Niewiarygodne, co w ostatnich dniach można zobaczyć na pylonach. Ceny na stacjach benzynowych mocno spadają, mimo że nie ma to uzasadnienia w sytuacji na światowym rynku paliw. Czy cud cenowy na stacjach paliw to przedwyborcza manipulacja? Wczoraj na stacji Orlenu w centrum Rybnika za litr oleju napędowego płaciliśmy już 5,98 zł. Sytuację oceniają eksperci z e-petrol.pl.
Cuda na Orlenie nie są już dla polskich kierowców nowością. Wystarczy wspomnieć, że z końcem 2022 roku ceny paliw zawyżono tak, żeby po podwyżce stawki VAT od 1 stycznia 2023 roku klienci nie przeżyli szoku. <<Noworoczny cud na stacjach paliw. Wrócił wyższy VAT, ceny nie drgnęły>>
Z kolei przed tegoroczną majówką Daniel Obajtek walczył o utrzymanie cen paliw poniżej 7 złotych, a scenariusze dla kierowców były wówczas bardzo optymistyczne <<Coraz więcej stacji obniża ceny paliw>>
Kolejne cudowne zjawisko obserwujemy w ostatnich dniach, a sytuacja na stacjach paliw jest bardzo interesująca.
Nie dość, że na rynkach światowych od początku wakacji baryłka ropy podrożała o prawie 25 dolarów, to i polski złoty osłabił się względem dolara o niemal 40 groszy (co od dołka z 17 lipca daje ok. +10 proc. w dwa miesiące). Tymczasem w cenniku Orlenu ceny benzyny i oleju napędowego szybko spadają, podczas gdy w Europie rosną.
Ministerstwo Klimatu i PKN Orlen zaprzeczają, że koncern wykorzystuje strategiczne rezerwy paliwa. A taką tezę postawił serwis Polityka Insight, powołując się na swoje źródła. Fragment raportu przed jego publikacją przez serwis ujawnił były minister finansów prof. Paweł Wojciechowski.
Koncern korzysta ze strategicznych rezerw paliw, by utrzymać niski poziom cen na stacjach. Chce ograniczyć inflację i wspomóc PiS w wyborach - czytamy we wpisie.
„Koncern korzysta ze strategicznych rezerw paliw, by utrzymać niski poziom cen na stacjach – ustaliła nieoficjalnie @PolitykaInsight. Chce ograniczyć inflację i wspomóc PiS w wyborach”
— Paweł Wojciechowski (@PawelWoj_prof) September 19, 2023
Czy Orlen narusza art. 19 ustawy a rezerwach strategicznych? Znów po cichu i bezkarnie? pic.twitter.com/4vQf7uEIrd
Z artykułu wynika, że "Orlen co najmniej od kilku tygodni wykorzystuje do bilansowania rynku zapasy interwencyjne paliw". Opisywane działania spółki mają rzekomo utrzymać niskie ceny paliw do dnia wyborów, które zostaną przeprowadzone 15 października.
Koncern odciął się jednak od tych zarzutów.
Orlen nie korzysta z rezerw strategicznych produktów naftowych tworzonych na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o rezerwach strategicznych" - czytamy w odpowiedzi spółki na prośbę o komentarz, cytowanej przez Money.pl.
W takim samym tonie odpowiedziało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Odpowiadając na pytanie, informujemy, że nie, nie korzysta - brzmi lakonieczna odpowiedź resortu na pytanie o to, czy Orlen korzysta ze strategicznych rezerw paliw, aby utrzymać niski poziom cen na stacjach.
To już ceny dumpingowe, gdzie niezależnym importerom biznes na sprowadzanie paliw zdecydowanie może przestać się opłacać — ocenia sytuację Daniel Kostecki, główny analityk rynków w CMC Markets i członek rady nadzorczej w Gaming Factory w serwisie X (dawniej Twitter).
