Centrum handlowe przy Żorskiej pustoszeje. Po Tesco zostało wspomnienie

Odnoszę wrażenie że w Rybniku z roku na rok pojawia sie więcej "bieda" sklepów. I mam tutaj na myśli jakość produktów w nich sprzedawanych. W naszych 2 rybnickich centrach handlowych można już dostać tylko ubrania które rozpadają sie na wieszakach. Apteki przypominają drogerie, supermarkety pozamieniały się w discounty.
Teraz to już do Rybnika jadę tylko jak chce kupić książki w księgarni na rynku.

Czyżby przepowiednia Krzysztofa Kokonowicza się spełniła? Żeby nie było niczego i wszystko było zlikwidowane. To był prawdziwy jasnowidz z Białegostoku.

@Arteks - nie każdy jest takim miłośnikiem komunikacji zbiorowej, by mieszkać zaraz przy czynnej linii kolejowej ;)

Czasy prosperity tego centrum handlowego (Praktiker, Tesco, MM) przeszły dawno do lamusa. Jak w Rybniku był tylko Real i duże Tesco, to ludzie tam walili z połowy miasta. Weszła jednak Biedronka, Lidl, Netto. Dyskonty stworzyły gęstą sieć handlową i jeżdżenie raz w tygodniu do Tesco straciło sens. Mi tam żal nie jest. Co się w tam korkach wystałem, to moje. Jakiś czas temu byłem w MM i myślę, że losy tego sklepu też są policzone. Takiej "biedy" na półkach, to jeszcze nie widziałem, odkąd tam jeżdżę. Myślę, że za dekadę to miejsce będzie już zupełnie inne. Czy osiedle, czy przemysł, czas pokaże. Handel się chyba tam skończył.

@odl - mieszkanie przy głównej ulicy czy blisko węzła autostradowego czy stacji benzynowej to rozumiem - ciągły hałas przez całą dobę łącznie z nocnymi driftami ale linie kolejowe mają to do siebie, że przez kilka sekund przejedzie równym tokiem pociąg i potem jest kilkanaście czy kilkadziesiąt minut kompletnej ciszy.
Przecież cały Bursztynowy Zakątek, Osiedle Parkowa, Kaskada Kompleks - to inwestycje powstające przy torach(!). :D
@Fenrir @franca77 - wycofywanie się kapitału z Polski (np. Praktiker czy Tesco) może się wiązać z tym, że dla zagranicznych partnerów nasze państwo stało się nieprzewidywalne. Bardzo naszemu handlowi zaszkodził zakaz handlu w niedzielę. W większości krajów w Europie to właściciel decyduje czy można handlować w sklepach czy nie. W Polsce decyduje o tym kler i klerykalny rząd. Nie dziwmy się, że następuje eksodus handlu - którego niestety nie jest w stanie zastąpić polski kapitał bo... go nie ma. ;(

"Sklepy na Dworku i przy Żorskiej stoją jednak puste."
Sklep na Dworku jest nadal czynny ;)

@Arteks,
"wycofywanie się kapitału z Polski (np. Praktiker czy Tesco) może się wiązać z tym, że dla zagranicznych partnerów nasze państwo stało się nieprzewidywalne. "
albo dlatego że skończyły im się ulgi podatkowe.

"Bardzo naszemu handlowi zaszkodził zakaz handlu w niedzielę. W większości krajów w Europie to właściciel decyduje czy można handlować w sklepach czy nie. W Polsce decyduje o tym kler i klerykalny rząd. "
Serio? Przecież niedawno pisałeś że powinniśmy się wzorować na naszych zachodnich sąsiadach - Niemcach i ich naśladować bo to lepiej rozwinięty kraj. Przeoczyłeś że tam sklepy są w niedziele zamknięte a kler przesadnie znaczącej pozycji nie ma?

