Branża weselna w czasach pandemii

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, z powodu wiosennego lockdownu w Polsce, w kwietniu i maju zawarto tylko 7,5 tys. małżeństw. To o 70% mniej niż rok wcześniej.

Przedstawiciele branży weselnej szacują, że od początku roku ich firmy straciły 70-80% przychodów w stosunku do poprzedniego roku.

Te straty będzie szalenie trudno odrobić. Nadal obowiązują ograniczenia dotyczące liczby uczestników wesel:

• w strefie żółtej do 16.10.2020 r. na uroczystościach rodzinnych może być do 100 osób. Natomiast od 17.10.2020 r. - do 75 osób, z wyjątkiem obsługi
• w strefie czerwonej – w przyjęciach może uczestniczyć 50 osób, z wyjątkiem obsługi (obecnie i od 17.10.2020 r.)

Uczestnicy wesel, a także innych przyjęć okolicznościowych mają obowiązek zakrywania ust i nosa do czasu zajęcia przez nich miejsc, w których będą spożywali posiłki lub napoje.

Właściciele domów przyjęć przyznają, że próg opłacalności organizacji wesel, to przyjęcie na minimum 50 osób.

Niektóre z przedsiębiorstw branży weselnej – np. hotele będą mogły skorzystać z tzw. tarczy antykryzysowej dla turystyki, która weszła w życie 1 października. Zakłada one zwolnienia ze składek ZUS i wypłatę tzw. postojowego dla firm, które w danym miesiące odnotowały spadek przychodów o co najmnie 75% w stosunku di tegi samego miesiąca 2019 roku.