12% - o tyle spadła cena w hurcie #ORLEN od końca sierpnia... to już ceny dumpingowe, gdzie niezależnym importerom biznes na sprowadzanie paliw zdecydowanie może przestać się opłacać @UOKiKgovPL https://t.co/jfzgWTNc5t pic.twitter.com/0Amsah5H4i
— Daniel Kostecki, CAI (@Dan_Kostecki) September 19, 2023
Czy więc bieżąca sytuacja na stacjach benzynowych to sposób na walkę z inflacją czy kiełbasa przedwyborcza - ostatecznie nie wiadomo. W środowisku politycznym już pojawiają się głosy o interwencję UOKiK.
Wydaje się w każdym razie, że ceny paliw w detalu mogą wkrótce spaść nawet poniżej 6 złotych/litr.
Cena ropy Urals przekroczyła poziom 90 dolarów. Ostatni raz baryłka rosyjskiego surowca tak droga w Europie była w październiku 2014 r. - komentowali tymczasem już 15 września dr Jakub Bogucki oraz Grzegorz Maziak z e-petrol.pl.
Patrząc na tempo obniżek w hurcie i przenoszenie ich na stacyjne pylony, można odnieść wrażenie, że zejście poniżej 6 zł za litr w kolejnych dniach jest całkiem realne. To jednak nie będzie łatwe dla krajowych producentów z uwagi na tendencje globalne, które powodują, że różnica między cenami w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej się powiększa - czytamy w komunikacie z końca minionego tygodnia.
Dla benzyny Pb98 cena ulokuje się w widełkach 6,77-6,92 zł/l, a dla zwykłej 95-ki oczekujemy cen z przedziału 6,11-6,29 zł/l. Diesel może na niektórych stacjach zejść poniżej 6 zł za litr, a większość stacji pokaże ceny na poziomie 5,99-6,15 zł/l. Zwyżka wynikająca z dynamiki rynku hurtowego gazu LPG przełoży się natomiast na skok cen autogazu - paliwo to może podrożeć do poziomu 2,91-3,00 zł/l - czytamy.Tymczasem wczoraj po południu na stacji paliw Orlen (przy ul. Piłsudskiego) zauważyliśmy cenę 5,98 zł za litr za olej napędowy.
Decydujący wpływ na wydarzenia na rynku naftowym mają w ostatnich dniach decyzje Arabii Saudyjskiej i Rosji w sprawie przedłużenia do końca roku okresu obowiązywania dodatkowych cięć wydobycia i eksportu. Do tego tragiczne w skutkach pogodowe załamanie w Libii doprowadziło do zamknięcia czterech terminali eksportowych w tym kraju, co pogłębia problemy po stronie podaży ropy. Perspektywa ograniczonych dostaw, w sytuacji solidnego popytu na paliwa, daje mocne fundamenty pod wzrost cen ropy. Inwestorzy liczą też na to, że cykl podwyżek stóp procentowych w Stanach i Europie jest już zakończony, co ogranicza ryzyka dla światowej gospodarki - podsumowują specjaliści z e-petrol.
Materiał oryginalny: https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,cuda-na-stacjach-paliw-powitamy-5-99-zl-l-polska-wylamuje-sie-z-globalnych-tendencji,wia5-1-9086.html
Tagi: ceny benzyna, ceny paliw 2023, manipulacja cenami paliw Orlen, kiedy paliwo po 5 zł?, daniel obajtek, wybory 2023
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Znaleziony w ostatniej chwili. W akcję zaangażowanych prawie 100 policjantów
26680Znany youtuber, Książulo był w Rybniku. Gdzie jadł? (wideo)
24411Rybnik: radiowozy na Placu Wolności. Zatrzymano kilka osób (aktualizacja)
22153Vox Patris - to największy dzwon świata. Powstał w Rydułtowach, i tu go możecie zobaczyć! (zdjęcia)
20089Włamanie na Wrębowej i niejasne ogłoszenia. Mieszkańcy czują niepokój
17819Zbrojna grupa przestępcza rozbita! Rybnicka policja zatrzymała 17 osób
+129 / -2Z bronią gazową i maczetą terroryzowali rodzinę w Rybniku – zatrzymano 8 osób
+120 / -1Rybnik: radiowozy na Placu Wolności. Zatrzymano kilka osób (aktualizacja)
+118 / -8Chaos komunikacyjny na węźle Żory/DW935 – czy istnieje skuteczne rozwiązanie? Zobaczcie ciekawe wideo youtubera
+116 / -9Zwija się, czy remontuje? Co się stało z drogerią znanej sieci na rynku?
