Ceny energii zamrożone do końca roku. Premier: „nie będzie żadnych przykrych niespodzianek”

Rząd przedłuża zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych

Premier Donald Tusk ogłosił, że rząd zdecydował się na przedłużenie mechanizmu zamrożenia cen energii elektrycznej dla indywidualnych odbiorców. Obowiązująca obecnie maksymalna stawka – 500 zł za megawatogodzinę – miała wygasnąć z końcem września 2025 roku. Teraz rząd deklaruje, że utrzyma ją co najmniej do końca roku.

 

💬 Premier @DonaldTusk w #KPRM: Podjęliśmy decyzję o zamrożeniu cen energii do końca roku.

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 24, 2025

 

– Indywidualny odbiorca energii elektrycznej może spać spokojnie. Mroziliśmy ceny do września, podjęliśmy decyzję, że spokojnie do końca roku możemy dalej mrozić ceny energii – powiedział premier Tusk w wystąpieniu przed posiedzeniem Rady Ministrów.

Szef rządu podkreślił, że decyzja zapadła w kontekście spadających cen energii na rynkach hurtowych. To, jego zdaniem, daje podstawy do optymizmu także w perspektywie kolejnych miesięcy.

– Przy równoczesnym spadku cen energii na rynku może to oznaczać – i do tego zmierzamy – że także w przyszłym roku nie będzie dotkliwych, z punktu widzenia klienta, zmian – zaznaczył Tusk.

Premier jednoznacznie zapewnił też "nie będzie żadnych przykrych niespodzianek".

Ochrona gospodarstw domowych przed podwyżkami

Minister finansów Andrzej Domański już wcześniej informował, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2025 roku nie ulegną zmianie. Równocześnie przewidywał, że w 2026 roku zamrażanie cen może już nie być konieczne – choć zapewniał, że rząd nie dopuści do gwałtownych wzrostów rachunków.

Mechanizm zamrożenia cen został wprowadzony, by ograniczyć skutki kryzysu energetycznego i inflacji. Obowiązuje od 2022 roku i pierwotnie miał wygasnąć znacznie wcześniej, jednak jego utrzymanie zyskało szerokie poparcie społeczne.