zamknij

Wiadomości

Dzisiaj pszczoły mają swoje święto. Jak możemy im (i innym owadom) pomóc?

2021-05-20, Autor: 

Świat bez pszczół? Aż trudno to sobie wyobrazić. Niemniej coraz częściej słyszy się o wymieraniu tych pracowitych zwierząt. Jak możemy im pomóc? Szukamy odpowiedzi w Światowy Dzień Pszczół.

Reklama

Praca liczona w miliardach

Dzisiaj (20 maja) obchodzimy Światowy Dzień Pszczół. Został ustanowiony przez ONZ z inicjatywy Słowenii. Jak podkreślają Lasy Państwowe, celem jest podkreślenie znaczenia pszczół dla pozyskiwania żywności i zwrócenie uwagi na zagrożenia dla tych owadów.

- Warto pamiętać, że pszczoły zapylają aż 77 proc. gatunków roślin, z których są wytwarzane produkty spożywcze roślinnego pochodzenia. Z Programu Środowiskowego ONZ (UNEP, United Nations Environment Programme) wynika, że 84 proc. z 264 gatunków roślin uprawianych w Europie wymaga zapylania przez owady, głównie pszczoły, mało tego, wyłącznie te ostatnie zapylają 90 proc. roślin nieuprawnych – podkreślają leśnicy.

Mało tego. Szacuje się, że w Polsce praca pszczół jest warta ponad 4 mld zł rocznie! Pozyskiwanie miodu to tylko część ich działalności, ponieważ głównie zapylającą też krzewy i drzewa.

O tym, jak pożyteczne są pszczoły, powstało już wiele publikacji. Ważne jest jednak pytanie, w jaki sposób możemy my – zwykli ludzie – pomóc tym owadom? Odpowiedzi znaleźliśmy u Rafała Szymury – rybniczanina, pasjonata pszczelarstwa, który zajmuje się tymi owadami od 7 lat.

Większość pożywienia zaczyna się od owadów

Możemy zdobywać kosmos, konstruować jeszcze szybsze komputery, czuć się najważniejsi na świecie. To nie zmieni jednak faktu, że ludzie stanowią tylko część układanki życia na ziemi. Owady również, tylko że dzięki pracy zwierząt mamy pożywienie. Gdy ich liczebność jest ograniczona, nasz byt też mocno się komplikuje. Wpływ na owady ma już sama pogoda, która w ostatnim czasie dała się we znaki nie tylko człowiekowi.

- Pszczoły jak każde zwierzęta, by być zdrowe, muszą się odżywiać. Ich pokarmem jest pyłek i nektar z kwiatów. Gdy pada deszcz, ich pożywienie jest mocno ograniczone – mówi nam Rafał Szymura.

Nie wiemy, czy zauważyliście, ale w tym roku wiosna przyszła później niż zwykle. Potwierdza to też nasz rozmówca. Zauważa, że wegetacja roślin opóźniła się o około 2 tygodnie.

- Trzeba mieć też świadomość, że nie tylko pszczoła zapyla. Ludzie nie doceniają znaczenia owadów w przyrodzie. Tymczasem większość pożywienia zaczyna się właśnie od owadów. Komary też potrafią zapylać, robią to szerszenie czy osy. Bezmyślne stosowanie środków chemicznych unicestwi każdy gatunek, a zdarzają się przypadki na świecie, gdzie w ten sposób zagrożona jest produkcja żywności – zauważa Rafał Szymura.

Akurat los sprawił nam takiego „figla”, że większość owoców i warzyw (czyli tego, co jemy), musi być wcześniej zapylona.

Tymczasem nie tak dawno mogliśmy przeczytać o rolniku, który w woj. dolnośląskim otruł 7,5 miliona pszczół! Wszystko, dlatego że opryskał rzepak niedozwolonym pestycydem.

- Czytałem, że zabitych zostało ponad 200 pszczelich rodzin. Takich spraw było więcej, słyszałem o wytruciu pszczół w pewnej gminie, gdzie stosowano opryski przeciw komarom. Gdyby nie pszczelarze, to problem byłby niezauważalny – podkreśla nasz rozmówca.

Opryski zabijają nie tylko owady, ale szkodą całemu ekosystemowi.

