Obiecujące zmiany na rybnickim jarmarku bożonarodzeniowym miały na celu promocję lokalnych artystów i organizacji pozarządowych. Jednak rzeczywistość nie sprostała oczekiwaniom. Czy nowe zasady faktycznie służą mieszkańcom i małym przedsiębiorcom?
W tym roku rybnicki jarmark bożonarodzeniowy ograniczył się do 15 straganów oraz karuzeli na płycie rynku. Urzędnicy podkreślają, że celem jest promocja lokalnych przedsiębiorców, artystów i organizacji pozarządowych. Wyznaczono dwa domki o wymiarach 2x3 m, nazwane „Geszeft z Rybnika”, przeznaczone wyłącznie dla lokalnych podmiotów.
- Wychodząc na przeciw oczekiwaniom, w tym roku pośród 15 różnorodnych stoisk miejsce dla swoich wyrobów znajdą też lokalni przedsiębiorcy, artyści – rękodzielnicy, rzemieślnicy, twórcy, ale też stowarzyszenia i fundacje. To właśnie oni mogą wynajmować dwa domki o wymiarach 2x3m oznaczone szyldem „Geszeft z Rybnika”, by sprzedawać w nich autorskie dzieła, ozdoby czy wyroby - mówiła przed jarmarkiem Mariola Michalska, rzecznik prasowa UM Rybnika.
Jednak propozycja ta spotkała się z krytyką organizacji, które na jarmarku chciały wystawić swoje rękodzieło. Dlaczego? Ich zdaniem magistrat wiele obiecał, a tak naprawdę stworzył tylko pozory wsparcia lokalnych organizacji.
- Chcieliśmy tylko „dorobić” na cele statutowe i pokazać się okolicznym mieszkańcom. Myśleliśmy, że te domki będą jakoś dzielone na dni czy w innej formie, ale okazało się, że umowa jest na cały jarmark, a cena nadal dość wysoka – komentuje stowarzyszenie "Zrozumieć Udar" na profilu społecznościowym.
W rybnickim magistracie dowiadujemy się, że to specyfika jarmarku i brak możliwości zapewnienia ciągłości sprzedaży rękodzieła są winne braku stanowiska NGO, a nie urzędnicy.
- Jarmarki bożonarodzeniowe cechuje specyfika związana z ich czasem trwania oraz ciągłością sprzedaży. Stoiska są czynne codziennie przez co najmniej 8 godzin, co wymaga stałej obsługi i odpowiedniego zatowarowania. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, umożliwiono lokalnym podmiotom wynajęcie dwóch domków, jednak wiele zainteresowanych podmiotów wskazywało problemy z zapewnieniem obsługi przez 4 tygodnie lub chciało działać w formie rotacyjnej — wyjaśnia Lucyna Tyl z biura prasowego UM Rybnika.
Dla NGO problemem okazały się nie tylko warunki techniczne, ale też koszty. Organizacje niemające możliwości uczestnictwa w całym jarmarku magistrat odsyła do innych wydarzeń, które odbywają się w różnych miejscach okazjonalnie i krótkoterminowo.
- Warto przy tej okazji wspomnieć, że jarmark na rynku jest jednym z kilku odbywających się w naszym mieście jarmarków. Wydarzenia tego typu w grudniu organizują m.in. rybnickie instytucje kultury. Instytucjonalne jarmarki cechuje przede wszystkim fakt, że odbywają się wewnątrz, w weekendy, a placówki kultury zapewniają niezbędny sprzęt do wystawienia (stoły, krzesła, wieszaki) oraz promocję — mówi Lucyna Tyl.
- Dodam, że wystawcy zainteresowani jednodniową sprzedażą produktów w przestrzeni publicznej mogą bezpłatnie wziąć udział w Jarmarku Staroci i Rękodzieła, który odbywa się w każdą drugą sobotę miesiąca na rybnickim deptaku. Jarmark staroci cieszy się dużą popularnością i uczestniczą w nim nie tylko miłośnicy staroci, kolekcjonerzy, wielbiciele antyków, ale również artyści, wytwórcy rękodzieła, sprzedawcy książek, a także wszystkie osoby, które chcą sprzedać lub wymienić używane rzeczy. W Jarmarku mogą brać udział wszyscy, zarówno podmioty prawne — firmy, jak i osoby fizyczne, prywatne. Wszystkie chętne organizacje pozarządowe zainteresowane sprzedażą swoich wyrobów na cele statutowe zapraszamy do rybnickiej biblioteki czy punktu informacji miejskiej Halo! Rybnik, które wspierają tego typu działalność przez cały rok nie tylko od święta - dodaje urzędniczka.
