zamknij

Biznes

Dzięki rybnickiej firmie złodzieje tracą pracę

2011-11-23, Autor: 
Oferowany przez rybnicką firmę Aksel system lokalizacji i telemetrii pojazdów jest tak skuteczny, że jednej z dużych firm transportu kolejowego, w ciągu roku, na likwidacji procederu „niekontrolowanych ubytków paliwa”, udało się zaoszczędzić 2 miliony złotych.

Reklama

Firma Aksel od kilku lat wdraża oparte na technologii GPS systemy, które pozwalają pracodawcom monitorować używanie pojazdów służbowych nie tylko pod kątem liczby przejechanych kilometrów, ale również sposobu jazdy pracowników i zużycia paliwa. Tego typu systemy wdrażane są nie tylko w samochodach, ale i lokomotywach będących na wyposażeniu firm zajmujących się transportem kolejowym.

Jak się okazuje, precyzja działania takich urządzeń obnaża skalę oszustw jakich dopuszczają się pracownicy na szkodę swoich pracodawców. Dość powiedzieć, że jedna ze spółek transportu kolejowego, po założeniu monitoringu zużycia paliwa, przy tej samej ilości wykonanej pracy, zaoszczędziła 2 miliony złotych! - W wielu takich przypadkach wychodzi na jaw, że nieuczciwi maszyniści mieli zawiązane „spółdzielnie” z obsługą stacji tankowania. W efekcie nasza firma coraz częściej występuje w charakterze świadka w procesach sądowych przeciwko nieuczciwym pracownikom – mówi Stanisław Słowik – prezes firmy Aksel.

Skąd bierze się znana powszechnie skłonność Polaków do oszukiwania pracodawców? - Ta cecha naszej mentalności jest głęboko zakorzeniona w historii. W czasie zaborów, a później w okresie komunizmu, mieliśmy wpojone, aby walczyć z władzą, walczyć z systemem. Takim bezpośrednim symbolem władzy były zakłady pracy. Wielu pamięta pewnie, że w okresie „komuny” atrakcyjność miejsc pracy oceniało się nie tylko pod kątem tego ile można zarobić, ale również tego „co można wynieść z zakładu” - uważa filozof dr Renata Matsili.

Dodaje, że taki sposób myślenia reprezentuje nadal wielu naszych rodaków. - Niestety, ale Polakom wciąż zdarza się stosować podwójną moralność – uważamy się za uczciwych, ale usprawiedliwiamy okradanie pracodawców, zwłaszcza tych, którzy nie dbają o swoich pracowników – twierdzi dr Matsili.

Psycholog Karolina Obremska dodaje, że w takich przypadkach jak kradzież paliwa z pojazdów służbowych, działa prosta zasada, że „okazja czyni złodzieja”. - Wśród takich nieuczciwych pracowników z pewnością są osoby, które wcześniej potępiały takie postępowanie. Jednak gdy same stanęły przez okazją „szybkiego zarobku”, normy moralne odsunęły na bok i postanowiły z niej skorzystać – mówi.

Warto dodać, że stosowanie przez pracodawców „straszaków” w postaci samych zapowiedzi kontroli zużycia paliwa, nie zawsze bywa skuteczne. Dlaczego? - Mamy skłonność do zaniżania oceny własnego ryzyka. Podświadomie uważamy, że ryzyko złapania na gorącym uczynku bardziej grozi innym niż mnie - podsumowuje Karolina Obremska.

 

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (31):
  • ~gram_1 2011-11-23
    00:21:43

    0 0

    Nie pochwalam tego procederu, ale gdyby zaczęli godnie płacić to nikomu by się nie opłacało "dorabiać na boku". Szkoda tracić dobrze płatną pracę dla kilku dodatkowych zł na "lewym" paliwie.

  • ~mbarfan 2011-11-23
    00:22:11

    0 0

    Powiem tak, że póki nie zmienią się w Polsce zarobki i sposób traktowania pracowników, którzy notabene są generatorami zysku w każdej firmie, to będzie się tak działo jak w w/w artykule. Ludzie muszą z czegoś żyć, a jak pracodawca płaci 1500 zł to wcale nie dziwię się tym ludziom, że skłaniają się do takich praktyk. Pensja o której wspomniałem jest już po grabieży państwa w postaci wysokich kosztów pracy, i po grabieży pracodawcy, który uważa że w/w suma jest adekwatna do przeżycia miesiąca.