+118 / -18„Nie zostawimy tego tak” – Mariusz Błaszczak spotkał się z mieszkańcami Rybnika i regionu
56Sławomir Mentzen przyjedzie do Rybnika, by mówić o energetyce i gospodarce
27Lenartowicz mówi o kłamstwach Wosia. Ten odpowiada: to decyzja PO
22Szymon Hołownia: "Prezydent ma działać, a nie być długopisem premiera". Kolejny kandydat na prezydenta RP w naszym regionie
20Mamy drogi rowerowe, od lat brakuje rowerów miejskich. Miasto nie ma na to pieniędzy
18Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Arteks 2023-09-20
12:09:24
Nie po raz pierwszy Orlen gra cenami. Można ograniczyć zyski przed wyborami? Można.
~siarzewski 2023-09-20
12:10:41
Spokojnie. Po wyborach będzie za 7,50 zł.
~halupczok1 2023-09-20
12:18:07
z końcem roku 2022 roku a nie 2023 ,swoją drogą to że jesteśmy krajem sterowanym ręcznie już chyba wszyscy wiedzą.
~imrahil 2023-09-20
12:28:40
ciekawe. kilka miesięcy temu tłumaczyli, że ceny muszą być wysokie bo przyjadę źli Niemcy i wykupią nam paliwo
~Maksymilian Popeć 2023-09-20
12:34:26
Gdyby przyszło nam z tymi oszustami i złodziejami żyć jeszcze kolejne 4 lata to mamy kartki na paliwo gwarantowane.
~Abisall 2023-09-20
13:09:46
@~siarzewski
Optymistycznie prognozujesz, niemal jak nasz jaszczomb z NBP
Pamiętaj że nie dość że trzeba będzie wyrównać do rynkowych cen to i odbić sobie straty z tej obniżki...
Znowu lecimy czystym ekonomicznym erdoganizmem przedwyborczym
~ 2023-09-20
13:21:56
Co to za glupotki pisza...
przeciez to herr tusk zalatwil a angelika
~hub381 2023-09-20
13:46:31
Głupi POLAK to kupi i wiadomo za kim będzie głosował. Ja na pewno skorzystam z tej nęcącej oferty ale będę pamiętał o co tu chodzi...
Poczekaj co będzie po wyborach.
~Mateus4 2023-09-20
14:12:39
Wypowiedź obajtka ze stycznia 2023r:
"Gdybyśmy obniżyli ceny wcześniej, wywołalibyśmy panikę na stacjach". Przed wyborami można i paniki nie będzie. Kłamcy.
źródło: https://energia.rp.pl/paliwa/art37716191-obajtek-gdybysmy-obnizyli-ceny-wczesniej-wywolalibysmy-panike-na-stacjach
~wolf67 2023-09-20
14:18:40
Cuda to będą po wyborach jak wygra słońce narodu z ŻOLIBORZA i jego sługusy i wszystkie podatki które wprowadzą będą dla dobra narodu także ludzie zastanówcie się czy chcecie żyć w kraju takim jak IRAN czy w normalnej POLSCE
~momyunmaky 2023-09-20
16:45:15
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Franek 7 2023-09-20
18:33:52
Tak wyglada państwo oligarchiczne gdzie prezes partii z prezesem koncernu ustala kiedy podnieść a kiedy opuścić i o ile ceny paliwa. W normalnym państwie decyduje o tym rynek i zasady popytu i podaży oraz ceny ropy na światowych giełdach. Teraz akurat z powodu wyborów manipulują przy cenach ale na przełomie roku utrzymywali celowo wysokie ceny paliw ( o złotówkę na litrze) do momentu kiedy wprowadzono zmieniona stawkę podatku VAT z 8 na 23%. Tym sposobem uniknęli skoku cen paliwa o 15%.