Czy te alternatywy są wystarczające? Organizacje i lokalni twórcy liczą, że w przyszłości miasto lepiej dostosuje ofertę jarmarku bożonarodzeniowego do ich możliwości.
Tagi: jarmark Bożonarodzeniowy w Rybniku, brak NGO na jarmarku, dzierżawa stanowiska na jarmarku, organizacje pozarzadowe, rękodzieło
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmiertelny wypadek w Wilczej. Zginął rybniczanin
34150Jejkowice mają Miss Śląska. Sara Stempka okrzyknięta najpiękniejszą mieszkanką województwa
31454Plac Wolności z poczekalnią. Czy spełnia oczekiwania mieszkańców? Nie owijają w bawełnę (wideo, zdjęcia)
24838Uwaga! Poważny wypadek na drodze Racibórz-Pszczyna. Kierowca był reanimowany
23862Mężczyzna został przygnieciony przez pojazd na skupie złomu
22011Endoproteza kolana - co warto wiedzieć?
+404 / -29Bohaterski kierowca autobusu doznał udaru. Rodzina walczy o jego powrót do zdrowia
+169 / -12"Malinką" z Rybnika do Wisły. Polregio połączył opolskie z Beskidem Śląskim
+151 / -7Ta sprawa znajdzie finał w sądzie? Związkowcy mówią o mobbingu w kopalni: „Dyrekcja zamiata sprawę pod dywan”
+103 / -15Przyjechał na stację paliw z ponad 2 promilami. W ręku trzymał butelkę z alkoholem
+66 / -0Samorządowcy popierają Rafała Trzaskowskiego. „Jest szansa na pierwszą damę z Rybnika”
41Posłowie PiS przed Elektrownią Rybnik: likwidacja zakładu to zbrodnia
29Grzegorz Braun mówił w Rybniku o „froncie gaśnicowym”. „Miejsce ślązakowców - piątej kolumny - jest w więzieniach”
28Łukasz Kohut o Braunie i jego „ślązakowcach”: pana miejsce jest na Kremlu
24Ksiądz na portalu randkowym. Skandal czy norma? Ks. Grzesiak: "nic złego nie zrobił"
14Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~gen 2024-12-18
11:14:18
Tylu urzędników w UM a nie mogą się dostosować do życzeń przedsiębiorców z Rybnika ? w końcu kto jest dla kogo ? urzędnik dla mieszkańca , czy mieszkaniec dla urzędnika .Nieudolność , nieudolność , nieudolność i brak chęci władz dla sprostaniu wyzwań (bo to było takie malutkie wyzwanie ) i nawet temu nie sprostali. Do wymiany .
~bicznatrolli 2024-12-18
11:31:36
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~zbik 2024-12-18
12:17:37
Napewno.Cenami z kosmosu.
~Moneta 2024-12-18
12:55:31
Acha, czyli miasto zalatwilo w kontrakcie 2 domki na lokalny geszeft, za co trzeba zaplacic - oczywiste organizator ma koszty w postaci tychze. Ale dla rybnickich geszefciarzy rekodzielnikow to za duzo bo nie sa w stanie obstawic pracownikami i zatowarowac na caly czas jarmarku.
Wiec co?? Misato ma jeszcze im wystawic pracownika do pomocy i ustawic grafik? Moze miasto ma tam dac swoich pracownikow i im to sprzedawac?
Jesli mysleli ze beda mogli sobie przyjsc i "dorobic" to Zle mysleli tak nie dziala zaden biznes. Jarmark bylby zjechany przez odwiedzajacych, ze sa puste budy lub, ze ktos im cos polecil, oni przyjechali z drugiego konca powiatu a tego tam nie ma.
Ludzie wezcie sie w garsc. Albo sie zrzeszcie z innymi rekodzielnikami i podzielcie obowiazkami albo sprzedawajcie online, ETSY i inne takie.
@gen no nie moga bo oczekiwania sa nierealistyczne. Dostaja wedke a chca ryb. Musza sie zorganizoewac po swojej stronie. Chcialbys aby miasto wydawalo jak najmniej kasy a nie zatrudnialo nowych ludzi do obslugi tych bud. Urzednika tam nie postawia, bo 1. ma swoje obowiazki 2. musieliby go przeszkolic, jesli ktos nie pracowal w handlu to sie na tym nie zna.