  • ~gram_1 2011-11-23
    01:13:25

    0 0

    @mbarfan dokładnie o to mi chodziło.

  • ~truman20 2011-11-23
    07:24:00

    0 0

    Po części macie rację, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tu nie chodzi tylko o zarobki, tylko o mentalność ludzi. Złodziej zawsze będzie złodziejem. Myślicie, że jakby im płacili po 4000 tyś na rękę to by nie kradli? Mentalność Polaków przez ostatnie lata zmieniła się dimatralnie i w całej Europie jesteśmy uważani za złodziei. Dlaczego? Odpowiedź jest wyżej. Dopóki ludzie się nie zmienią, to trzeba stosować drastyczne metody. Prezesi dużych firm, sieci telefonicznych, sieci telewizyjnych, banków biorą miesięcznie pensje, na które ja muszę pracować kilka lat i co? I dalej kradną, bo dla mnie warunki, które oferują klientom są złodziejskie i oszukańcze. Dlaczego nie mógłby wziąć połowy swojej pensji a więcej zaoferować klientom? Niestety na nich jeszcze nikt nie znalazł takiego bata, dlatego szarzy pracownicy muszą sami zawalczyć o swoje czego skutkiem jest artykuł powyżej i całe koło się zamyka, bo to robi z nich złodziei...

  • ~charlie 2011-11-23
    07:39:02

    0 0

    Dopóki w Polsce będą takie wysokie koszta pracy dopóty będziecie tyle zarabiać.

  • ~qwerty 2011-11-23
    08:16:49

    0 0

    charlie - bzdura. dopoki Polska praca bedzie tak nieefektywna i Polacy beda sie w pracy obijac, dopoty beda tyle zarabiac. Polak jest w pracy srednio dwa razy mniej efektywny niz Niemiec. Oczywiscie do tego rowniez dochodzi zacofanie technologiczne, ale glownym czynnikiem na to wplywajacym jest kompletny brak organizacji pracy w wielu firmach.

  • ~dropsy 2011-11-23
    08:26:29

    0 0

    Czy podniesienie akcyzy i innych podatków to nie jest okradanie obywateli? pensje stoją w miejscu od kilku lat.

  • ~Tomek 2011-11-23
    08:45:25

    0 0

    Pani dr filozof za bardzo filozofuje. Ta skłonność bierze się ze zbyt niskich zarobków. Tylko tyle.

  • ~mailo 2011-11-23
    08:53:51

    0 0

    A patrząc na to z innej strony.
    Cena 1l paliwa to prawie 6zł a u konika 3~4zł daje nam to prawie połowę tańsze poruszanie się po drogach. Ryzyko duże bo jak nowoczesny silnik "padnie" pod wpływem złego paliwa to koszta ogromne ale i tak warto ryzykować by na jednym tankowaniu zaoszczędzić nawet 130zł.
    I zasadnicze pytanie "DLACZEGO LUDZIE KRADNĄ W FIRMACH PALIWO?"
    odpowiedź jest prosta "BO SĄ LUDZIE CO TEGO POTRZEBUJĄ"
    a jak jest potrzeba to i dostawca się znajdzie niezależnie o jakiej by to potrzebie nie pisać...

  • ~Ksenopita 2011-11-23
    08:54:44

    0 0

    A ja się tak właśnie zastanawiam już od dłuższego czasu o co chodzi jak widzę przedstawiciela handlowego na autostradzie jadącego 120km/h. Co do tego systemu to mój brat zrobił to sobie sam za parę groszy. Wszystko jest na Allegro. Co do kosztów pracy to prawda są absurdalnie wielkie w porównaniu z krajami ucywilizowanymi ale prawdą jest często też to co pisze qwerty. W UK przy remoncie dróg, kanalizacji czy chodników, nie ma opierania się o łopatę. Tam się zapie...la!!! I to nie emigranci a Angole bo się ciężko załapać do TAK DOBRZE PŁATNEJ pracy. Jak tu przyjechałem to nie mogłem tego zrozumieć jak tak może być w prywatnej firmie drogowej, że dwóch robi a pięciu patrzy! Jak to się może opłacać??? W sumie do tej pory tego nie rozumiem... Może tu chodzi o koligacje pracowników i właścicieli. Wiadomo jak to jest jak wujek zatrudnia bratanka, szwagra, itd. to ciężko takich ostro opierdzielić i zagrozić dyscyplinarką. Nie wiem. Chyba nie chodzi o kasę bo lepiej płacić dwóm pracownikom po 4000zł i wymagać potu na dupie niż czterem po 2000zł i olewać ich olewanie.

