zamknij

Biznes

Co dalej z PKP Cargo?

2010-08-13, Autor: 
PKP Cargo chce przeprowadzić drugi etap reorganizacji, który będzie polegał na zmniejszeniu liczby zakładów terenowych z 16 na 10. Z decyzją władz spółki nie chcą zgodzić się związki zawodowe z Rybnika, gdyż zmiany prawdopodobnie obejmą właśnie tutejszy oddział.

Reklama

Pierwszy etap reorganizacji PKP Cargo odbył się w 2009 roku. Wówczas liczbę zakładów terenowych zmniejszono z 42 na 16. Połączono wtedy sąsiadujące ze sobą zakłady. Taka decyzja zarządu spowodowała, że wiele osób zrezygnowało z pracy z powodu uciążliwych dojazdów do pracy.

Teraz wygląda na to, że podobny los czeka pracowników spółki z terenu z Rybnika, gdyż tutejszy oddział ma zostać włączony do katowickiego. Nieoficjalnie mówi się o tym, że w wyniku cięć w administracji pracę może stracić około 200 osób z 1660 pracowników. Rzecznik prasowy PKP Cargo - Piotr Apanowicz mówi, że jeszcze nic nie jest przesądzone. - Wystosowaliśmy pisma do związków zawodowych, w których przedstawiliśmy nasze plany. Teraz czekamy na to, co powie strona społeczna. Dopiero później podjęte zostaną stosowne decyzje – twierdzi.

 

Rzecznikowi nie wierzy Zbigniew Medalion, przewodniczący Zarządu Zakładowego Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich Transportu Kolejowego. Jego zdaniem los rybnickiego oddziału już dawno jest przesądzony, bo sprawa ciągnie się od kilku miesięcy. - Nie mogę zrozumieć tego, dlaczego zarząd chce zlikwidować oddział, który wykonuje 21% przewozów w skali kraju. W ogóle nie myśli się o pracownikach. Szczególnie tych, którzy w wyniku pierwszej reorganizacji już teraz muszą poświecić kilka godzin dziennie na dojazd do pracy – mówi.

 

Odpowiedź na wątpliwości Zbigniewa Medaliona ma rzecznik PKP Cargo. - Decyzja władz spółki powodowana jest przede wszystkim względami ekonomicznymi. Z naszych obserwacji wynika, że łączenie zakładów terenowych w wielkoobszarowe jest znacznie bardziej opłacalne – wyjaśnia.

 

Do spotkania związkowców z zarządem spółki dojdzie dopiero w drugiej połowie sierpnia. Wtedy mają zapaść wiążące decyzje w tej sprawie. Tymczasem związki zawodowe nie próżnują i pomocy szukają m.in. u parlamentarzystów oraz samorządowców. Prezydent Rybnika Adam Fudali zapewnia, że nie zostawi ich samym sobie. Tym bardziej, że taka decyzja władz PKP Cargo mogłaby doprowadzić do marginalizacji subregionu. - Zwrócę się do szefa PKP Cargo z prośbą o ponowne przeanalizowanie propozycji związanych z restrukturyzacją i będę walczył o te miejsca pracy. Warto podjąć działania ze względu na potencjał, jaki ma ten subregion. Jest to ważne z punktu widzenia transportu dla tej części województwa – zapewnia prezydent.  

 

O dalszym losie sprawy będziemy informować.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~mao 2010-08-13
    12:19:41

    0 0

    niech PKP CARGO pierdyknie sobie krzyż na wszystkich ruchomościach - krzyza przeciez nikt nie ruszy :)

  • ~mily pan 2010-08-13
    19:02:20

    0 0

    O czym ty dziecko piszesz ,przeciez przez takich jak ty z Rybnika uciekaja pewne miejsca pracy. Wiec jak napisze ze jestes oszolom to bedzie prawda.

  • ~ 2010-08-13
    19:21:26

    0 0

    bogdann55 bardziej Cie gryzie, ze zazartowal z tego cyrku z krzyzem niz utraty miejsc pracy, prawda jest taka ze firma jest zle zazadzana; jakos PCC Rail, CTL sie trzymia, ale cale PKP jest 20 lat do tylu, tak samo jak TY

  • ~mao 2010-08-14
    10:15:01

    0 0

    oj bogdan bogdan... to taki zart, smiech przez zly. dziekuje, ze nazwales mnie dzieckiem, juz dzawno nikt mi tak nie u milił :) swoja droga, to dramat w jakich klopotach (od kąd pamietam) jest pkp, wlasciwe zarzadanie jest w stanie utrzymac wiele firm i instytucji, daleko nie trzeba patrzec - wez pod uwage szpitale, zarzadzane przez managerow z poza srodowiska medycznego - szpitale funkcjonuja i maja sie dobrze. sprowadzam wypowiedz do tego, ze takie wielke firmy jak PKP sa nie efektywnie zarzadzane, a skutki sa takie jak opisano w artykule. by dzialac efektywnie trzeba efektywnie zarzadzac, nie ma tu miejsca na partyzantke. patrzac okiem laika na pkp, mam wrazenie ze cofam sie o 25 lat wstecz, a przejscie przez perony i wejscie do osobówy do katowic to istny wehikuł czasu - mentalny, jakościowy, techniczny i wizualny. bogadnie - bądź pozdrowiony.

  • ~dominika40 2010-08-14
    21:12:38

    0 0

    Nasuwa się jedna myśl! - Co za debile żądzą w tym PKP? PKP to wstyd dla całego kraju- dworce się sypią ,o ile nie są zamurowane i nie szpecą, pociągi maja opóźnienia,...itd.
    Gdyby jakiemuś kowalskiemu sypała się chałupa to ma straż miejska na podwórku. Po mojemu to te nieczynne budynki dworcowe jeśli nie spełniają swej funkcji powinny być rozbierane.Jest chyba jakieś prawo budowlane w którym jest mowa,że rudera ma być rozebrana.O pasażera w dzisiejszych czasach trzeba zadbać, zachęcić ludzi by korzystali z usług PKP.najwidoczniej transport drogowy- samochody, tiry są lepsze od przestarzałej kolei.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052