"Nie dziwmy się, że następuje eksodus handlu - którego niestety nie jest w stanie zastąpić polski kapitał bo... go nie ma. ;("
Nie ma go bo u nas każdy kto szybko się rozwija jest z góry uznawany za krętacza i kombinatora. Również dlatego że uznajemy że milej widziany jest kapitał zagraniczny a nie krajowy.

W wielu dziedzinach mogliśmy być potęgą tylko że sami tego nie chcieliśmy bo szczególnie po roku 1989 uznaniowo zamknięto wiele firm zamiast po prostu im nie przeszkadzać i dać im szansę. Podobnie zresztą jest z podejściem do nowinek - często można usłyszeć że są skreślane od razu bo: to nie ma przyszłości, bo inni już by to wynaleźli, bo się nie opłaca.
Dlatego nie ma zbyt wielu silnych polskich firm i mamy teraz to co mamy...

A Tesco upadło przez swoją politykę - stosunkowo wysokie ceny przy średniej jakości produktów oraz chęć standaryzacji oferty za wszelką cenę. Skoro taniej i szybciej kupisz to samo w dyskoncie to po co ludzie mieli tam jechać?

Panie kulfoniasty- wikend wieczor,wiec temu znawcy od wszystkiego Arteksowi tyz sie moze POmerdac w glowce,ale zeby taka BREDNIE publicznie napisac ze na zachodzie sa w niedziele sklepy otwarte,to musial se dac dzis czadu ze hej.
Pozdrawiam.

@kulfoniasty - jaka jakość towaru skoro większość hipermarketów współpracuje z tymi samymi dużymi korporacjami producenckimi i oferuje zarówno gorszej jakości produkty dla biednych jak i lepsze dla bogatszych konsumentów. W innych krajach Tesco egzystuje i nie zamierza się wycofywać. Z tych krajów gdzie nikt nie wprowadza idiotycznych przepisów zabraniających handlowi działać w niedzielę.

@Arteks - być może wielkiego pana z Rybnika taka nowinka jak internetowe zakupy ominęła, ale w Czerwionce można spokojnie przez to kupić szmaty z "miejskich sklepów" (czytaj: sieciówek typu fast fashion, czyli typu sklepu, który na zachodzie odwiedzają tylko ludzie z samego dnia drabiny społecznej; normalni ludzie chodzą albo do niezależnych sklepów albo do domów handlowych - które bardziej przypominają właśnie taki targ niż galerię z sieciówkami) :)

Kaziu ty to mnie na łopatki rozkładasz jak cię czytam. Nie Jaziu, to nie z powodu drogi dojazdowej upadło Tesco. U nas wszystko upada bo nie ma sprzyjających okoliczności do prowadzenia biznesu. Mam na myśli Polskę pod rządami PiSuaru. Przedsiębiorców się w tym kraju prześladuje, gnębi i okrada. Dlatego się stad wynoszą. A zobaczysz co będzie kiedy Oinokio wprowadzi niwy wał. Będzie to samo ale na 100x większą skalę…

@Arteks,
"jaka jakość towaru skoro większość hipermarketów współpracuje z tymi samymi dużymi korporacjami producenckimi i oferuje zarówno gorszej jakości produkty dla biednych jak i lepsze dla bogatszych konsumentów. "

Każda taka firma decyduje o składzie, cenie końcowej oraz jakości produktu który zamówi, niezależnie od dostawcy.
Zresztą tak samo jest w każdej relacji klient - producent i dotyczy to każdej dziedziny handlu.
To że sieci współpracują z tym samym dostawcą wcale nie oznacza takiej samej jakości produktu u każdego z nich tylko dlatego że jest ten sam producent - jakość produktu będzie taka jaką sobie zażyczy zamawiający.

