Co nas czeka w 2018 roku?

no ale od czegoś się ma prawą rękę.......(mańkuci... przepraszam)

@andyk - może z tego powodu, że to ma być finansowane z budżetu państwa, a nie miasta. Liczę, że ruszy w tym roku. To piękny projekt.

Arteks nasze rybnickie inwestycje podobne do tych, które planują Twoje ulubione Żory :)
1. Centrum przesiadkowe przy ul. Męczenników Oświecimskich (ponad 3 mln zabezpieczone w budżecie)
2. Tężnia w Parku Cegielnia - 4 mln zł
3. Budowa nowej szkloły w dzielnicy Rogoźna
4. Budowa stadionu lekkoatletycznego przy ZS6 (zabezpieczone prawie 4 mln zł)
5. Infrastruktura drogowa prawie 15 mln zł
To też tak ad vocem również do twojego komentarza na ulubionym portalu tuzory.pl, że w Żorach brak jakichkolwiek inwestycji :)
Wszystkiego dobrego w 2018 Roku

@Wryński - a o czym ma świadczyć ta bardzo krótka lista, jeśli nie o waszej finansowej mizerii? Przecież wymienione przez ciebie inwestycje są adekwatne dla jakieś większej gminy wiejskiej niż 60 tys. miasta! Tym bardziej, że przecież w Żorach przez ostatnich 7 lat nie było prawie żadnych(!) inwestycji poza bardzo kontrowersyjnym miasteczkiem westernowym i obśmiewanym wszędzie muzeum ognia - a wasze zadłużenie skoczyło do astronomicznej sumy 280 mln zł!!! Pokaż nam drugi samorząd który niczego nie buduje, nie rozwija się, a ma tak gigantyczne długi? Centrum przesiadkowe? A z czego do czego można będzie się przesiadać na Męczenników Oświęcimskich? Przecież w Żorach nie zatrzymuje się już nawet PKS? Nowoczesne centra przesiadkowe tworzy się przy dworcach kolejowych i pętlach tramwajowych, a nie przy starówce. Nie inaczej będzie w Rybniku, Katowicach, Wodzisławiu, Cieszynie, Pszczynie i wielu innych miejscach gdzie takie centra przesiadkowe powstaną (u nas przy dworcu Paruszowiec wraz z kosztownym ale bardzo przydatnym przepustem). Drogi za 15 mln??? Tu chyba rozbawiłeś nawet największych rybnickich malkontentów. Rybnik przeznaczy w tym samym czasie na drogi w tym roku 270 mln czyli bagatela 18x więcej. Wszystkie wydatki inwestycyjne w Rybniku wyniosą 365 mln! A ile wyniosą razem nakłady z twojej listy? 30 mln? Nie potrafię zrozumieć jak wy jako mieszkańcy godzicie się np. na budowę tężni (czy koniecznej?!) mając pełno różnych totalnie zaniedbanych obiektów w mieście (dawna kopalnia, odlewnia żeliwa, rudera dworca kolejowego, rozpadający się pałacyk w parku, dawne młyny w centrum)? Też wam życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku - tym bardziej, że macie szansę uwolnić się w wyborach od obecnych, bardzo miernych i rozrzutnych władz miasta.

@sektra2 - dyskusja o tak ważnych sprawach jak inwestycje czy miejskie budżety to nie jest piaskownica. Za to twoje różne głupie wstawki, twoje urazy czy trolling jest dosłowną piaskownicą. A co by było gdyby mod nie poskramiał twoich infantylnych zapędów? ;)

arteks piszesz pan do mnie? bo jeśli tak, to nie rób pan błędów("@sektra"), a wasze "licytowanie się" na ilość i wartość inwestycji w Rybniku, czy Żorach jest właśnie infantylną zabawą w piaskownicy

@ursus - w tym przypadku to gość z Żor chciał podbudować swoje ego i udowodnić "równość" naszych miast mimo, że pod kątem finansowym (i nie tylko) dzieli nas przepaść, a nie ja. Naraził się co najmniej na śmieszność. Dlaczego miałem go nie zgasić skoro odnosił się do mnie? Czy w pierwszym wpisie wspomniałem coś o sąsiadach i braku inwestycji u nich? Nie. Więc proszę o więcej obiektywizmu i (co może być trudne) pozbycia się uprzedzeń oraz o komentarz na temat - czyli do rybnickich inwestycji w 2018 roku. @sketra2 - ja niczego nie licytuję tylko wyjaśniłem koledze co znaczy w tym przypadku "podobne". Podobne, a jednak około 10x mniejsze... Podobieństwo takie jak "podobna" jest wypłata sprzątaczki do wypłaty dyrektora. ;)

