Bowl, rampy i murki. Joanna Komaniecka testuje rybnicki skatepark (wideo)

Skatepark w Parku Wiśniowiec powstawał długo, ale w końcu służy mieszkańcom. Ma on powierzchnię 1356 m kw. i składa się z czterech poziomów wkomponowanych w naturalne ukształtowanie terenu. Jego przestrzeń podzielono na kilka sekcji, w tym rozbudowany bowl, strefę dla zaawansowanych oraz przeznaczoną dla najmłodszych strefę kids <<Lepiej późno niż wcale. Skatepark na Wiśniowcu – otwarty (zdjęcia)>>

Na skateparku spotkaliśmy się z Joanną Komaniecką, instruktorką jazdy na wrotkach. O tym, że jest wrotkarskim freakiem, pisaliśmy przed rokiem <<Jest wrotkarskim freakiem. Rozmawiamy z Joanną Komaniecką, instruktorką wrotkarstwa z Rybnika>>. Joanna przetestowała dla nas nowe miejsce oraz opowiedziała o nim z punktu widzenia użytkownika.

- Fajnie, że udało nam się w końcu spotkać na rybnickim skateparku. Jest to park betonowy, na którym znajdziemy wiele zróżnicowanych przeszkód, od tych dla początkujących, po te zaawansowane. Myślę, że każdy spędzi tutaj miło czas i wykona dużo fajnych trików — nie kryje zadowolenia z nowego miejsca Joanna Komaniecka, instruktorka wrotkarstwa z Rybnika.

Instruktorka podkreśla, że skatepark, to nie plac zabaw, o czym każdy musi pamiętać. Przede wszystkim jest to apel do rodziców, aby mieli świadomość, że taki park może być niebezpieczny dla ich pociech, jeżeli korzystają z niego nieumiejętnie i bez wyobraźni.

- Pamiętajmy, że na skateparku obowiązuje regulamin, który należy przestrzegać. Skatepark to nie plac zabaw. Szczególnie powinniśmy pamiętać, że dzieci bez opieki nie powinny przebywać w tym miejscu. Musimy wiedzieć, że rampa to nie zjeżdżalnia na placu zabaw. Oczywiście dzieciaki powinny rozwijać swoje pasje i ćwiczyć jazdę na wrotkach, rolkach, czy deskorolce, jednak powinno to się odbywać pod okiem osoby dorosłej, a najlepiej instruktora z danej dziedziny i koniecznie w kasku oraz ochraniaczach — zwraca uwagę instruktorka wrotkarstwa.

Skatepark na Wiśniowcu jest podzielony na trzy strefy. Pierwszą z nich jest strefa dla początkujących, w której znajdziemy niższe rampy oraz łagodniejsze kąty. Drugą strefą jest część streetowa, w której są murki, rurki, czy schody. Ta część ma zapewnić namiastkę miejskiej jazdy. Trzecia część to bowl, w którym można wykonywać wiele ciekawych trików.

- Moim zdaniem bowl jest najciekawszą strefą rybnickiego stakeparku. Jest to niecka, która pozwala na wykonanie wielu trików. Fajnym urozmaiceniem bowla jest jumpbox, który daje dużo możliwości tworzenia ciekawych przejazdów — zdradza Joanna Komaniecka.

Joanna Komaniecka w praktyce przetestowała skatepark na Wiśniowcu, a my zarejestrowaliśmy kilka jej przejazdów. Zobaczcie sami.

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

Post udostępniony przez Rybnik.com.pl (@rybnikcompl)