- Trzeba pamiętać, że w takim wypadku uśmiercamy wszystkie ptaki owadożerne. Populacja komarów, czy kleszczy odrodzi się, innych zwierząt już nie – dodaje.

Problem w tym, że człowiek mieniący się w całej swojej wielkości najczęściej wychodzi na ignoranta. Tak było w przypadku rolnika z Dolnego Śląska.

- Do rzepaku został użyty niewłaściwy środek. Problem w tym, czy rolnik w sposób świadomy i odpowiedzialny podchodzi do tematu? Najczęściej jednak wychodzi ignorancja tego, co jest napisane na odwrocie środka. Ludzie są krótkowzroczni – zauważa pszczelarz.

Jak pomóc pszczołom?

Odpowiadając na powyższe pytanie – przede wszystkim myśleć i pogłębiać wiedzę. Przyda się już w naszych przydomowych ogródkach.

- Moi znajomi pytają się jaki oprysk stosować na mszyce. Mówię: żaden, bo zabijamy w ten sposób wszystkie biedronki, które zjadają te mszyce. Wystarczą środki mechaniczne, jak np. lep. Tu mam ogromną prośbę do wszystkich – czytajmy etykiety na środkach ochronnych roślin, dowiedzmy się, jak je stosować i kiedy! Czasami wystarczy nawet niewłaściwa godzina. Nie słyszałem o otruciach pszczół w Rybniku, ale zdarzają się przypadki, że z dnia na dzień słabną. Problem tkwi na działkach – jedna osoba nie podtruwa owadów, druga już tak – wyjaśnia Rafał Szymura.

Jeżeli chcemy pomóc pszczołom, zasadźmy coś, co kwitnie. Może być to leszczyna, która pierwsza zakwita na wiosnę.

- Przy sprzyjającej pogodzie pszczoły mają wręcz raj, zbierając pyłek z leszczyn. Dodajmy do tego wszelkie kwiaty i drzewa – klon zwykły i jawor również, bo ludzie mogą tego nie wiedzieć. – wymienia.

Rafał Szymura dodał, że pszczoły „ucieszą się” też na widok lip. Pochwalił przy okazji ostatnią akcję sadzenia drzew przy ul. Rudzkiej.

- Pszczelarze bardzo ucieszyli się z tego powodu. Oby więcej takich wydarzeń – słyszymy.

Pszczołom pomożemy też... rzadziej i wyżej kosząc trawę.

- Jeszcze kwitnie mniszek lekarski. Nie dość, że daje ogromną ilość nektaru, to jest jeszcze najbardziej pyłkodajną rośliną w Polsce. A my wycinamy wszystko równo z ziemią. Przychodzi upał i trawnik usycha. Chcemy zbierać deszczówkę, a pozwalamy ginąć roślinom – zauważa Rafał Szymura.


Źródło: Lasy Państwowe

Tu rybniczanin kieruje gorzkie słowa.

- Nie szanujemy przyrody. Wystarczy zobaczyć, jak wyglądają choćby przydrożne drzewa. W tym roku nagłaśniam sprawę, bo to nie zdarza się pierwszy raz. Chodzi o kilkudziesięcioletnie drzewa na Paruszowcu. Są kompletnie ogołocone z gałęzi. By żyć, drzewo potrzebuje liści. Jak to wszystko obcinamy, to zaczynają chorować i umierać. Po czasie wystarczy podmuch wiatru, by się przewrócić – mówi.

Nasz rozmówca ma na koniec radę dla wszystkich – warto wybrać się po sąsiedzku do pszczelarza (jeżeli takiego znamy).

- Warto do niego zagadać, pójść z nim do pasieki, zobaczyć świat owadów. Przestrzegam jednak przed pochopnym zakładaniem pasieki. Praca z żywymi organizmami wymaga wiedzy, która trzeba najpierw zdobyć. Potem możemy pomyśleć o zakupie uli – kończy Rafał Szymura.

W jaki sposób pomagacie pszczołom i innym owadom? Piszcie w komentarzach!

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~adamczykhenryk1 2021-05-21
    14:46:35

    3 0

    Od kiedy mamy ukochany Covid 19 .
    Liczne loty zostały wstrzymane i świeci słoneczko :)
    zimno !!!
    Wraca 39 r .

  • ~Marco2 2021-05-25
    07:07:53

    0 0

    Warto chronić pszczoły !

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5078