - Marek Krotofil, Marcin Grolik, Sławomir Szary, Daniel Kutarba (64' Marcin Nowacki), Mariusz Muszalik, Szymon Jary (78' Marek Gładkowski), Daniel Feruga, Kamil Kostecki, Rafał Kurzawa, Mateusz Szatkowski (64' Idrissa Cisse).

Dolcan: Rafał Leszczyński - Piotr Bazler (58' Bartosz Osoliński), Piotr Klepczarek, Mateusz Długołęcki (68' Marcin Figiel), Rafał Grzelak, Łukasz Matuszczyk (59' Kamil Mazek), Szymon Matuszek, Damian Jakubik, Grzegorz Piesio, Bartosz Wiśniewski, Dariusz Zjawiński.

Żółte kartki: Mateusz Szatkowski, Mariusz Muszalik, Idrissa Cisse (Energetyk) oraz Rafał Grzelak, Marcin Figiel (Dolcan).

Widzów: 2800.

13. kolejka:
Wisła Płock -  GKS Bełchatów 1:0
Flota Świnoujście -  GKS Tychy 0:1
Sandecja Nowy Sącz -  Stomil Olsztyn 1:0

Okocimski KS Brzesko -  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0
GKS Katowice -  Olimpia Grudziądz 4:0
Miedź Legnica -  Chojniczanka Chojnice 2:2
Górnik Łęczna -  Puszcza Niepołomice 2:0
Arka Gdynia -  Kolejarz Stróże 3:1
Energetyk ROW Rybnik - Dolcan Ząbki 2:2

Tabela I ligi: