Profesor Marek Krzystanek, psychiatra, naukowiec i pionier telemedycyny, współpracuje z Klinicznym Szpitalem Psychiatrycznym, tworząc innowacyjne rozwiązania wspierające zdrowie pacjentów. W rozmowie z nami opowiada o swojej pracy w rybnickiej lecznicy, znaczeniu telemedycyny w psychiatrii, a także o tym, jak łączy naukę z pasją do poezji i muzyki. Dowiedz się, jak Rybnik staje się centrum nowoczesnej psychiatrii.
Z Klinicznym Szpitalem Psychiatrycznym w Rybniku współpracuje prof. Marek Krzystanek – ceniony polski psychiatra i ekspert w dziedzinie nowoczesnych technologii medycznych, poeta, muzyk identyfikujący się jako punk. Niedawno, bo w listopadzie został Laureatem nagrody Ministra Zdrowia. Pisaliśmy o tym: <<Punkowiec, poeta, światowej klasy ekspert psychiatrii. Ze szpitalem psychiatrycznym współpracuje prof. Marek Krzystanek, który zdobył prestiżową nagrodę>>. Profesor opowiedział nam o swojej pracy oraz współpracy z rybnickim szpitalem.
Redakcja: Jakie są najważniejsze cechy dobrego psychiatry w dzisiejszych czasach? Czy coś się zmieniło w podejściu do tego zawodu?
Prof. Marek Krzystanek: Jedną z podstawowych cech dobrego psychiatry jest to, że musi lubić ludzi. Musi być humanistą, akceptować różne zachowania i sposoby bycia. Ważne, by nie bał się pacjentów ani chorób psychicznych, ponieważ psychiatria wymaga zawarcia sojuszu terapeutycznego z osobą chorą. Psychiatra powinien rozumieć, że praca z pacjentami psychiatrycznymi polega na współpracy i budowaniu zaufania. Choroby psychiczne są specyficzne, a pacjent potrzebuje wsparcia i zrozumienia, aby móc wyjść z tego ‘zmienionego świata’, w którym się znajduje.
Red. Czy trudno jest komunikować się z różnymi grupami, na przykład z młodzieżą?
M.K.: Właśnie, młodzież często bywa wyzwaniem. Mają swój slang, potrzeby i sposoby komunikacji. Czasami nie chcą dojść do porozumienia z dorosłymi, ponieważ ich bunt jest naturalną częścią dorastania i zmiany świata. Ważne jest, aby pozwolić im na to niezrozumienie i dać przestrzeń do wyrażania siebie. W psychiatrii każda rozmowa to klucz do zrozumienia pacjenta. To najbardziej humanistyczna dziedzina
medycyny, bo człowiek jest tutaj w centrum uwagi. Bez prawdziwego zainteresowania drugim człowiekiem trudno byłoby być dobrym psychiatrą.
Red: Jakie były początki Pańskiej działalności w telemedycynie?
M.K.: Wszystko zaczęło się w 2001 roku, kiedy w Polsce telemedycyna była jeszcze zupełnie nowym tematem. Przeprowadziłem pierwsze roczne badanie dotyczące telemedycyny. Streściłem całą psychiatrię w bardzo prostych słowach dla ludzi, stworzyłem coś na wzór internetowego poradnika medycznego. Odpowiadałem na e-maile, w których pacjenci opisywali swoje problemy, a ja im doradzałem. Ten projekt pokazał mi, że takie podejście może być bardzo efektywne. Choć projekt ten zakończył się po roku, idee telemedycyny powróciły w 2015 roku dzięki spotkaniu z przyjacielem. Podczas rozmowy przy kolacji dowiedziałem się o dużych dofinansowaniach na telemedycynę. Byłem gotowy – miałem w głowie 14 lat doświadczeń i przemyśleń.
Red: Jak wyglądały pierwsze wdrożenia telemedycyny w psychiatrii?
M.K.: Pierwszy duży projekt dotyczył zdalnego leczenia pacjentów psychiatrycznych z wykorzystaniem technologii. Kupiliśmy 300 identycznych smartfonów i zainstalowaliśmy na nich aplikacje dedykowaną pacjentom. Aplikacja wysyłała przypomnienia o lekach, umożliwiała wykonywanie treningów funkcji poznawczych, a także umożliwiała wideorozmowy z lekarzami. Pacjenci, którzy korzystali z tego systemu, uzyskali wyniki leczenia równie dobre, a nawet lepsze niż ci leczeni tradycyjnie.
Red: Jakie rozwiązania wprowadzono w Rybniku?
M.K.: W Rybniku wdrożono system TeleCZP, który jest innowacyjnym narzędziem wspierającym pracę Centrum Zdrowia Psychicznego. System TeleCZP działa w smartfonach i w sieci i umożliwia monitorowanie pacjentów. Pacjenci otrzymują przypomnienia o lekach, ćwiczeniach, a nawet spacerach. Codziennie system pyta ich o samopoczucie w skali od 0 do 10, co pozwala identyfikować osoby, które mogą potrzebować szybszej interwencji. Gdy pacjent nie wykonuje zaleceń, system wysyła powiadomienia do asystenta zdrowienia, psychologa lub członka rodziny, który może interweniować. Jednym z kluczowych elementów systemu jest moduł triażu, który umożliwia szybkie wykrycie pogorszenia stanu zdrowia pacjentów. To system wczesnego ostrzegania. Jeśli pacjent trzykrotnie zignoruje przypomnienia lub przestanie wykonywać zalecenia, wyznaczone osoby są informowane. Dzięki temu możemy działać jeszcze zanim problem stanie się poważny.
Red: Jak pacjenci reagują na te technologie?
M.K.: Początki są trudne, ponieważ pacjenci często nie rozumieją, że te narzędzia są dla ich dobra. Pacjenci używają systemu przez kilka dni, a potem tracą zainteresowanie. Musimy ich edukować, że to nie jest dodatkowy i niepotrzebny wysiłek, lecz wsparcie w leczeniu. Lekarze muszą tłumaczyć, jak korzystać z aplikacji i dlaczego to jest ważne. Chodzi o budowanie psychiatrii prewencyjnej i wczesnej interwencji, która zapobiega rozwojowi poważnych problemów.
Red: Jakie są korzyści z wprowadzenia takich rozwiązań?
M.K.: Największą zaletą jest możliwość szybkiej reakcji na problemy pacjentów. Dzięki systemowi możemy skupić się na tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy. W dużej populacji, jaką obsługujemy w Centrum Zdrowia Psychicznego, takie narzędzie pozwala efektywniej zarządzać pracą. To inwestycja w przyszłość – w medycynę wczesnej interwencji, która pozwala na krótsze leczenie i lepsze zdrowie pacjentów.
Red: Jakie są Pana plany na dalszy rozwój telemedycyny?
M.K.: Chcemy rozwijać technologie sztucznej inteligencji i jeszcze lepiej integrować je z opieką psychiatryczną. Telemedycyna to narzędzie przyszłości, które może wspierać diagnozę, leczenie, a nawet zarządzanie szpitalem. Chcemy pokazać, że nie trzeba bać się technologii, lecz ją wykorzystywać dla dobra pacjentów.
Czytaj kolejne strony:
Tagi: prof. Marek Krzystanek, Kliniczny Szpital Psychiatryczny w Rybniku, pionier telemedycyny, wybitny psychiatra w Rybniku, współpraca prof. Krzystanka z rybnickim szpitalem
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Jejkowice mają Miss Śląska. Sara Stempka okrzyknięta najpiękniejszą mieszkanką województwa
29091Śmiertelny wypadek w Wilczej. Zginął rybniczanin
27417Plac Wolności z poczekalnią. Czy spełnia oczekiwania mieszkańców? Nie owijają w bawełnę (wideo, zdjęcia)
24599Mężczyzna został przygnieciony przez pojazd na skupie złomu
21746Na tych ulicach nie będzie prądu nawet przez 9 godzin. Zobaczcie harmonogram przerw
19399Endoproteza kolana - co warto wiedzieć?
+403 / -29Bohaterski kierowca autobusu doznał udaru. Rodzina walczy o jego powrót do zdrowia
+164 / -12"Malinką" z Rybnika do Wisły. Polregio połączył opolskie z Beskidem Śląskim
+151 / -7Ta sprawa znajdzie finał w sądzie? Związkowcy mówią o mobbingu w kopalni: „Dyrekcja zamiata sprawę pod dywan”
+102 / -15Mobbing na KWK Jankowice? Były zarzuty, było postępowanie wyjaśniające. Co ustalono?
+83 / -18„Dlaczego pan Nawrocki mieszkał za moje pieniądze w hotelu?” Spięcie na konferencji PiS-u
37Grzegorz Braun mówił w Rybniku o „froncie gaśnicowym”. „Miejsce ślązakowców - piątej kolumny - jest w więzieniach”
28Nowoczesne centrum przesiadkowe w Jejkowicach - otwarte
26Szkoły i przedszkola w Rybniku odczują demograficzną zapaść. W planach likwidacje
24Łukasz Kohut o Braunie i jego „ślązakowcach”: pana miejsce jest na Kremlu
24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert