Jana Murę kojarzymy przede wszystkim z sesji rady miasta, gdzie pełni funkcję przewodniczącego. Garnitur lubi jednak szybko zamieniać na skórzaną kurtkę, by zaraz wskoczyć na Harleya Davidsona o pojemności 1700 ccm i pognać przed siebie. Pasją Jana Mury jest jazda tym 400-kilogramowym motocyklem.
Zabytkowa Kopalnia „Ignacy”, godziny popołudniowe. Za chwilę rozpocznie się konferencja prasowa poświęcona Motorockowisku. Czekając na pozostałych uczestników spotkania słyszmy od ul. Mościckiego coraz głośniejszą muzykę. Po chwili na parking przed kopalnią wjeżdża na Harleyu Davidsonie Jan Mura. Wrażenie spotęgował jeszcze kultowy Another Brick In The Wall wydobywający się z głośnika jednośladu.
Pasja przewodniczącego rady miasta narodziła się w czasach młodości. – Całe sąsiedztwo było zmotoryzowane. Pamiętam, że moim pierwszym motocyklem była WSK-a, ale zazdrościłem tym, którzy poruszali się na Jawach, Pannoniach czy Junakach – wspomina Jan Mura.
Potem była przerwa od ryczących maszyn. Nadszedł czas na życie zawodowe i założenie rodziny. Pasja do motocykli jednak nie zniknęła, odrodziła się trzy lata temu. – Syn chciał porządniejszy motocykl. Przekonał matkę, by kupić wspólny pojazd, z którego będziemy wspólnie korzystać. Tak też zrobiliśmy. Jak się okazało, syn nie miał czasu i okazji, by jeździć na Harleyu, ja zawsze z niego korzystałem. Po dwóch latach doszedł do wniosku, że z tatą nie ma co konkurować – śmieje się przewodniczący rady miasta.
Dla pana Jana dzień bez przejażdżki na motocyklu to czas stracony. – Jeżeli dwa dni z rzędu nie wsiądę na motor, to źle się czuję. Ta pasja daje mi radość, pomaga odstresować, koncentruje się tylko na jeździe. Jeżeli jest pogoda to jadę do urzędu jako przewodniczący rady miasta. Gdy nie mam żadnej potrzeby, to robię 70-kilometrowe koło do Jastrzębia, Żor, Mikołowa i Świerklan. Jeżdżę nawet w zimie przy 3-5 stopniach Celsjusza – mówi Jan Mura.
Jak zdaniem naszego rozmówcy zachowują się kierowcy samochodów w stosunku do motocyklistów? - Nie ukrywam, że stykam się z kulturą kierowców samochodów. Spotykam się z ich lekceważeniem przepisów na zasadzie: „Bo to motor, co tam motor?”. Dwa tygodnie temu jechałem ulicą z pierwszeństwem przejazdu. Samochód jadący z naprzeciwka chciał skręcić, ale wymusił pierwszeństwo. Byłem 20 metrów przed nim, ale na szczęście wolno się poruszałem. W taki sposób czasem kierowcy samochodów podchodzą do motocyklistów, a my musimy być ostrożni – podkreśla.
Jan Mura przejechał na swoim Harleyu około 38 tys. mil, co w przeliczeniu wynosi ponad 61000 km. – Najdalej pojechałem do czeskiego Mikulova (tuż przy granicy z Austrią). Co roku organizowany jest tam zlot motocyklowy z całej Europy. Marzy mi się pojechać do Włoch oraz na Woodstock. Ciągnie mnie tam, ale muszę mieć towarzystwo – dodaje nasz rozmówca.
Mieliście okazję jeździć kiedyś na motocyklu? A może sami jesteście motorowymi zapaleńcami? Co Wam daje jazda na takim jednośladzie? Piszcie!
