Bezrobocie w Rybniku najniższe od 4 lat

A może by tak UM zestawił dane o spadku bezrobocia z danymi dotyczącymi zmian liczby osób w wieku produktywnym na terenie naszego Miasta? To powinno dać pełniejszy obraz.

Ciekawe jaką metoda obniża się to bezrobocie, nigdy nie zapomnę co spotkało mnie w PUP Rybnik, gdy zamiast oferty pracy otrzymałam pranie mózgu pod tytułem proszę się wyrejestrować bo jest pani mężatką, zapytałam się czy nie mam prawa do statusu osoby bezrobotnej, "ma pani prawo ale proszę się wyrejestrować" i tak przez pół godziny, było to obrzydliwe i oburzające, bo mówiłam, nie wyrejestruję się, żeby już panie przestały, a one dalej, ciekawe może premie za to dostawały,

ha ha ha!!! ale bajki piszą :P jak ktoś ma staż czy kurs z pup to dalej jest bezrobotnym!! po stażu nikt ciebie nie przyjmie bo nikt nie będzie za ciebie składek płacił dalej jesteś bezrobotny!!! masz kurs powiedzą ci nie masz doświadczenia dalej jesteś bezrobotny!!! jestes studentem emerytem rencista inwalida to masz prace bo składki płaci państwo !!! dno !!!

Niech urząd pracy z powrotem każe przychodzić i podpisywać liste obecności,to zobaczymy czy bezrobocie spadło.

G**no prawda. Bezrobocie jest niższe bo połowa nie pracujących nie chce dać się upokarzać - stojąc po półtorej godziny w kolejce by zamienic trzy słowa z arogancką Panią która traktuje petenta jakby jej chciał odebrać prace albo conajmniej pieniadze z portfela. Urząd powinien nazywać się Urząd Bezrobotnych a nie Urząd Pracy. Jesli więc ma mie kto ubezpieczyć - idę się wyrejestorwac i szukam na własną rękę pracy . Ten Urząd to relikt przeszłości kiedys to działało a teraz ???????????????????????????????????

@P&O - wcale bym się nie zdziwił że to co napisałeś jest prawdą i niektórym nie chce się nawet zarejestrować - są ludzie którym nic się nie chce. Ot takie wolne ptaki... których ktoś z rodziny utrzymuje. ;)

a połowa ludzi jebie na lewo i za 1000zł

Jak ma rosnąć zatrudnienie jak np. w mojej sytuacji podniesiono mi opłatę za wieczyste użytkowanie gruntu 11 - krotnie, podatek od terenów zajętych pod działalność gospodarczą, od budynków komercyjnych i budowli /wybetonowany plac lub podobne ogrodzenia/ także rosną, ZUS rośnie; tak przy okazji nie ma w mojej firmie płacy minimalnej i umów śmieciowych; oddać jakąś inwestycję do użytku to przechodzisz gehennę ze strażą pożarną, nadzorem budowlanym, kominiarzem...dzięki takiej polityce zyskowność maleje, a bez dochodów bank nie da kredytu na nowe inwestycje i trzeba ludzi zwalniać. Ja przymierzam się do zwolnienia pięciu pracowników, by znaleźć oszczędności na podwyżkę opłat za wieczystą dzierżawę. I tak w mieście pieniędzy przybędzie i ...bezrobotnych, którzy pójdą po kasę z zapomogi. Wszystko gra - urzędnik będzie miał pracę. piszę trochę chaotycznie ale o tym nie da się pisać bez emocji. Pozdrawiam.

@anty.fudali - znajdziesz takie zestawienie. DZ publikuje co jakiś czas listę miast z naszego województwa z największym i najmniejszym bezrobociem. Rybnik należy do grona z najmniejszą stopą bezrobocia. Takie dane też publikują Urzędy Pracy.