  • ~ 2011-11-23
    09:23:15

    0 0

    co krok tylko potwierdza się że zyjemy w neośredniowieczu, jestemsmy niewolnikami totalitarnych systemów kapitalistycznych korporacji, cala technologia jest tylko po to żeby nas zniewalać, facebooki, tv, samochody i opisywany wynalazek. Tylko wojna totalna może przyjśc z ratunkiem i cokolwiek zmienić.

  • ~dodoo 2011-11-23
    10:24:08

    0 0

    Bardzo się cieszę - nareszcie się skończy złodziejom! Oni bardzo dobrze żyją, dojąc te swoje krowy! Jeżdżą wypasionymi furami, które zmieniają średnio co pół roku....albo mają więcej samochodów...

  • ~mbarfan 2011-11-23
    10:24:24

    0 0

    Osobiście kradzieży nie popieram,jednakże ludzie wiele zaryzykują, by rodzinę nakarmić i zapewnić jako taki byt. Do kombinowania zmusza sytuacja finansowa, brak pracy, perspektyw i ogólnie postępowanie rządu z przedsiębiorcami i obywatelami. Na moim przykładzie powiem, że wyższe wykształcenie przeszkadza pracodawcom, gdyż jest przekonanie o tym, że taka osoba chce nie wiadomo ile zarabiać. A ja powiem inaczej, idąc do firmy z podaniem wiem na jaką pracę się godzę i jakie zarobki w niej są, ale nie może być tak, że jest się eliminowanym przez fakt ukończenia studiów. Druga rzecz nie powinno być narzuceń odnośnie podatku dochodowego albo ubezpieczeń społecznych. Bo to pracownik pracuje na siebie i on powinien decydować gdzie inwestuje swoje pieniądze, i dopóki się to nie zmieni, nie będzie dobrze w tym kraju. System repartycyjny w dzisiejszej rozwiniętej gospodarce rynkowej jest nieefektywny.

  • ~Afordancja 2011-11-23
    10:24:30

    0 0

    A ja powiem prosto i bez filozofowania. Złodziejstwo to zawsze złodziejstwo i jak by tego nie tłumaczyć zawsze nim zostanie.
    Są ludzie kórzy mają mniej i nigdy nie posuneli by się do kradzieży i są ludzie którym daleko do biedy, ale gdy tylko nadarzy się "okazja" uważają należy ją wykorzystać i ukraść, tzn. przepraszam, nie nazywają tego kradzieżą oczywiście.

    To kwestia mentalności i tyle. Są oczywiście elementy które wspierają tą cechę i odwrotnie. (ale to inna historia)
    Dla mnie ktoś kto kradł jak miał mało, a teraz przypuśćmy zarabia więcej i nie musi tego robić dalej jest dla mnie złodziejem, teraz kradzierze za 200 zł go juz "nie bawią", i "wznosi" się na wyższy level.

  • ~auralfloat 2011-11-23
    12:04:18

    0 0

    mbarfan, gdzie w Rybniku czy w Polsce się zarabia 1500zł? Bo ja jeszcze o takiej firemce i biznesiku nie słyszałem. Za to słyszałem o 600, 700, 1100zł (na rękę).

  • ~auralfloat 2011-11-23
    12:06:35

    0 0

    Oczywiście znam i takich co zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych, więc czarli - jak wytłumaczysz to?

  • ~auralfloat 2011-11-23
    12:12:18

    0 0

    Podejrzewam charliego o życiową nieudolność skrywaną pod pretekstem "wysokich kosztów zatrudnienia", które bądź co bądź są za wysokie w tym biednym kraju na skraju upadku. Dlaczego są tacy, którzy nie narzekają, zarabiają, a mają różnorakie umowy, a nie własne interesy?

  • ~Afordancja 2011-11-23
    12:22:00

    0 0

    @auralfloat
    Jest łatwe wytłumaczenie (nie mówie o tym czy tak faktycznie jest czy nie).
    Bo jak rozpatrywac koszt pracy nie moża patrzec tylko na wynagrodzenia ale takze na to co zostalo za ta kwote zrobione.
    Jest takie powiedzonko "my udajemy, że pracujemy oni udają, że płaca" i tak to się kula ;)
    Co do wynagrodzeń to ja aurat i takich co zarabiają 1100-1500 (poniżej nie znam), znam takich co w okolicach 1500-2500 najwięcej takich znam. No i w zakresie 3500- nie wiele mniej niż poniżej 1500.
    A eliminiowanie kogos bo ma studia to dla mnie jakiś margines albo bajka....