Tagi: Jan Mura, Motorockowisko, motocykle, zjazd motocykli, przewodniczący rady miasta Rybnika, Harley Davidson
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Plac Wolności z poczekalnią. Czy spełnia oczekiwania mieszkańców? Nie owijają w bawełnę (wideo, zdjęcia)
23056Mężczyzna został przygnieciony przez pojazd na skupie złomu
21161Dachowanie na trasie Rybnik-Racibórz. Droga odblokowana
16795Człowiek Roku Rybnik.com.pl: poznajcie nominowanych! Rusza głosowanie internautów
16455"Malinką" z Rybnika do Wisły. Polregio połączył opolskie z Beskidem Śląskim
15004Endoproteza kolana - co warto wiedzieć?
+400 / -29„Wiadomość dla inżynierów-imigrantów”. Rybnicki przedsiębiorca wywiesił nietypowy apel do cudzoziemców
+226 / -15"Malinką" z Rybnika do Wisły. Polregio połączył opolskie z Beskidem Śląskim
+150 / -7Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu urzędnikowi. Zarzuca mu znęcanie się psychiczne i fizyczne nad sekretarką
+109 / -6Ta sprawa znajdzie finał w sądzie? Związkowcy mówią o mobbingu w kopalni: „Dyrekcja zamiata sprawę pod dywan”
+102 / -15„Dlaczego pan Nawrocki mieszkał za moje pieniądze w hotelu?” Spięcie na konferencji PiS-u
37Nowoczesne centrum przesiadkowe w Jejkowicach - otwarte
26Ogrzewasz dom gazem? Zapłacisz o blisko 30% wyższy rachunek! Jest raport Polskiego Alarmu Smogowego o kosztach ogrzewania
17Ksiądz na portalu randkowym. Skandal czy norma? Ks. Grzesiak: "nic złego nie zrobił"
14Kolejny kandydat na Prezydenta RP w regionie. Tym razem Grzegorz Braun
14Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~stan09 2017-07-15
19:49:24
Gratuluję pięknej pasji i pięknago motocykla. Ja sam mam tylko „trzyśladowy” , trzykołowy motocykl zabytkowy Velorex 16/350 z 1967 r. Może nawet spotkaliśmy sie już gdzieś z Panem Murą na drodze w Rybniku, albo gdzieś w Polsce, czy w Czechach? Ja moim Velorexem przejechałem ok 15 tys. km, byłem nad Bałtykiem, ale też kilkanaście razy na zlotach w Czechach. Jeżdżę też, podobnie jak Pan Mura, dużo po Rybniku i okolicach. Pozdrawiam Stanisław Neblik - Fojerman
~piotrekdec 2017-07-15
20:47:38
ja się chyba wybiorę do Kostrzyna na mojej NTV ; )
~ 2017-07-15
22:32:40
Ja dziś tego pana spotkałem na tym motorze na festynie Wawrzyńcowym w Ligocie ;-)
~ 2017-07-15
22:55:15
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~ 2017-07-16
12:52:38
Człowiek prawdę napisze to zaraz mu komentarz wytną . Zapomiałem zrobić zdjęcie zaparkowanego na środku drogi Harleya Pana M , napewno trafił by do galeri "Janusze Parkowania" , jak by umiał to w bramie wejściowej go postawi byle tylko mieć 2 kroki na festyn. Szkoda , ze niemialem naklejki z karnym K..... , cóż ,Ludzie z Pasja !
~jasiorex 2017-07-16
13:39:44
Nie ma na co czekac. Zorganizujmy w tym roku wspolny wyjazd na woodstock motocyklistow z Rybnika.. Ja chetnie pojade bocznymi drogami, tak zeby cos jeszcze po drodze ciekawego zobaczyc.. pozdrawia CBR1100 xx
~Zoltan666 2017-07-17
10:22:24
Gdyby pojechał tam na rowerze to może byłby to jakiś wyczyn, ale 5,5 godz trasa na motocyklu? Wow! Tak nawiasem mówiąc czy to nie jeden z tych Panów, który z wielkim zapałem głosował za sprzedarzą Parku obok Domusu pod budowę Kauflanda?