"Chcę zapamiętać tą radość w jej oczach". Czerwionka pożegnała Annę Gawłowską - najstarszą Polkę (zdjęcia)

W miniony weekend przyszła smutna wiadomość o śmierci 111-letniej Anny Gawłowskiej <<zmarła Anna Gawłowska. Była najstarszą mieszkanką Polski>>. Dzisiaj (23 lipca) odbył się jej pogrzeb.

O godzinie 9.00 w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Czerwionce-Leszczynach rozpoczęła się msza pogrzebowa śp. Anny Gawłowskiej. Odprawił ją proboszcz tamtejszej parafii, ks. Jacek Klepacz.

- Gdy spojrzymy oczyma wiary to dostrzeżemy, jak życie tu na ziemi się zmienia. Pielgrzymkę do Domu Ojca każdy z nas przechodzi, pokładając w Bogu nadzieję. Każdy z nas kroczy swoją ścieżką życie, która u jednego z nas wynosi 80 lat, u innego ponad 100, a u jeszcze innego 30. Śp. Anna jest tego świadectwem. Można pielgrzymować po tej ziemi 111 lat — mówił proboszcz na wstępie kazania.

Proboszcz podkreślał w dalszej części kazania, z jaką radością był przyjmowany w domu zmarłej, którą odwiedzał regularnie.

- Zawsze przyjmowała mnie z wielką radością. Gościłem u Anny i jej córki Urszuli co miesiąc, przynosząc Ciało Chrystusa. Kiedy wchodziłem do domu z uśmiechem na trzy mówiła "o, ksiądz proboszcz". Nie zapomnę jej życzliwości, uśmiechu, radości, niejednej wypitej wspólnie kawy. Tyle lat, a jednak kawa musiała być. Anioł Stróż, który czuwał przy niej, o imieniu Urszula, był u jej boku zawsze. Chcę zapamiętać tą radość w jej oczach — mówił.

- Proszę i mówię: Anno, Anielski Orszak niech twą duszę przyjmie. Niech cię przygarnie Chrystus do swego Królestwa. Dziękujemy za dar twojego życia, za twoją dobroć. Składamy Eucharystię w twej intencji — tymi słowami zakończył proboszcz kazanie.