  • ~dominika40 2011-11-23
    14:17:38

    0 0

    Ponoć nasz robotnik kradnie bo mało zarabia, a mało zarabia bo się opierdziela w pracy..... Ja swego czasu pracowałam na taśmie produkcyjnej za granicą. Fakt tam się jest te 8 godzin własnością firmy i się trzeba nalatać przy robocie, jest tydzień czy dwa,ze przymrużą oko by się człowiek podszkolił i nabrał tempa ale potem jak nie dajesz rady wracasz do domu albo na gorszą mniej płatną pracę lądujesz.Po powrocie do kraju i podjęciu pracy w firmie swoja pracę potraktowałam tak jak tę za granicą.Pracując rzetelnie,uczciwie , nie popijając kawek wyrabiałam normę w 6 a nie 8 godzin.Rachunek prosty przez 8 godzin robiłam tyle jak gdybym była w pracy ponad 10 godzin. Po 3 miesiącach poszłam do kierownika w sprawie jakiejś podwyżki czy premii. I co usłyszałam- że jestem głupia,po co tyle wyrabiam, że na moim stanowisku z góry jest ustalona stawka która się nie zwiększy. Jaki z tego morał? - Nie wyłaź przed szereg. Co mi pozostało- zwolnić tempo bo skoro pracodawcy dobry pracownik jest nie w smak i tego nie docenia to i ja sama nie mam ochoty się napracować za taką sama kasę co koledzy i koleżanki którzy zwyczajnie się obijają.

  • ~danielo78 2011-11-23
    14:42:52

    0 0

    SAM ZNAM TAKI PRZYPADEK GDZIE PRACOWNIK KOLEII PODPROWADZA PALIWO A SĄSIAD PRZYJEZDZA Z BAŃKAMI I ODBIERA.POTEM SPRZEDAJĄ I DZIELĄ SIĘ KASĄ.DLA INFORMACJI MIESZKAJĄ W ŻORACH NA OSIEDLU SIKORSKIEGO BLOK 22 I 23.NIE BĘDĘ TO JECHAŁ NAZWISKAMI ALE UDUPIŁBYM TYCH ZŁODZEII.

  • ~mbarfan 2011-11-23
    15:30:25

    0 0

    Ja szukam pracy w Rybniku obecnie i ciężko znaleźć pracę za godne pieniądze. Za to co oferują pracodawcy nie jestem w stanie się utrzymać, i muszę wybierać jeść czy mieszkać. Ale z innej beczki. W Rybniku nie ma w zasadzie takiej strefy ekonomicznej z prawdziwego zdarzenia jak np. w Tychach, Gliwicach, czy podstrefa Jastrzębsko - Żorska. Najwięcej pracy jest w usługach i handlu, gdzie zarobki są nieadekwatne do sytuacji rynkowej. Zgadzam się z Dominiką co do przykładania się do pracy, nie raz spotkałem się z nieprzychylnością tzw. starej załogi, jak pracowałem więcej niż inni i mi zależało. Zaczęły się szykany, obgadywanie i niszczenie atmosfery. Pracowałem w Niemczech i mam obraz tego co się dzieje za granicą a jak jest u nas. Tam pracodawca i załoga ceni sobie pracowitość chęć d dania czegoś więcej niż trzeba a u nas niestety, wśród ludzi który się nie chce pracować być pracowitym nie jest wskazane.

  • ~mbarfan 2011-11-23
    15:33:39

    0 0

    A co do zarobków to w Rybniku to średnio na rozmowach słyszałem od 1500-1900brutto + soboty więc daleko od ideału. Bo sam wynajem mieszkania +koszty ko ok 1000-1200 zł w zależności od lokalizacji. Dla porównania będąc na rozmowach w Tychach czy Gliwicach to najmniejszą stawkę jaką mi proponowano to 2000brutto. Zróbmy sondę, jakie zarobki macie w Rybniku bądź jakie wam proponowano w ostatnim czasie.