@anty.fudali - no tak tylko że Tychy czy Gliwice nie mają wokół siebie pasożytujących miast i im nikt w okolicy "nie psuje" statystyk bo okoliczne miasta mają w miarę stabilną sytuację na rynku pracy (np. Knurów, Zabrze, Katowice, Bieruń czy Mikołów) a okolice Rybnika typu Żory, Wodzisław czy Czerwionka to pustynia pod kątem miejsc pracy i te miejscowości "wiszą na Rybniku" zabierając częściowo naszym mieszkańcom miejsca pracy. Cały czas powtarzam, że Rybnik jak na miasto tej wielkości w porównaniu do podobnych wypada pod względem różnych wskaźników dobrze i oferuje bardzo różnorodne miejsca pracy. Natomiast okolica za wyjątkiem Jastrzębia, Raciborza czy Radlina to "mizeria" gospodarcza i stąd taka a nie inna sytuacja chociażby powiatu.

@anty.fudali - czy ty zawsze musisz się o coś wykłócać nawet jeśli jakaś tematyka cię nigdy nie interesowała i nie masz żadnej wiedzy na dany temat? A mnie przez pewien czas temat interesował i odkryłem, że w Żorach największym pracodawcą jest... Urząd Miasta, a w Wodzisławiu szpital miejski. Przemysł w tych miastach albo nie istnieje albo ma minimalne znaczenie. A znajomych można mieć wszędzie, nawet takich którzy pracują w Lyskach przy wyrębie lasu i to tak samo nie świadczy o tym, że tam jest dużo miejsc pracy. Dane GUS są bezlitosne, a ilość miejsc pracy w Wodzisławiu czy Żorach jest bardzo niska i dużo niższa od wielu mniejszych miast od nich np. Czechowic-Dziedzic. Ma to jakieś przełożenie na sytuację naszego miasta bo można założyć że gdyby w okolicznych miastach sytuacja na rynku pracy była normalna - to generalnie w całym subregionie żyłoby się ludziom jeszcze lepiej, a bezrobocie w Rybniku mogłoby być jeszcze niższe. Niestety nasz subregion to w przypadku miejsc pracy wręcz - totalne skrajności od Rybnika i Raciborza które mają miejsca pracy w przeróżnych dziedzinach życia, Jastrzębia, Radlina i Rydułtów które dobrze sobie radzą w branży wydobywczej i pokrewnymi z nią do miast pokroju Wodzisławia, Żor czy Pszowa w których przemysł prawie nie istnieje.

@anty.fudali - nie zajarzyłeś... Ja porównałem Żory z mniejszym miastem bo te mniejsze miasto ma więcej miejsc pracy od Żor! Jeśli Żory porównasz z miastami w ich wielkości, to przegrywają z wszystkimi. A Rybnik ma lepsze wskaźniki nawet od niektórych większych miast np. Sosnowca, Rudy Śl. czy Bytomia. Generalnie zazdroszczę Bielsku takich dobrze funkcjonujących sąsiadów, które miałoby tylu ciekawych pracodawców do Czechowice!

@anty.fudali - troszkę źle to zinterpretowałeś... Bo Rybnik, Tychy czy Gliwice mają niskie bezrobocie dzięki miejscom pracy które są w tych miastach, a Żory dzięki... Jastrzębiu i Rybnikowi. Po prostu nie wziąłeś pod uwagi ilości miejsc pracy, a tych w Żorach jest bardzo mało.

@anty.fudali - jeszcze wczoraj nie wiedziałeś jakie są te stopy w poszczególnych miastach czyż nie? A teraz piszesz że "interpretujesz". Zabrzmiało tak jakby po zabraniu cię na koncert muzyki poważnej, na drugi dzień chciałbyś komponować... ;) Dane GUS też są powszechnie dostępne. Wchodzisz na stronę katowickiego GUS, wybierasz sobie powiaty i wyskakują ci wszystkie dane jakie tylko chcesz. Ja ich już nie będę cytować bo przez osoby które się interesują takimi danymi gospodarczymi było to maglowane wiele razy. Warto też zwrócić uwagę że statystyki te nie obejmują małych firm i osób samozatrudniających się. W Rybniku jest ponad 40 tys. miejsc pracy + ci nie ujęci w statystyce a biorąc pod uwagę że mamy zarejestrowanych w mieście ponad 10000 firm to może się okazać, że razem w Rybniku jest gdzieś ok. 60-65 tys. miejsc pracy co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę gigantyczny ruch w mieście w godzinach szczytu. Miasta które nie mają tak dużo miejsc pracy, mają lepszą sytuację jeśli chodzi o ruch. Miłej zabawy w rubrykach GUS - mam nadzieję że sobie poradzisz? ;)

