Bezrobocie nieznacznie w dół. Oferty w „pośredniaku” głównie dla specjalistów

Ilu osobom Panie z pośredniaka powiedziały że nie ma sensu się rejestorwać bo nic nie zyskają????

@qwerty - taka sama sytuacja jest w większości miast - pracy dla pedagogów, filozofów, politologów, socjologów po prostu nie ma. Natomiast w wielu miastach nie ma też pracy dla wspomnianych wyżej elektryków, stolarzy, budowlańców, kierowców itd a w Rybniku są. Kurs Fudalego był świetny bo gdyby nie wpuścił do miasta sieci handlowych bylibyśmy absolutnym zaściankiem w dziedzinie handlu. Zamiast do Agaty szedłbyś po meble na targowisko. Czy ty kiedykolwiek kupowałeś w ogóle meble??? Piszesz, że jesteśmy biedakami z płacą na poziomie 93% średniej krajowej. Średnia krajowa wynosi 4015 zł brutto. Czy więc średnia pensja rybnicka 3733,95 zł brutto to pensja biedaków??? Widzę w twoim myśleniu po raz kolejny sporą niekonsekwencję ;)

@hindenburgstrasse, ee, czasami sami szukamy fachowców (Leon/Nasus) i nie zawsze od ręki odpowiednią osobę można znaleźć..

bezrobocie zmalało bo mnie wyrejestrowali ponieważ nie zgodziłam się na pracę jako telemarketer . mam52 lata i wadę wymowy !

Czy ktoś może to sprawdzić, bo mi ręce opadają. Kopia z netu ""Gdzie są pieniądze Gdzie są pieniądze ze składek emerytalnych? Trochę dużo czytania, ale to są fakty! Warto czasem myśleć samodzielnie. Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600. To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln. Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też. Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. " CDN

CD ..... " Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł. Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!). Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma..() "

@michal1978kk te wyliczenia są kiepskie.. już na początku się mylą. Bo ZUS płaci się do pewnych przychodów, powyżej chyba 105 tys. zł już ZUSu się nie płaci. A to nie są oszałamiające pieniądze.

Arteks, wyższe wykształcenie można zdobyć nie tylko w dziedzinach nauk humanistycznych czy społecznych. Chyba nie widziałeś ilu bezrobotnych mgr inż. miota się na zachodzie, bo nie dali rady sobie w Polsce. Tak na marginesie. A meble z targu są całkiem wysokiej jakości. Myślisz, że jakieś tam liczby wskazują o zamożności danego społeczeństwa? Chodzi raczej o umiejętność obrotu pieniędzmi, a nie wysokość średniej i sprzęt RTV za nią kupiony.

Do ~spirit-of-the-town
"podawane dane zawsze są "lekko niezgodne z prawdą", jak również niektóre artykuły rządowe i informacje w wiadomościach"
odp. Lekko w górę czy w dół? Tak czy owak matematyka nie kłamie.

Do ~Afordancja
"ZUS płaci się do pewnych przychodów, powyżej chyba 105 tys. zł już ZUSu się nie płaci. A to nie są oszałamiające pieniądze. "
chyba robi różnicę, sprawdź i podaj fakty. Ktoś się pomęczył sprawdził strony ZUS, GUS...

Sprawdzić i policzyc moze każdy sam, cóż....info znalazłem w necie więc wkleiłem. Matematyka, strony gov i wiadomości jednak po coś są. Jeżeli wszystko jest lipą, to proponuję aby wszyscy usiedli sobie pod lipą to może wtedy na Wiejskiej coś zrozumieją. Po co biegać z transparentami? Może inna forma strajku typu: "Jak dookoła lipa to jest "Lipa". Pozdrawiam

@Arteks - "A co do absolwentów to jakoś nie słyszę narzekań. Nawet na forum wypowiadało się kilka osób że znaleźli bez problemu pracę w Rybniku, ludzie głównie po polibudach." Jak nie słyszysz to przejdź się na wspomnianą polibude. Skończyłem ją 2 lata temu i jakoś ani ja, ani nikt z mojego roku nie umiał znaleźć pracy w swoim kierunku w Rybniku. Z tego co wiem to inne roczniki tak samo mają. Mi się w końcu udało załapać do firmy projektowej w... Orzeszu, (za połowę średniej krajowej i to i tak mam 400 zł więcej niż w tym niemałym ośrodku przemysłowym jaki jest Rybnik).