~Lateks 2024-12-18
14:59:56
~Moneta
Znam kilkanaście osób które by chciały się wystawić na rynku, ale warunki i pomysły urzędników z UM są oderwane od rzeczywistości. Zupełnie zbieżne z tym co piszesz.
Chcesz wyroby dobrej jakości, nie masową produkcję, to zapomnij że ktoś będzie miał wybór jak w Tesco i cały grudzień będzie siedzieć na rynku. Wcale mnie nie dziwi że tylko oferta grzańca by się opłaciła.
Co mi z tego że budki ładnie wyglądają, skoro zainteresowanie to jest może kilka dni, wszyscy chcą zarobić, a dla mnie 5 tys zł to 3 miesiące opłaconego ZUSu.
I naprawdę śmieszne jest żeby Woźniczka, Fojcik, Berger, Janeta miał tam się wystawić kiedy obok mają sklepy całoroczne, nierzadko za niższą cenę...
~Moneta 2024-12-18
15:15:08
@Lateks,
1. nie no wiadomo, ze to nie jest dla sklepow, ktore tak czy inaczej istnieja - to byloby kontrproduktywne, one maja zarabiac dlatego, ze ludzie przyjezdzaja przy okazji.
2. Z tego co zrozumialem z artykulu to mialobyc dla lokalnego przemyslu "hand made" jesli taki istnieje. Ale nie oczekiwalbym, zeby podatnik mial pokrywac im koszty wynajmu. Na sprzedazy w tych budach sie sporo zarabia, pomimo rownie sporych oplat. Znam osobe, ktora na 2 tygodniach takiego swiatecznego jarmarku sprzedaje tyle i le w pol roku w swoich innych miejscach. DLatego, ceny sa tam takie wysokie. Ale ona rozumie ten biznes i na koniec roku robi wlasnie masakryczne zatowarowanie. I to nie jest praca na cwierc etatu, babka stoi tam z partnerem od rana do nocy przez caly czas trwania tego jarmarku a po skonczeniu jeszcze jedzie na inny.
Dla mnie osobiscie z punktu widzenia konsumenta te jarmarki to jest kolorowy lep na glupich, ktorzy nie szanuja swoich pieniedzy, ale skoro zapotrzebowanie na to jest...
~ 2024-12-18
15:17:59
Przydałaby się na Rybnickim Rynku buda która będzie sprzedawała masło Tuska z RARS. Blok masła waży 25 kg. więc wypadałoby celem rozładunku zaprosić naszego bezpartyjnego kandydata na Prezydenta Karola. On sam dźwiga lodówki , więc poradzi sobie z rozładunkiem w try miga.
Żal jest jednak gdy się widzi że PIS pracowicie jak pszczółki pasł i doił krówki , robiąc masło które potem zanosił do ula . Aż przychodzi Tusk i oddaje te nasze masło ludziom za pół darmo robiąc sobie tak kampanię wyborczą
~Arteks 2024-12-18
17:22:06
Malkontenci zawsze się do czegoś przyczepią, a dla wielu mieszkańców naszego regionu to dodatkowa atrakcja przez którą wielu odwiedza Rybnik - napędzając też przy okazji kasę innym biznesom w okolicy bo raczej nikt nie przyjedzie w dzisiejszych czasach tylko po hałwę czy ozdoby świąteczne na jarmark. Wiadomo, że będzie deser w cukierni, obiad w restauracji, seans filmowy, zakupy ciuchów, zabawek itd. Jeśli temu właścicielowi budek opłaca się Rybnik i jarmark trwający od początku grudnia do świąt to dobrze świadczy o naszym mieście. W wielu innych jarmarki się już nie odbywają lub zostały skrócone do jednego tygodnia albo jednego weekendu.
~Lateks 2024-12-18
17:33:21
"Znam osobe, ktora na 2 tygodniach takiego swiatecznego jarmarku sprzedaje tyle i le w pol roku w swoich innych miejscach. DLatego, ceny sa tam takie wysokie. Ale ona rozumie ten biznes i na koniec roku robi wlasnie masakryczne zatowarowanie. "
No padłem, kto tam stoi co roku? Tam nawet pseudo miód to jest co roku pod inną działalność.
Więc o jakim towarze Ty piszesz?
~Moneta 2024-12-18
19:35:06
@Lateks
Recznie robione skorzane torebki we Wloszech. (przez chinskie firmy).