oczywiście miało być "znajomości", przepraszam za literówkę

~Arteks przeczytaj jeszcze raz co napisałem, tym razem jednak ze zrozumieniem, bo wg Ciebie ogrzewanie bloków nie generuje smogu, bo są ogrzewane "z rury" a nie przestarzałej ciepłowni, o EN 57 wspomniałem, że w innych województwach w odróżnieniu od naszego jeżdżą już tylko te zmodernizowane (które dzieli przepaść technologiczna od tych niezmodernizowanych, ale to chyba jako znawca kolei powinieneś wiedzieć i mam tutaj na myśli układ napędowy a nie wygląd), ale skupiłeś się na tym że 30 lat to niewiele dla taboru, pomijając zupełnie kwestie techniczne o których wspomniałem, co do kontrapasów rowerowych na przykładzie Gdańska, pominąłeś zupełnie istotne szczegóły, bo zburzyłyby całkowicie Twoje teorie, mianowicie to, że kontrapasy w Gdańsku występują tylko na drogach lokalnych, często jednokierunkowych o ograniczonej prędkości, nie tak jak u nas na głównych , na których Gdańsk stosuje zupełnie inne rozwiązania, no ale tego zza klawiatury nie dostrzegasz, dlatego twierdzenie że "budowa kontrapasów w dużym mieście wcale nie przyczyniła się do jakichś problemów z bezpieczeństwem" świadczy tylko o Twojej niewiedzy, bo akurat tam gdzie mogłyby być największe problemy z bezpieczeństwem, nie ma kontrapasów, a zupełnie coś innego, a jak chcesz wiedzieć co, proponuję wycieczkę do Gdańska, a nie tylko klepanie po klawiaturze

@ursus - ogrzewanie bloków nie stanowi żadnego problemu mimo, że w Polsce jest oparte w przeważającej części na węglu. Chyba w każdym miasteczku i mieście są węglowe ciepłownie. Także tam gdzie nie występuje problem smogu. W Warszawie masz chyba z 5 ciepłowni w tym Siekierki które widać z prawie każdego osiedla na południu miasta - a jakoś nie ma problemu z PM 10 bo ciepłownie mają filtry! My mamy na Śląsku większy problem bo mamy więcej chat w tym wiele nowych z zamontowanymi śmieciuchami (co w okolicy innych większych aglomeracji byłoby niemożliwe bo tam piece na węgiel to oznaka zacofania), a także bardzo nieeergonomicznych domów-kostek z czasów Gomułki i Gierka - które bardzo trudno ogrzać bez "uciekania" ciepła. Co do Gdańska - to być może twój problem wynika z tego, że dawno tam nie byłeś, a ja stosunkowo niedawno bo w 2x w 2015 roku. Z kontrapasami spotykałem się co kawałek! A jeśli nie masz możliwości tego sprawdzić i nie wierzysz Arteksowi to cytat dla ciebie z trojmiasto.pl: "W tej chwili dzielnicą, która jest najbardziej usiana kontrapasami jest centrum Gdańska. Praktycznie każda droga jednokierunkowa dopuszcza rowerzystów do jazdy pod prąd." Czyli nie peryferia ale w CENTRUM dużego miasta utworzono bardzo dużo kontrapasów - jak przystało na prozachodnie i dobrze zarządzane miasto. Dalej chcesz przeć na przekór faktom bo nie lubisz rowerów i nowoczesności? Co do EN57 to nie wywracaj kota ogonem - to ty w artykule o rozkładzie wywołałeś temat przestarzałych jednostek, a przecież nikt przy artykule o nowej drodze Pszczyna-Racibórz nie wywołuje tematu przestarzałych samochodów które w Polsce stanowią ok. 70% całości. To nie była treść artykułu np. o taborze Kolei Śląskich itd.

