zamknij

Wiadomości

Czwórka rybniczan na rowerach dojechała do Rzymu

2011-08-15, Autor: 
Tegoroczni maturzyści i studenci: Michał Kapuściński, Jan Froehlich, Rafał Pierchała i Patryk Świtała postawili sobie za cel na rowerach dojechać do Rzymu. Zadanie wykonali w drugiej połowie lipca. Po powrocie podzielili się z nami wrażeniami z dalekiej podróży.

Reklama

Czwórka śmiałków Rybnika pokonała w sumie 1800 kilometrów. Do Rzymu jechali 12 dni, więc średnio dziennie pokonywali 150 kilometrów (jednego dnia najwięcej 215 kilometrów).


Przygody zaczęły się kiedy rowerzyści jeszcze dobrze nie wyjechali z Rybnika. - Już na ul. Wodzisławskiej okazało się, że Janek musi wrócić do domu i dojedzie na miejsce docelowe dopiero wieczorem. Po 150 kilometrach z tylnego koła roweru Michała wypadły 4 szprychy. Kilka razy musieliśmy wymieniać dętki, a Patrykowi odpadło siodełko – relacjonuje Rafał Pierchała.

Rybniczanie do Rzymu jechali trasą: Rybnik - Uherske Hradiste (Czechy) - Wiedeń - Sopron (Węgry) - Maribor (Słowenia) - Triest - Wenecja - Padwa – Bolonia - Florencja - Siena - okolice Jeziora Bracciano – Rzym. Część noclegów rowerzyści mieli zarezerwowanych wcześniej - w Rzymie nocowali u sióstr zakonnych, a w Wiedniu u znajomego księdza. W pozostałych miejscach dachu nad głową szukali na parafiach i u prywatnych osób. Cztery noclegi spędzili nawet pod gołym niebem: w Sopronie obok stacji benzynowej, w Trieście koło portu (w towarzystwie szczurów), na moście niedaleko Wenecji i w Vaglinie pod kościołem.

Jakie wrażenia mają młodzi rybniczanie z przejazdu przez poszczególne kraje? - Najlepiej wspominamy przejazd przez Austrię. Gdy zatrzymywaliśmy się, aby spojrzeć na mapę, od razu wychodzili do nas ludzie, częstując nas wodą i ciastem. Z kolei Węgier nie wspominamy najlepiej ze względu na wszędobylskie zakazy jazdy na rowerze, a Włoch z powodu strasznie dziurawych dróg, wysokich cen i czepiającej się wszystkiego policji. Ciekawą przygodę mieliśmy też z policją na Słowenii. Najpierw zostaliśmy tam spisani za przejazd po pasach dla pieszych. Gdy opowiedzieliśmy o celu naszej podróży, zostaliśmy puszczeni bez żadnych konsekwencji, informacja o naszej wyprawie "poszła" przez radio CB i od tego momentu do samej granicy byliśmy pozdrawiani przez kierowców – opowiadają rowerzyści.


- Dziękujemy wszystkim, dzięki którym nasza wyprawa doszła do skutku, a zwłaszcza Miastu Rybnik, które wsparło naszą eskapadę – mówi Rafał Pierchała.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (22):
  • ~assia0001 2011-08-15
    00:32:46

    0 0

    Gratulacje!:)

  • ~dominika40 2011-08-15
    01:03:25

    0 0

    A kogo to obchodzi,że spali w towarzystwie szczurów? Trzeba było iść do hotelu.

  • ~Lateks 2011-08-15
    07:59:19

    0 0

    No i dominka się popisałaś, Gratulacje chłopaki....

  • ~werkk 2011-08-15
    08:01:36

    0 0

    Gratulacje 1500 km. wymaga wysiłku.

  • ~tommi 2011-08-15
    09:31:41

    0 0

    dominika40 gratuluje odwagi pisania takie komentarza, współczuje głupoty, która Tobą kierowała. gratulacje dla "wyczynowców"

  • ~ 2011-08-15
    09:40:06

    0 0

    BOHATERZY :)

  • ~ 2011-08-15
    09:45:35

    0 0

    Jestem pełen podziwu. Gratulacje. Gdy byłem w ich wieku, też czasem "odwaliło mi" i np. pojechałem sobie na rowerze do Wrocławia. Wróciłem pociągiem, bo strasznie bolała mnie du*a. Ale... nie odpadło mi siodełko, nie wypadły szprychy :)

  • ~inez922 2011-08-15
    10:13:23

    0 0

    Brawa dla was! niezły wyczyn! :)

  • ~yoyo 2011-08-15
    12:47:26

    0 0

    Nie widzę żadnych przesłanek dla szerszego grona odbiorców np na str Rybnika wiec to jak spędzili chłopcy wakacje to nie rekomendacje dla miasta ps. w Norwegii ludzie ciągle jeżdżą na rowerkach

  • ~dominika40 2011-08-15
    13:39:43

    0 0

    Setki rybniczan podobnie spędza wakacje i jakoś nikt się tym aż tak nie chwali na stronach internetowych.Taka eskapada jest wyczynem ale dla tego kogoś kto w niej uczestniczył.~Don Tytus też jest bohaterem i jak sam zaznacza siodełko mu nie odpadło, szprychy wytrzymały i pewnie ze szczurami nie nocował. Osobiście znam osoby które równie pomysłowo spędzają wakacje i nie chwalą się tym że przejechali koleją transsyberyjską z Moskwy do Władywostoku,albo zaliczyli plecakiem na plecach wszystkie szlaki w Sudetach.Znam też takich co z Żor, Raciborza codziennie dojeżdżają do pracy w Rybniku właśnie pedałując na rowerku, maja grubo po czterdziestce i pewnie tych młodzieńców zostawili by daleko w tyle na trasie.I tonie mnie trzeba gratulować odwagi i głupoty, ale najpierw trzeba pomyśleć czy warto się czymś przechwalać na necie,czymś co dla wielu wcale nie jest wyczynem.

  • ~twojstary 2011-08-15
    13:55:30

    0 0

    Fakt, lepiej pisać o menelach i innych "wizytówkach" miasta... Dominiko, a Ty masz się czym ciekawym pochwalić? Bo piszesz, jakby ten wyjazd był wątpliwym sukcesem, a Ty zapewne też byś mogła tego dokonać, ale nie zajmujesz się tego typu bzdurami. Pochwal się, chętnie poczytamy! Ja panom gratuluję, przejechać taki kawał to wielki wyczyn, dla niektórych kilkunasto kilometrowa przejażdżka to za dużo. ;)

  • ~trefl48 2011-08-15
    14:12:06

    0 0

    Brawo chłopaki !!!!

  • ~*Arczi* 2011-08-15
    17:18:16

    0 0

    Postawili sobie ciekawy cel.. i wytrwali do końca, nie jedna osoba po jednym dniu by odpuściła i pociągiem wróciła do domu.
    Rafał.. zawsze byłeś wyczynowcem!
    Gratuluję Wam!! Macie co wspominać do końca życia.

  • ~Lateks 2011-08-15
    17:25:44

    0 0

    No Dominika to może się pochwalisz gdzie byłaś na wakacjach, być może nie była to wycieczka dookoła świata, ale pewnie mało kto z nas by się na to odważył, co z tego że są ludzie którzy mają plany o wiele ambitniejsze? skoro im się nie chce dupy ruszyć. A jeśli ktoś nie ma zamiaru tym się chwalić to jego sprawa. Jednak trzeba pamiętać że najwięksi podróżnicy właśnie mogą podróżować tylko dzięki temu że mają odwagę i się dzielą tym z innymi....

  • ~auralfloat 2011-08-15
    19:01:24

    0 0

    twoj stary, no przecież wiadomo czym się ma dominika40 pochwalić. Właśnie się chwali na forum - malkontenctwem, zazdrośnictwem i krytyką (gdyby tak wyglądała krytyka to przeszło by największe g...). Należałoby nadmienić, czym owa Dominika się zajmuje - pierwszy komentarz w środku nocy, kolejny o 13:39 - czyżby praca jaką wykonywała pozwalała jej na posiedzenia z kawką i ciasteczkiem przy internecie i się zupełnie nie męczyła?! Może pracuje w jakimś Domu Kultury, albo Muzeum, możliwie jest bezrobotną. Warto się zastanowić.

  • ~thomas_k7 2011-08-15
    19:04:54

    0 0

    ~dominika40 "(...),czymś co dla wielu wcale nie jest wyczynem." Skoro to nie jest dla Ciebie wyczyn, wsiądź na rower i przejedź chociaż 50km z bagażem. Zakładam, że wozisz się autem i swoich czterech liter nie masz zamiaru ruszać z klimatyzowanego samochodu a rowerzyści na drodze to dla Ciebie udręka i przeszkoda. Mam tylko nadzieję, że nigdy Cie nie spotkam na drodze...! Swoją drogą, wspierało ich miasto stąd też artykuł w internecie. Co w tym dziwnego? Czego tu się czepiać?

  • ~Ksenopita 2011-08-15
    20:15:31

    0 0

    A ja byłem dziś z rodziną w Rudach i z powrotem. Miasto mnie nie wspierało. Prawo mnie zmusiło jechać po tzw. "ścieżce" rowerowej czyli szutrowym chodniku wypełnionym w ok. 30% wodą w postaci kałuż co jakieś 10 metrów. Dokładnie chodzi o dwa odcinku przy zalewie przed i za "Kotwicą". Już kiedyś mnie tam pan policjant upomniał i nie wlepił mi 100zł mandatu za to że nie chciałem tym bagnem jechać tylko jechałem ulicą - za co mu dziękuję. Więc dziś jechałem zgodnie z prawem, co jakiś czas wypluwając błoto i przecierając okulary. Gdyby mnie ktoś nie zrozumiał to tłumaczę: uwielbiam rybnickie trasy rowerowe, krytykuję tylko brak możliwości jazdy asfaltem na opisanych odcinkach... Należało by to zmienić.

  • ~kurier 2011-08-15
    20:35:11

    0 0

    Nie wiem czy zauważyliście, że gdyby ta grupa młodych ludzi pojechała na rowerach do Stambułu, na Woodstock do Kostrzyna albo do Petersburga - nikt by tym się nie zainteresował. No ale ponieważ pojechali do Rzymu i Watykanu jako votum dla papieża to od razu o tym wszyscy piszą. Ech te polskie obnoszenie się religijnością... Chłopaki za rok pojedźcie do Santiago de Komposteli i trąbcie o tym już na pół roku przed wyjazdem. Może jacyś księża którzy nie mają co robić się do was przyłączą ;)

  • ~yoyo 2011-08-15
    23:20:49

    0 0

    Ołkej Panie i Panowie tyle z dalekiej wyprawy do Włoch , spania ze szczurami, uniknięcia mandatu... ciast i wody dla zaspokojenia pragnienia. 1800km w jedną stronę to sporo, jednak droga powrotna , o której ani słowa zapewne także nie była usłana różami, hm chłopcy nie wspomnieli o żadnym czynie niosącym coś dla ogółu, dla miasta , że już nie wspomnę o kraju :). Kwestia bardzo niszowa w sam raz ot dla gazetki parafialnej .

  • ~minges 2011-08-16
    09:18:19

    0 0

    ale niektórym normalnie żal d... ściska na tym forum... kurier, dominika i RBKBOGUCoRA, nieważne gdzie pojechali, ważne, że dali radę i dali przykład INNYM LUDZIOM w jak ciekawy sposób można spędzić wolny czas (zamiast np. pić piwo pod blokiem, sklinać i wiecznie narzekać lub siedzieć non-stop przed ekranem komputera!)

  • ~Matheus 2011-08-16
    14:08:26

    0 0

    mój kumpel z dwoma innymi osobami wczoraj dojechał na rowerze do Rzymu.

  • ~sweeTeddy 2011-08-20
    19:03:57

    0 0

    Nasze chłopaki! Nie każdego na to stać i nie każdemu się chce. Niektórzy wolą tylko wysiadywać przy piwku albo przed kompem więc należy promować aktywny sposób spędzania wolnego czasu ;) RISPECT !

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5309