  • ~bolek1 2011-11-23
    16:09:50

    0 0

    kto mi udowodni kradzież na nielegalizowanym urządzeniu, taką sonde paliwa moge włożyć do studni i monitorować poziom wody lub innej cieczy a nie paliwa w baku

  • ~eloo 2011-11-23
    16:17:47

    0 0

    2,5 do łapy ale za prace a nie za obijanie i nie na grubie

  • ~Lateks 2011-11-23
    17:19:04

    0 0

    Niestety ale ja również podzielam opinię ~dominika40 i ~mbarfan, Nie wiem czy to wina tego że 10 lat temu wszyscy studiowali zarządzanie, czy tego że dopiero od 20 lat można normalnie pracować w Polsce, ale naprawdę przykre jest to że po pierwsze człowiek chciałby być bardziej wydajny w pracy ale nawet właściciele tego nie doceniają, nie mówiąc już o tym że zabraniają, totalnie nie rozumiem podejścia "ja udaję że mu płacę on udaje że pracuje" wiem że Niemiecka porządność może być śmieszna, ale właśnie w taki sposób oni budują dobrobyt że po pierwsze robią wszystko dla pracy, i kupują tylko swoje produkty. My w Polsce kupujemy wszystko co zagraniczne a potem marudzimy że nie mamy pracy!!!

  • ~exitcosmo 2011-11-23
    18:51:05

    0 0

    Ciekaw jestem ile zarobiła redakcja na tej reklamie?

  • ~ 2011-11-23
    20:27:56

    0 0

    Niektórzy delikatnie wspominają o mentalności a ja chciałbym napisać wprost - mentalność katolicka naszego kraju z której niektórzy są dumni w dużej mierze powoduje to, że jest tu tyle złodziejstwa i nie szanowania tego co czyjeś. W polskiej mentalności człowiek który coś ukradnie co najwyżej raz w roku pójdzie do spowiedzi, dostanie rozgrzeszenie i... może kraść dalej. Tak samo jest np. we Włoszech. W krajach protestanckich ludzie szanują czyjąś pracę i czyjeś mienie, mają też jakąś blokadę przed kradzieżą bo wiedzą że są odpowiedzielni za to nie przed księdzem ale przed Bogiem. Tam ludzie są inaczej wychowani i nasi rodacy którzy wyjeżdżają do krajów zachodnich - sami widzą różnicę! Tylko Polacy robią taką wiochę, że kradną węgiel z pociągów, ryby ze stawów, zabijają sarny i dziki dla mięsa w lasach czy kradną transformatory, paliwo z aut stojących pod blokami czy studzienki kanalizacyjne... Po prostu Polska jest wielką mentalną wiochą, a współwinni są teolodzy i księża katoliccy którzy zamiast uczyć ludzi szacunku do drugiego, do pracy i do czyjejś własności - zajmują się polityką, sentymentalistyką narodową i zdobywaniem pieniędzy. @mbarfan - pracuje na stanowisku administracyjnym, zarobek w Rybniku prawie 2800 brutto. Nie jest źle, kiedyś na początku miałem gorzej. Myślę, że najgorzej mają w tej chwili absolwenci i początkujący. Osoby które mają papiery, zdobędą doświadczenie, mogą także w Rybniku godnie zarabiać i żyć.

  • ~toti 2011-11-25
    19:37:41

    0 0

    artykuł sponsorowany?

  • ~mao 2011-11-27
    16:50:28

    0 0

    kradzież - z powodów ekonomicznych, czy innych to zawsze kradzież! Sam mam firmę transportową i znam mentalność niektórych kierowców. To dobre narzędzie do analiz i optymalizacji - pełni też funkcję prewencyjną i skutecznie odstrasza od manipulacji przy zbiornikach. Jednak dla chcącego nic trudnego, w sieci są dziesiątki pomysłów jak obejść sonde i gps (magnesy, zakłucacze itp).

  • ~ 2011-11-29
    10:40:37

    0 0

    tia, artykuł sponsorowany?

  • ~auralfloat 2011-11-29
    15:49:20

    0 0

    mao, kradzież jest kradzieżą, wykroczeniem czy przestępstwem ale kradzież kradzieży nie jest równa. Inne pobudki, inna kwota. Tak samo aborcja aborcji nierówna. Aborcja z własnego widzimisię nie jest aborcją z obaw zagrożenia zdrowia czy życia, gwałtu itd. Świat nie jest czarno-biały.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5286