@franca77 - jakie 3 godziny??? Na dworcach w Niemczech w niedziele markety są czynne od 8.00 do wieczora. Żyjesz w jakim kraju? Bo w przypadku Niemiec minąłeś się zupełnie z prawdą. Z Francją też - bo tam o tym decydują samorządy. Podobno większość z nich już dawno zakaz niedzielny przeniosła do lamusa. W Belgii jedna niedziela w miesiącu jest handlowa - więc też nie ma całkowitego zakazu. Włochy - kłamstwo z twojej strony lub niewiedza. Wszystko w niedzielę czynne jak w normalny dzień. :) Ja ci wymieniłem skrajnie zarządzane kraje w których mamy do czynienia z ideologią kościelną: Polska, Malta, Watykan, Austria i częściowo Niemcy - ale tam przynajmniej na dworcu w każdym mieście galerie czy markety są czynne.

Kaziu Smołka znów sieje tu PiSowską propagandę. No ale w końcu za to mu płacą.
Kaziu w takich Czechach nie ma zakazu handlu. Wróciłem właśnie z Chorwacji i tam w niedziele wszystko czynne nawet w małych nieturystycznych miejscowościach dyskonty do późnego wieczora. Poczułem powiew normalności. Oczywiście są kraje na zachód od nas, które wprowadziły taki zakaz ale odróżnia je od nas poziom zamożności. One to zrobiły bo je na to stać. U nas zakaz handlu ma podłoże religijne i taka była prawdziwa intencja wprowadzenia zakazu. Nie stać nas na to bo przez PiS staliśmy się biednym i zacofanym krajem na peryferiach Europy. Powinnismy gonić bogate kraje a my wręcz przeciwnie…

Ja słyszałam,że to kupiła "Jula".

arteks,jak czujesz potrzebę,zawsze możesz skoczyć do czech w niedzielę na zakupy.ps.tesco także wycofuje się z czech to wynik brexitu

~Franca77,a jednak choćby fututum ostrawa

Panie TF2-POprosilbym o wytlumaczenie tego zdania-"Nie mam nic przeciwko handlu w niedzielę(moj dopisek.Chyba ze bede sam stal za lada), pod warunkiem, że pracownicy zarobią tego dnia 100% (moj
dopisek.Czemu pan siebie tak nisko ceni?)więcej i zostaną potraktowani równo, zgodnie z konstytucją(moj dop.A co wtedy jesli Konstytucji NIE ma?).

Ludzie Wy macie doprowdy nie PO kolei w glowkach i wszedzie szukacie Kunta Kinte co by Wam zadki obcieral,-WSTYD I GANBA!!!
Pozdrawiam.

Kaziu ale ja u wielu przedsiębiorców jest za tym aby pracownicy za niedzielę w pracy otrzymali nawet 200% wynagrodzenia i aby praca w niedziele była dobrowolna. Tylko, że nie ma takiej możliwości tego nie wprowadzono co prowadzi do oczywistego wniosku, że intencja była obliczona na większą liczbę ludzi w kościołach. I jak zwykle się nie udało bo PiSuarowi się jeszcze nic dobrze nie udało poza obsadzaniem i dojeniem spółek skarbu państwa.

Hihi panie Franku-DOBROWOLNOŚĆ w pójściu do roboty,dobre sobie:))))

Panie rzyt,czyli wraca stare:))

Tak Kaziu dobrowolność. Dobrowolność pójścia do pracy w niedzielę. A jeśli tak to za dodatkową premią/stawką. To proste trzeba tylko chcieć ale PiSuar nie chce…

Nie dajcie się prowokować redakcji. To manipulacja lub słaba jakość dziennikarstwa. Praktiker się nie wyniósł tylko zbankrutował w Polsce i wszędzie. Tesco się wyniosło nie z Rybnika tylko z Polski. I tyle. Handel wielkopowierzchniowy ma próbkę nie w Rybniku tylko w Polsce. Hipermarkety dwucyfrowe spadki sprzedaży od kilku lat. Zmienia się model handlu,: dyskonty, supermarkety i e-commerce.

Panie Franku prosze nie rozsmieszaj mnie,bo juz mam dość tego "dobrowolnego"turlania się ze śmiechu po ziemi:)))
Dobrowolnie to się POdobno zaczipowałeś?

Rob78-wylaczylech java script i zero reklam i quizow,yes yes yes.:)
Pozdrawiam.