zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Biblioteka: Japonia – kraj wilgotności i białych koszul

2017-04-28, Autor: 

Zamiłowanie do czystości, strach przed trzęsieniem Ziemi, segregacja odpadów, pociągi, pralnie, punktualność – to tylko niektóre kwestie, które poruszył na spotkaniu podróżniczym Piotr Milewski, autor „Dzienników japońskich”.

Reklama

Goście spotkania na chwilę mogli przenieść się do Japonii za sprawą wizyty w rybnickiej bibliotece pisarza i podróżnika, Piotra Milewskiego, który 27 kwietnia podzielił się swoją miłością do Kraju Kwitnącej Wiśni.

Japońskim pozdrowieniem gość przywitał się z publicznością i przyznał, że imię Piotr w kulturze japońskiej jest praktycznie nie do wymówienia. Autor przebywał w Japonii 9 lat i do dzisiaj jego imienia większość mieszkańców nie jest w stanie wymówić. Następnie za pomocą mapy pan Piotr pokazał, gdzie zaczął swoją wielką życiową podróż, której przebieg spisał na karty swojej książki „Dzienniki japońskie”.

PORA DESZCZOWA

Podróżnik zaczął swoją przygodę w porze deszczowej, zauważył wówczas, że w Japonii łatwo można paść ofiarom kradzieży… parasola! Zostawiając parasol przed sklepem, często omyłkowo zabierany jest przez kogoś innego, w zamian – „okradziony” robi to samo. Na szczęście najtańszy parasol w Japonii kosztuje 3,5 zł. Pisarz wiele mówił o porach roku, o tym, że odradza podróż do Japonii w lipcu, wtedy panują w kraju upały i jest niewyobrażalnie wilgotno, pranie może nawet schnąc trzy dni, stąd obecność w Japonii wielu pralni wyposażonych w suszarki mechaniczne.

CIASNO I ZAWSZE POCIĄGIEM

Gość wspomniał o gęstości zaludnienia. 75% kraju zajmują tereny górzyste, mieszkańcy Japonii zamieszkują tereny płaskie, stąd wynika to poczucie przeludnienia. Publiczność za pomocą prezentacji mogła zobaczyć, że między budynkami w Tokio jest zaledwie pół metra odstępu, a uliczki są bardzo wąskie, co nie eliminuje ruchu samochodów, które w Tokio są, często węższe, ale wyższe. Jednak na samochód zwykły zjadasz chleba raczej sobie nie pozwoli, gdyż auta są drogie i należy mieć zgodę z Urzędu Miasta na kupno, a później opłacać nietanie miejsce parkingowe. Większość Japończyków jeździ pociągami, tam każda dzielnica miast ma swoją stację. 1,5 miliona osób w ciągu jednego dnia przewija się na stacjach kolejowych Tokio. Co ważne, pociągi cechuje punktualność. Spóźnienie w ciągu roku nie przekracza 10 minut, a pociągi jeżdżą średnio co dwie minuty. Jedynym wrogiem tego niezawodnego systemu kolejowego jest śnieg, rzadko spada, ale jeśli tak się stanie, to już 1,5 cm śniegu paraliżuję kolej.

PRALNIE I ŁAŹNIE

Jak się okazuje, w wielu mieszkaniach Japończyków nawet 30 lat po wojnie nie było łazienek, teraz, rzecz jasna, uległo to zmianie, jednak brak pralki w domu nikogo tam nie dziwi. Mieszkańcy często korzystają z pralni, w których proszek do prania kosztuje 100 jenów. Warto nadmienić, że dla Japończyków czystość jest bardzo ważna, zwłaszcza dbanie o ubrania. Kolejną ciekawostką są łaźnie, mieszkańcy korzystają z nich do dzisiaj, jest to dla nich także miejsce spotkań, podobnie w pralniach.

OMUNDUROWANI

Japończycy to naród, który bardzo lubi mundury. Nawet piloci wycieczek je noszą. Pomijając wszelkie służby, uczniowie ze wszystkich rodzajów szkół także są umundurowani. Pozostali – chodzą w garniturach. Jak się okazuje, jednym z największych potentatów biznesowych są właściciele pralni chemicznych, gdzie codziennie tysiące białych koszul jest czyszczonych. Japończycy nie piorą ich sami z przyczyn pragmatycznych, łatwiej oddać je do pralni.

TRZĘSIENIE ZIEMI

Co należy zrobić w razie trzęsienie ziemi? – zapytał słuchaczy gość.

– Po pierwsze: otworzyć drzwi, po drugie: nie wychodzić na zewnątrz – powiedział. Trzęsienie trwa zazwyczaj około 1,5 minuty. Jednak ja przeżyłem takie, które trwało blisko 5 minut. Po trzęsieniu błędnik szaleje, co jest powszechne – dodał.

Bardziej niż trzęsień Ziemi, Japończycy boją się pożarów. Ponad 100 tysięcy ludzi zginęło w pożarach.

AUTOSTOPEM PRZEZ JAPONIĘ

Autor następnie przeniósł publiczność z Tokio do innych, pięknych miejsc Japonii:

  • Góra Fudżi – święta góra Japończyków;

  • Kioto – duchowa stolica Japończyków, niegdyś stolica kraju, autor porównał miasto do polskiego Krakowa. Jego mieszkańcy są bardzo dumni z tradycji swojego miasta, uchodzą także za zarozumiałych. Charakteryzuje się drewnianą zabudową;

  • Nara – znajduje się tam największy drewniany budynek na świecie;

  • Osaka – porównany do Poznania, miasto handlowe, biznesowe. Mieszkańcy weseli, ale skąpi.

  • Hiroshima – znana z ataku atomowego, wówczas zginęło 30 tysięcy osób. Znajduje się tam Park Pokoju, porównywana do polskiego Oświęcimia. Znajduje się też tam Muzeum Bomby Atomowej.

  • Miyajima – święta ziemia, gdzie nikt nie może umrzeć i się narodzić. – Na tej wyspie skończyły mi się pieniądze (autor przyjechał z 1700 zł – w jenach – do Japonii, co wydawane jest na jedzenie przez japońskie rodziny przez tydzień, jemu wystarczyło na trzy miesiące). Daniele pożarły mi kąpielówki i karton mleka, a nawet ostatnią kromkę chleba (daniele są zwierzętami chronionymi, jedna są namolne). Wtedy wróciłem autostopem do Tokio.

– Jak Japończyk bierze cię pod opiekę to dba o ciebie. Są bardzo serdeczni i gościnni. Jednak jak zostajesz na dłużej – wymagają od ciebie przestrzegania zasad – tłumaczy podróżnik. Np. odpady segreguje się na 6 kategorii. W niektórych miejscach Japonii na 12! Odpady organiczne wywożone są co dwa dni o określonej godzinie – dodaje.

– Teść mi kiedyś powiedział (Piotr Milewski ożenił się z rodowitą Japonką): Dopiero po 20 latach możesz zrozumieć, jak żyją Japończycy, ale nigdy nie staniesz się jednym z nich – przyznał na koniec.

Pytania od publiczności dotyczyły znajomości języka, ustroju, biurokracji i modelu rodziny. Autor wyjeżdżając do Japonii umiał liczyć do 50 i znał kilka zwrotów. Na pytanie czy Japonia jest cesarstwem, odpowiedział, że jest monarchią parlamentarną, rząd decyduje, nie cesarz. A model rodziny to dwa plus jeden.

Pisarz na zakończenie spotkania chętnie podpisywał swoje książki i rozmawiał z gośćmi. 

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5057