@~michal1978kk Kto tyle zarabia? Nie bądź śmieszny, wiele osób. Kolejne nadużycie którego używasz. 2 tys. zł dostaje wiele osób na emeryturze(i wcale oni nie zarabiali po 100 k zł na rok), zważywszy, że 1700 to średnia . Czyli wyliczenia są złe już na samym początku. (Dalej też). Powtórzę, następnym razem, zanim coś wkleisz, sprawdź wiarygodność, w końcu ta matematyka i logiczne myślenie po coś jest. Ponadto w tych twoich pracujących jest 2,1 mln rolników, nie przypominam sobie, aby wpłacali do ZUSu.. coraz dalej wynik od obliczonego..ehhh Myśleć ludzie, myśleć, a nie tylko kopiować i WIERZYC. Oczywiście nie przeczę, że sama instytucja ZUSu to pochłaniacz pieniędzy.

Arteks - nie rozsmieszaj mnie. Zbyt duze wymagania finansowe? W Rybniku srednia pensja to 93% sredniej krajowej i pewnie z 85-90% sredniej wojewodztwa slaskiego. Do tego ten Twoj Alan Systems, ktorym tak co chwile wycierasz sobie twarz, to JEDYNA firma zatrudniajaca w Rybniku informatykow - programistow. Po prostu odbbija sie czkawka miernota Prezydenta Fudalego, ktory postawil w miescie na drobny handel i uslugi, a w tyvh branzach ludzi z wyzszym wyksztalceniem nie potrzeba. Dlatego w pierwszym naborze na Infe w Rybniku ledwie wypelniono 50% miejsc. A Infirmatyka to WSZEDZIE JEDEN Z NAJBARDZIEJ OBLEGANYCH KIERUNKOW. Tylko w Rybniku nie ma pracy, wiec bez sensu tu studiowac.

Ostatnio zapoznałem się z wynikami badań robionych kilka lat temu przez Akademię Ekonomiczną dotyczących profilu firm i zatrudnienia w Rybniku. W prawie 80% firmy rybnickie to usługi i handel, są to firmy małe zatrudniające do kilku pracowników. Znaczny procent to również firmy jednoosobowe zatrudniajace pracowników na zlecenia lub na czarno. Czyli istnienie u nas uniwerku o kierunkach typowo humanistycznych jest bezsensowne. Jeżeli poszukuje się głównie elektryków, murarzy, sprzedawców to do tego nie jest potrzebne takowe wykształcenie. Inną sprawą jest brak konkretnych ofert pracy dla kobiet. Bo albo będziesz tyrać po 12 godzin w jakieś galerii albo wciskać ludziom poradniki medyczne lub pożyczki jako telemarketer. A tak pozatym, jeżeli pojawienie się jedno ogłoszenia dotyczącego zatrudnienia nauczyciela spowodowało napisanie powyższego artykułu to faktycznie musi to być doniosłe wydażenie w działalności rybnickiego PUP-u

trzeba byc naprawde ograniczonym prostym zwiazkowcem, zeby w 140 tysiecznym miescie podniecac sie JEDNA firma zattrudniajaca 80 osob. Masz tu - mistrzu internetowego pieniactwa, przyklad firmy z malego Knurowa: http://www.upos.com.pl/ - firma zatrudniajaca 245 osob, w miescie o wiele mniejszym od Rybnika. Takich firm jak Alan Systems, ktora tu sie tak masturbujesz w miastach typu Gliwice czy Bielsko jest kilkanascie (niekoniecznie akurat wszystkich zajmujacych sie oprogramowaniem, mam na mysli ogolnie firmy zajmujace sie projektowaniem, zatrudniajacych inzynierow a nie kasjerow). I skoncz juz w kolko podawac przyklad JEDNEJ JEDYNEJ firmy jako argumentu na zajebista moc rybnickich firm. Rybnik to inzynieryjna pustynia i jedna firma tego nie zmieni, chocbys nie wiem ile razy powtorzyl jej nazwe. I wlasnie to nazywam zmarnowaniem szansy, jaka bylo powstanie Kampusu. