Reklama zamknie się automatycznie po 10 sekundach
– Zaczęło się od mapy połączeń komunikacyjnych. Po to, żeby zachęcić ludzi do korzystania z tego środka transportu. Zorientowaliśmy się, że dla powiatu wodzisławskiego nie istnieje żadna ogólnodostępna, internetowa mapa obrazująca przebieg linii komunikacyjnych i lokalizację przystanków. Postanowiliśmy więc zrobić własną – mówi Jaśmina Czech ze stowarzyszenia Trakt. – No i po drodze okazało się, że są takie miejsca, gdzie w pozostałych mapach internetowych są po prostu białe plamy jak np. w przypadku Lubomi czy Marklowic. W powiecie rybnickim też sporo jest takich miejsc. Mapy komercyjne są dość rzadko aktualizowane, czasami brakuje jakiejś drogi, a czasem całej wsi – dodaje Jaśmina.
Członkowie stowarzyszenia chcieliby, żeby mapa objęła co najmniej cały Subregion Zachodni. Na mapie miałyby znaleźć się nie tylko połączenia komunikacji miejskiej, ale też mnóstwo innych danych. – Podstawowa różnica między tą mapą, a tymi które aktualnie są w sieci jest taka, że tutaj żadna kwestia nie jest zamknięta, można nanosić jakiekolwiek dane. W Niemczech jest to np. bardziej popularne i mnóstwo ludzi biega z GPS-ami i nanosi każde drzewko, a nawet kosze na śmieci – mówi Jaśmina Czech.
Na mapie mogłyby się znaleźć ścieżki rowerowe, punkty dla matek z dziećmi, zabytki ze zdjęciami, punkty zbiórki zużytego sprzętu elektronicznego, ale także np. nanoszone na bieżąco informacje o remontach dróg i utrudnieniach w ruchu. – Na takiej mapie może znaleźć się właściwie wszystko, a nawet więcej, bo jest też opcja, żeby nanosić na nią nie tylko to, co jest, ale też to, co zdaniem mieszkańców powinno być – dodaje Michał Mackiewicz z Traktu.
Powodzenie przedsięwzięcia jest teraz uzależnione tylko od ilości pasjonatów wycieczek po najbliższych okolicach, którzy chcieliby mapę współtworzyć. – Szukamy ludzi, którzy lubią dużo jeździć na rowerze, dużo spacerować, podróżować. Wystarczy tak naprawdę telefon z GPS-em i można podczas zwykłej podróży autobusem czy na rowerze zarejestrować ślad i wysłać ścieżkę na adres stowarzyszenia [email protected]. Można też zrobić zdjęcie np. ciekawego miejsca, zabytku i przesłać do nas – mówi Michał Mackiewicz.
Wszyscy, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o projekcie i o tym, jak można współtworzyć obywatelską mapę, informacje znajdą na stronie www.trakt.wodzislaw.pl
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~arturrybnik 2012-02-06
01:21:25
Jak ja słyszę słowo wolontariusz to jakoś źle mi się robi.
~dropsy 2012-02-06
07:44:08
Rybnik ma RSIP więc nie wiem po co się dublować: https://www.rsip.rybnik.eu/Start/Index_pl.html
~DarGrze 2012-02-06
10:02:07
Oj, nic nowego. Kiedyś bezskutecznie próbowałem zachęcić rybnik.com.pl do zrobienia materiału o OpenStreetMap. Nie udało się, bo być może zabrakło pary po obu stronach, żeby coś o tym napisać. Projekt OSM funkcjonuje od dawna, w Polsce istnieje też stowarzyszenie OpenStreetMap Polska. Sam jakiś rok temu zmapowałem szczegółowo drogi w kilku rybnickich dzielnicach (Zamysłów, Niedobczyce, Niewiadom, Popielów, Radziejów i część Chwałowic) i powiem, że znacznie skuteczniejszą metodą niż GPS w ręce podczas jazdy autobusem, jest np. GPS zapięty do roweru. Cieszę się, że stowarzyszenie Trakt promuje OSM, ale cieszyłbym się znacznie bardziej, gdyby redakcja zrobiła jakiś szerszy materiał, bo projekt wart jest nagłaśniania. My w OSM Polska mamy spory bagaż doświadczeń i wiedzy, jak legalnie zbierać i nanosić dane na mapy, jak organizować mapping-party, itp. i chętnie się tym podzielimy. Oczywiście jak najbardziej zapraszamy do współpracy, żeby było jasne. Redakcję proszę o kontakt. Możemy zrobić coś szerzej, zachęcić ludzi, przygotować spotkanie -- moje dane zna np. kolega redaktor WW. Dla ciekawości dodam, że mapa Polski jest już na tyle dojrzała, że bez problemów można z niej korzystać w GPSach. Używam z powodzeniem i mogę udowodnić, że się da. Pozdrawiam.
~Fiodore 2012-02-06
11:03:17
Jak ostatnio zaglądałem, to nie było tam nowego odcinka obwiedni.
~ 2012-02-06
11:12:16
OpenStreetMap to coś więcej niż dane przestrzenne. np.
Dane dla wózkowiczów: http://wheelmap.org/en
Dane turystyczne: http://osmapa.pl
Mapa morska: http://map.openseamap.org
I wiele innych. Wszystkie te serwisy korzystają z danych OpenStreetMap. Można również korzystać z tych map na androidzie za pomocą darmowej aplikacji OsmAnd. Zachęcam do zainteresowania się projektem.
~ 2012-02-06
13:37:49
Wielokrotnie korzystałem z OSM podczas wyjazdów zagranicznych. Mapy są offline więc w odróżnieniu do Google Maps nie ponosimy kosztów transmisji danych, które w roamingu są kosmiczne. Większe miasta europejskie mają całkiem dokładne mapy przynjamniej jeśli chodzi o centrum o okolice obiektów turystycznych. Słabiej wygląda baza obiektów gastronomicznych i hotelowych. Ale każdy może ją uzupełniać co jest siłą projektu.
~ziupo 2012-02-06
22:07:38
Na Windows Phone 7.5 też jest: http://www.windowsphone.com/pl-PL/apps/1c78ea56-1720-e011-854c-00237de2db9e - za darmochę.
~dasio7 2012-02-07
09:49:35
na iPhone też oczywiście są aplikacje wykorzystujące OpenStreetMap
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Apple_iOS
~LondOn 2012-02-07
22:13:35
a na przeglądarce androidowej uwala pół portalu rybnik.com.pl ;) a open street map to dobry pomysł!
~ziupo 2012-02-08
22:51:44
Za to w WP działa jak należy, a nawet lepiej, bo nie wyświetla reklam - brak flasha czasem się przydaje :P
~wilhelm 2012-02-09
18:37:39
Czy RSIP można przeglądać jakąś aplikacją na androida, a najlepiej offline?
~Fiodore 2012-02-13
10:45:54
Wersja mobilna RSIP jest dostępna tutaj: __ https://www.rsip.rybnik.eu/Start/Index_pl.html __ natomiast nie ma wersji offline, zresztą wątpię czy masz tyle pamięci w telefonie.tablecie aby to pomieścić ;)
~Teddy 2012-02-14
08:25:16
A niech się bawią ... tylko po co??? Rybnik ma RSIP na którym jest wszystko, a jeśli wybieram się na wycieczkę rowerową to jadę tam gdzie mi się podoba a nie według GPSu - co to za przyjemność?? Rozkład jazdy autobusów w Rybniku też istnieje w wersji mobilnej. Co do komercyjnych map to AutoMapa ma 6 aktualizacji w roku w ramach subskrypcji za 79zł/rok, a jak uzupełni się punkty POI z portalu Miplo to na mapie jest tak gęsto od POI że drogi nie widać. Zgodnie z tym co AutoMapa ogłosiła przed końcem roku, wszystkie miejscowości w Polsce mają już punkty adresowe - i faktycznie tak jest. Nawet w Lubomii są punkty adresowe :-) Jak komuś szkoda kasy na licencję AM to jest darmowa AM w internecie pod nazwą Targeo.pl - tam znajdziemy te same informacje co w AM, tak więc pomysł przedstawiony przez redakcję jest tym z kategorii "sztuka dla sztuki" raczej mało przydatnym...
~Siekierowy 2012-02-14
11:28:25
Parę komentarzy dla fanów RSIPu:
- jest tam wszystko? to spróbujcie znaleźć tam tak banalną instytucję, jak sąd. powodzenia.
- nie wykorzystuje tak sprawdzonej i rozpowszechnionej technologii, jak kafle - najdrobniejsze przesunięcie mapy powoduje konieczność wygenerowania całego obrazu w całości. marnotrawstwo czasu, łącza i serwera.
- jest wymaskowany wzdłuż granic miasta. nie wdając się w dyskusje o wyższości Rybnika nad resztą, żyjemy jednak w aglomeracji i żadne miasto w subregionie nie jest samotną wyspą wśród pól, jak nie przymierzając Głogówek.
I nie zwalajcie winy na to, że przepisy, INSPIRE i takie tam. Nie. Chcieć znaczy móc. Geoportal.gov.pl jest na kaflach, bo inaczej zginąłby jak ciotka w Czechach, a wymaganego przez INSPIRE WMSa wystawia tak czy siak. Geoportal Piastowa nie jest przycięty idealnie wzdłuż granic, posiłkując się poza granicami gminy... własną wariacją na temat OSM. Wrocław w ogóle podzielił się własnymi danymi z OSM, nie odbierając ich jako konkurencji, ale jako _wsparcie_!
Targeo jest faktycznie fajną mapą, choć i tam zdarzają się babole (np. ulica Wierzniowicka w Łaziskach uznana za pełnowartościową drogę do Czech, w rzeczywistości bez terenówki nie podchodź). Ale w turystyce doskonale zbędną. A ile można zwiedzać znane tereny, gdzie mapy faktycznie nie trzeba?