W normalnych krajach to nie do pomyślenia. No ale tak długo jak rządzi PiS nie będziemy normalnym państwem.
~pawlmesten 2023-09-20
20:18:47
Do jakiego stopnia trzeba zidiocieć żeby żreć tę kiełbasę wyborcza. Przez rok zawyżali ceny by obniżyć przed wyborami.
~ 2023-09-20
20:31:38
@Francek. Ty się nie bój o ceny paliw. Socjalizm się rządzi własnymi prawami i się sam wyżywi. Po wygranych przez nas wyborach być może nie będzie cię stać na jakiś pojazd. To cena paliwa będzie drugorzędna.
Idź po rozum do głowy. Ukorz się przed władzą . To władza wtedy też będzie dla ciebie łaskawa
~Dintojra 2023-09-20
20:42:44
Przecież to proste.
Orlen udziela wam kredytu, który po wyborach spłacicie z takimi odsetkami, że ze śmiechu się nie pozbieracie.
Gdyby ceny paliw były rynkowe, to pis straciłby kilka procent poparcia, tak więc korzystajcie ile się da.
~wolf67 2023-09-20
21:40:23
~ŁepGumin i wyszło pis truchło z szafy
~wolf67 2023-09-20
21:41:37
~ŁepGumin i co ty staruchu tu robisz baba cie dopusciła do neta czy siedzisz w piwnicy i nadajesz jak j23 z pis
~Franek 7 2023-09-21
05:39:02
Jeśli dzisiaj słyszymy, że gdyby nie Orlen, to byłoby gorzej pod względem inflacji, to biorąc pod uwagę, że spółka utrzymywała wcześniej relatywnie wysokie marże, to bym powiedział, że jest dokładnie odwrotnie - ocenił w rozmowie z TVN24 Biznes ekonomista Marek Zuber, odnosząc się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Gdybyśmy mieli konkurencję, to ona wymuszałaby ograniczanie marż - wyjaśnił.
W sobotę, 16 września, prezes PiS wziął udział w spotkaniu z politykami partii i wyborcami w Toruniu. Zwrócił uwagę na rolę Orlenu.
- Co byśmy zrobili, gdyby na przykład Orlen czy inne firmy związane z energetyką czy produkcją paliw były w tej chwili w rękach prywatnych? Mielibyśmy w tej chwili gigantyczne ceny; dużo większą inflację - jedno wielkie nieszczęście. A dzięki temu, że jest to teraz w rękach państwa, przynajmniej w większości, a często i w stu procentach, to można było działać. Można było się ratować, prowadzić szereg działań prospołecznych - stwierdził Kaczyński.
- Fundamentalnie się z tym nie zgadzam - komentuje w rozmowie z TVN24 Biznes ekonomista Marek Zuber z Akademii WSB i Akademii Leona Koźmińskiego.
Dlatego, że w ostatnim roku mieliśmy sytuację, w której marże generowane przez Orlen były dużo wyższe niż to, co obserwowaliśmy przez poprzednie kilkanaście lat. Mówiąc krótko: Orlen dużo więcej zarabiał na nas - wyjaśnił.
- Dlaczego mamy mieć jedną firmę, która w Polsce produkuje paliwa? Właśnie cały numer polega na tym, że gdybyśmy mieli konkurencję, to ona wymuszałaby ograniczanie tych marż - wyjaśnił.
Według ekonomisty prawdopodobnie gdybyśmy mieli kilku prywatnych producentów, to konkurencja doprowadziłaby do tego, że marże jak i ceny paliw byłyby w tym czasie niższe.