~Arteks twoja logika „bo nie lubisz rowerów i nowoczesności” jest jak zwykle zupełnie chybiona, akurat na rowerze spędzam dużo czasu także jeżdżąc poza Rybnikiem, co daje mi możliwość zobaczenia na żywo rozwiązań stosowanych w cywilizowanym świecie i dzięki czemu mogę np. porównać gniot rybnickich kontapasów na głównych drogach komunikacyjnych wciśniętych tam na siłę przez miejskich „fachowców” przy aplauzie lokalnych klakierów, do rozwiązań stosowanych w cywilizowanych miastach, chociażby we wspomnianym Gdańsku, szkoda że jak zwykle nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego co napisałem , a tylko posiłkujesz się wyrwanymi z kontekstu cytatami z sieci, dlatego powtórzę jeszcze raz że „jak przystało na prozachodnie i dobrze zarządzane miasto” kontrapasy tworzone są na jednokierunkowych drogach lokalnych, często o ograniczonej prędkości, A NIE NA GŁÓWNYCH CIĄGACH KOMUNIKACYJNYCH jak u nas chociażby na Chrobrego czy 3 Maja (polecam mapę gdańskich tras rowerowych), nigdzie też nie napisałem, co mi sugerujesz, że są one tam poza centrum na peryferiach, akurat wspomniane centrum, poza ciągami komunikacyjnymi miasta gdzie nie ma kontrapasów, to w często jednokierunkowe drogi lokalne, nieraz o ograniczonej prędkości, tam kontrapasy się idealnie sprawdzają, bo ruch jest stosunkowo niewielki, a przy dużym ruchu ze względu na bezpieczeństwo rowerzystów nie buduje się kontrapasów jak zrobiono to u nas, a osobne pasy dla rowerów, oddzielone krawężnikami i często pasem zieleni, szkoda że dalej chcesz iść w zaparte na przekór faktom bo nie potrafisz/ nie chcesz ze względu na upór tego zrozumieć i nie pasują one do z góry założonej teorii ?, na to niestety nic nie poradzę, a być może twój problem wynika z tego, że dawno tam nie byłeś, dlatego przekonaj się na żywo jak to wygląda, ja osobiście lubię Gdańsk (przynajmniej niektóre jego zakątki), spędzam tam co roku średnio 15-20 dni, także jeżdżąc też po gdańskich trasach rowerowych, ostatnio okazję ku temu miałem stosunkowo niedawno bo w sierpniu 2017 roku, dlatego nie posiłkuję się cytatami wyrwanymi z sieci, a własnymi obserwacjami w tej dziedzinie

widać że chęć udowodnienia swoich wyimaginowanych racji przysłania Ci umiejętność rozumienia czytanego tekstu ( co wielokrotnie udowodniłeś ), bo nigdzie nie pisałem o obrzeżach miasta, co u uporem maniaka próbujesz mi bezskutecznie wmówić, ja akurat po centrum nie jeżdżę samochodem, co znów próbujesz mi wmówić, próbując tradycyjnie sprowadzić dyskusję na personalne rozgrywki, tylko zabieranym z domu rowerem, ale przejdę do konkretów, bo akurat mam przed sobą mapę gdańskich tras rowerowych (z których wiele przejechałem rowerem ) i co tutaj widzę, skupię tutaj się na GŁÓWNYCH CIĄGACH KOMUNIKACYJNYCH np. jadąc od wschodu Elbląską jadę wydzielonym, oddzielonym zielenią od jezdni pasem dla rowerów aż do Długich Ogrodów, ruch samochodowy skręca na Podwale, a ja mogę przejechać przez Śródmieście o uspokojonym ruchu, przy okazji mogę odbić na Stogi czy Westerplatte jadąc cały czas drogami dla rowerów i ciągami pieszo rowerowymi, mijając Główne Miasto mogę jechać na zachód Kartuską (oczywiście cały czas wydzieloną drogą rowerową), lub skręcić na północ i później na północny zachód do Wrzeszcza, skąd mogę dojechać Marynarki Polskiej do Nowego Portu, lub dalej do zachodnich dzielnic Wyspiańskiego/ Aleją Legionów/ Aleją Rzeczypospolitej, lub Aleją Grunwaldzką , która biegnie aż do granicy z Sopotem, opisałem tutaj tylko niewielką część tras biegnących wzdłuż ciągów komunikacyjnych, wiele z nich przejechałem osobiście i jakoś nie ma tam kontrapasów , co z uporem maniaka próbujesz mi wmówić, tylko oddzielone szerokie drogi rowerowe oddzielone krawężnikami i pasem zieleni od ruchu samochodowego, natomiast „ulice jednokierunkowe z ruchem rowerów w obu kierunkach” , czyli właśnie kontrapasami możemy zaobserwować często w „strefach ruchu uspokojonego” ( o dopuszczalnej prędkości nie wyższej niż 30 km/h), co tylko potwierdza to co napisałem poprzednio, przyznam że z kontrapasów korzystałem tam rzadko, natomiast dużo z dróg dla rowerów biegnących wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych i przyznam że są na pewno bezpieczniejsze od rybnickich wynalazków powstałych w 2017 roku na Chrobrego czy 3 Maja i nie interesują mnie wymyślane przez Ciebie prywatne teorie na temat budowy kontrapasów, wystarczy mi to że widzę co i jak robi Remik i Jego ekipa w Gdańsku i jak odmienne są efekty Ich pracy od tego co wymyślają rybniccy „fachowcy”

Panie Piotra Kuczery To już tylko miesiące został panu na tym stanowisku nie robi pan nic dla mieszkańców SM Rybnik tylko kasę od nich zabiera w wormie podatków twierdząc że to teren prywatny ale Wybrukować teren prywatny przy garażach na ul Hibnera teraz josko to nie było przeciw wskazań bo to prywatne .