A ja Was może pogodzę. Statystyka to bardzo ciekawa nauka, tylko że jeszcze należało by umieć z jej wyników wyciągać właściwe wnioski, gdyż w innym razie może być jak z człowiekiem któremu statystycznie powinno być jak w niebie a on chyba żeby zrobić " na złość " statystyce wziął i zmarł. Od góry do pasa był w piecu a od pasa w dół w zamrażarce. Statystycznie rzecz biorąc średnia temperatura była jak najbardziej O.K. Moim zdaniem bezrobocie spada gdyż coraz więcej młodych i nie tylko młodych szuka ( i znajduje ) pracy za granicą. Skąd takie wnioski ? Ano chociażby z tego że sprzedaję coraz więcej przejściówek do zasilania polskich urządzeń w UK. Nie ma dnia żeby nie sprzedać kilku sztuk. A przecież nikt na nich zupy nie gotuje, więc wygląda na to że ludzie " wybywają " czy nam się to podoba czy nie.

Takie polskie, nawet jakby bezrobocie spadło do zera a ludzie zarabialiby po 20tys. na miesiąc, to zawsze ktoś się znajdzie komu to nie będzie pasowało i będzie szukał dziury w całym.

bezrobocie hahah umowy śmieciowe za parę groszy zapieprzają nie wieżę że spadło bezrobocie niby gdzie znależli pracę????
na budowach i pracach sezonowych nie ma przyjęć w innych firmach np. kopalnie i inne .Może są ale pojedyńcze przyjęcia ale nie w setkach czy mowa o tysiącach ludzi śmiechu warte jest państwo nasze

Arteks,czy Ty przypadkiem nie patrzysz do złej tabeli? Mi to wygląda,jakbyś zamiast miejsc pracy podawał ilość osób pracujących.

Ilość mieszkańców (stan na koniec danego roku)

2014 r. - 137 041
2013 r. - 137 660
2012 r. - 138 731
2011 r. - 138 988
2010 r. - 139 542
2009 r. - 140 282
2008 r. - 137 887
2007 r. - 138 265
2006 r. - 139 040
2005 r. - 139 873
2004 r. - 140 420
2003 r. - 141 939
2002 r. - 142 213
2001 r. - 142 780
2000 r. - 141 846
1990 r. - 144 000
1980 r. - 122 700
1970 r. - 43 500
1960 r. - 32 700
1950 r. - 27 200
1850 r. - 2 907
1787 r. - 1 246

Więcej statystyk w BIP


Stopa bezrobocia w Rybniku (wg stanu na koniec danego roku):

2014 - 7.5 %
2013 - 8.3 %
2012 - 8.1 %
2011 - 7.9 %
2010 - 7.5 %
2009 - 6,9 %
2008 - 4,7 %
2007 - 6,5 %

@anty.fudali - ale co ci wyjaśniać, czego ty nie rozumiesz? 40 tys. pracujących z adnotacją "a" czyli wg faktycznego miejsca pracy... To na co ty patrzysz to tzw. dane przeciętne, a co to są dane przeciętne wynikają z przeliczeń (wyjaśnia to wstęp) natomiast dane o pracujących pokazują stan dosłowny, co do jednego. Nie pokazują niestety zatrudnionych na umowy śmieciowe i szarej strefy...

Spadek bezrobocia w Rybniku spowodowany jest przede wszystkim:
1. Wysokim ujemnym saldem migracji osób w wieku produkcyjnym (głównie osób młodych, dobrze wykształconych). Ubywa ludzi szukających pracy = mniejsze bezrobocie
2. W ciągu ostatnich lat Rybnik z miasta, do którego tysiące osób przyjeżdżało do pracy zmienił się w miasto "eksportujące" siłę roboczą. Innymi słowy: wielu młodych Rybniczan pracuje poza Rybnikiem, zmniejszając rybnickie bezrobocie. Znowu: na ogół są to dobrze wykształceni, operatywni młodzi ludzie.