Kwestia cen stosowanych przez Orlen budziła kontrowersje m.in. na przełomie roku, kiedy wracał wyższy VAT na paliwa, podwyższona została też od 1 stycznia 2023 opłata paliwowa. 31 grudnia gwałtownie spadły hurtowe ceny paliw w PKN Orlen, następnego dnia doszło do kolejnej obniżki, w efekcie ceny na stacjach się nie zmieniły. "Cuda na Orlenie" - komentował w mediach społecznościowych ekonomista Rafał Mundry i dopytywał, czy kierowcy do tej pory nie przepłacali za paliwo. - Zrobiliśmy to dla dobra rynku, zrobiliśmy to dla dobra Polaków - przekonywał później szef Orlenu Daniel Obajtek.
Czytaj także: Orlen podał wyniki finansowe za 2022 rok. Ogromny zysk
"Kuriozalna sytuacja" na stacjach
Od kilkunastu dni ceny paliw na Orlenie - zarówno hurtowe, jak i detaliczne - jednak spadały i to pomimo niekorzystnej sytuacji na rynkach. - Ropa drożeje, dolar się umocnił w stosunku do złotego, a na stacjach paliw - nie tylko Orlenu, bo inni muszą się dostosować - jest bardzo duży spadek. To jest kuriozalna sytuacja - zauważył Marek Zuber.
Jak dodał, na tydzień przed decyzją Rady Polityki Pieniężnej, która mocno uderzyła w złotego, cena za litr popularnej benzyny 95 wynosiła 6,59 zł. - W zeszły poniedziałek za to już 6,49 zł, w czwartek 6,29 zł, w piątek 6,20 zł, a we wtorek (19 września - red.) - 6,05 zł. To nie jest sterowanie cenami? Jakie parametry się zmieniły, że można obniżyć ceny tak bardzo? - dodał Zuber, zwracając uwagę, że prawdopodobnie jest to związane ze zbliżającymi się wyborami.
Już wcześniej ekonomiści zwracali uwagę na to, co się dzieje na rynku hurtowym, jeśli chodzi o ceny paliw. Rafał Mundry napisał wręcz o kolejnych "cudach na Orlenie". "Ropa na rynkach i przez spadek złotego w miesiąc podrożała o +17 proc. A w Orlenie cena... spadła o -8 proc." - zauważył w jednym z ubiegłotygodniowych wpisów w serwisie X (dawniej Twitter). "Promocja ponoć może trwać do 15 października (termin wyborów parlamentarnych - red.). Później może być wyrównanie, a wtedy może skoczyć nawet o 1 zł za litr, do okolic 8 zł" - dodał ekonomista.
Zdaniem Mundrego "cud na Orlenie' może obniżyć inflację nawet o 1,6 punktu procentowego - z 10,1 proc. w sierpniu. "Inflacja ma być jednocyfrowa, to będzie. To się dopasowuje do niej dane" - napisał.
O jednocyfrowej inflacji we wrześniu - jeszcze przed jakimikolwiek odczytami GUS w tej sprawie - mówił dwa tygodnie temu na konferencji prasowej prezes Narodowego banku Polskiego Adam Glapiński. Wzrost cen poniżej 10 proc. w skali roku miał być wedle wcześniejszych zapowiedzi szefa banku centralnego jednym z dwóch kluczowych warunków obniżki stóp procentowych.
Rafał Mundry zwrócił uwagę, że finalny odczyt inflacji za wrzesień GUS poda w piątek, 13 października. "W ostatni dzień kampanii" - zauważył.
Analityk Daniel Kostecki zwrócił uwagę we wtorek na platformie X, że "12 proc - o tyle spadła cena w hurcie #ORLEN od końca sierpnia".
"To już ceny dumpingowe, gdzie niezależnym importerom biznes na sprowadzanie paliw zdecydowanie może przestać się opłacać @UOKiKgovPL" - napisał.
~Arteks 2023-10-27
10:19:51
Tak jak wszyscy przypuszczali to była obajtkowo-przedwyborcza ściema. Ceny na stacjach po wyborach prawie codziennie o kilka groszy w górę. Obecnie średnia w Polsce za 95 to 6,47.
Czy zwolennicy PiSu nadal nie widzą takich ściem i manipulacji?