zamknij

Wiadomości

Ekipa „Orła z werwą” dotarła już do Polski. Jakie były ostatnie dni ich podróży?

2015-07-29, Autor: 
Wyprawa studentów z Żor, Jastrzębia-Zdroju i Rybnika pod kryptonimem „Oreł z werwą” dobiegła już końca. 28 lipca podróżnicy zameldowali się w Polsce – po kilkunastu dniach spędzonych na zwiedzaniu Bałkanów.

Reklama

Do tej pory relacjonowaliśmy dla was kolejne etapy trasy, jaką pokonują młodzi podróżnicy:
>>Kupili bus za 4 tysiące. Nie wydając złotówki na nocleg chcą zwiedzić Bałkany
>>Ekipa „Orła z werwą” w drodze. Co udało się im już zobaczyć?

Teraz czas przedstawić ich ostatnie dni w podróży, czyli m.in. „dziki” nocleg pod Termopilami. – Wylądowaliśmy na greckiej wiosce, kilka domów i pusta plaża. Dla mieszkańców staliśmy się atrakcją. Każdy przejeżdżający zwalniał by zerknąć cóż to za pojazd stoi i kim są jego pasażerowie. Przyjemnie spać gdy z otwartego namiotu ma się widok na plażę, falujące morze i wolno powiewające liście palmy – mówią studenci o tej nocy.


Po zwiedzeniu miejscowości i wizycie w muzeum interaktywnych, gdzie na krótkich filmach można było zobaczyć przebieg walki Spartan przeciwko Persom, studenci ruszyli na Meteory. – Kierując się na zachód dotarliśmy do miasta Kalambaka. Tam czekała na nas jedna z największych atrakcji – Meteory. Znaleźliśmy się w krainie „skał zawieszonych w powietrzu”. Widoki niesamowite! Żadne zdjęcie nie oddaje tego w pełni. Na strzelistych skałach znajduje się kilkanaście klasztorów, z czego sześć jest dostępnych dla zwiedzających. W środku znaleźć można relikwie, święte, bogato zdobione obrazy, księgi i rękopisy – przyznają podróżnicy.

Czy spotkali na swojej drodze jakieś przygody? Tak. W Grecji stracili śpiwory – z ośmiu zostały im tylko trzy. – Mieliśmy jeszcze jedną przygodę, po powrocie na plażę wydawało nam się, że jedzie za nami jakiś podejrzany samochód. Gdy dotarliśmy na miejsce zauważyliśmy, że plaża opustoszała, a na jej obrzeżach pojawiły się grupy Romów. Samozwańczo uznali oni, że nocą plaża należy do nich. Postanowiliśmy podpytać w Tawernie, którą zamykano czy nocleg tutaj jest bezpieczny? Z automatu odradzano nam jakikolwiek biwak. Sytuacja stawała się coraz gęstsza! Częściej krążyły samochody pełne Romów, kilka razy któryś z nich podchodził do naszego obozu i podglądał co się dzieje… Nie chcieliśmy jednak kusić losu. W końcu ich grupa liczyła z 9 mężczyzn + jedno dziecko. Postanowiliśmy znaleźć lepsze obozowisko i się stąd jak najszybciej wynieść. Gdy wyjeżdżaliśmy drogę blokował ich samochód, wypasiony mercedes sprinter. Jednak udało nam się jakoś minąć przeszkodę i odjechaliśmy szukać bezpieczniejszego miejsca na nocleg – opowiadają.


Ostatnie dni w podróży upłynęły studentom na zwiedzaniu Macedonii. Odwiedzili stolicę kraju – Skopje i Kanion Matka. – Skopje to chyba najbardziej kontrowersyjne miasto, jakie odwiedziliśmy. Przepych, piękno i kontrasty. To wszystko w jednym miejscu. Komunistyczne miasto zmienia się nie do poznania. Kopia Łuku Triumfalnego, Koloseum, opera w Sydney, most św. Karola i dziesiątki pomników wybudowane w ciągu kilkunastu miesięcy – wspominają. W ich ocenie za kilka lat będzie to jedna z najpopularniejszych europejskich stolic.

> Fotogaleria: Studenci w niezwykłej podróży po Bałkanach

W drodze powrotnej ekipa „Orła z werwą” zatrzymała się jeszcze w Balatonlelle, nad Balatonem na Węgrzech. Jak się okazało, węgierska deszczowa pogoda przygotowała ich do powrotu na polską ziemię. – Był to dla nas szok po ostatnich 2 tygodniach spędzonych w temperaturach rzędu 34-40 stopni. Mimo tej pogody wybraliśmy się w głąb jeziora – „węgierskiego morza”, by po raz ostatni zaczerpnąć kąpieli i tym samym pożegnać się z wodami – mówią. Z racji chłodnej nocy i braku śpiworów zdecydowali, że czas już wracać do domu. I tak, po piętnastu dniach podróży, 28 lipca o 3:30 zameldowali się w Żorach.

W podróż po Bałkanach wybrali się: Bartek i Kuba Banaś, Klaudia i Asia Michalik, Darek Ptaś, Kamil i Magda Karita, Sylwia Curyło. > Kupili busa za 4 tysiące. Nie wydając złotówki na nocleg chcą zwiedzić Bałkany

Patronem medialnym wyprawy był Portal Rybnik.com.pl.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5053