Budynek komendy policji pnie się w górę

SUPER!!!!, tylko dlaczego przy okazji modernizacji budynku ZNÓW WYCIĘTO PRAWIE WSZYSTKIE DRZEWA ROSNĄCE PRZY KOMENDZIE. Chyba w Rybniku to już standard, że przy okazji jakiegokolwiek remontu, inwestycji lub modernizacji wycina się w pień (prawie) wszystko. Rozumiem jeśli zastępuje się stare, schorowane drzewa. Ale większość drzewostanu była w b.dobrym stanie. Teraz jeśli w ogóle coś nasadzą, to ile lat minie aby cieszyło oko? Porażka :(

@dorotalukas-Artykul o remoncie budynku komendy policji -komentarz o drzewach .To juz sie robi nudne.Ekolodzy do grabek i miotel ,bo jeszcze nie posprzatane suche liscie po zeszlorocznej jesieni.W Rybniku wszystkie stare topole i lipy powinny zastapic nowe drzewa ,bo te nie dosc ze zagrazaja bezpieczenstwu to jeszcze sa brzydkie.Prosze sie przejsc chodnikiem przy ulicy Raciborskiek od skrzyzowania ze Slawikow do krzyza przy Zebrzydowickiej tam z powodu korzeni caly chodnik pokrzywiony .Wazniejsze sa stare drzewa niz mieszkancy Rybnika.

Wszystko ładnie,ale dziwi mnie jedno,jak już tak remontują i rozbudowują,nie mogli by pomyśleć o "izbie"? a tak taszczą gdzieś do
Chorzowa,wszystkiego w Rybniku mamy mnogo począwszy od rond kończąc na mega-marketach a izby wytrzeźwień "0"
Sam przejazd do takiego "motelu" to koszt jak mnie pamięć nie myli 250/300zł

gdyby ogródków na rynku nie było to nie trzeba by potem ochlapusów do Chorzowa wozić

Jednak to prawda, mamy państwo POlicyjne, przecież rządzi od 8 lat, PolicjaObywatelska!

do~chris25- widocznie nie zauważyłeś że dorotalukas nie pisze o starych topolach i lipach, tylko o zdrowych drzewach. Drzewach które nikomu (w tym Tobie) nie zagrażały, a powodowały że na tej betonowo-asfaltowej pustyni jaka tworzy się w Rybniku, było trochę przyjemniej, zieleniej.
PS. Osobiście jako rybniczanin od urodzenia, jestem zdegustowany tym co się w temacie zieleni w Rybniku dzieje. I żadnym skrzywionym "zielonym"/ekologiem nie jestem i wiem, że miasto musi się rozwijać. Na marginesie cieszę się, że z Rybnika już niebawem wyprowadzę się na stałe. Jednym z powodów jest właśnie brak troski zarządzających miastem o zieleń w mieście. A kiedyś jako dziecko przyjeżdżając do miasta z jednej z dzielnic Rybnika byłem dumny, że miasto choć górnicze/przemysłowe było takie zielone.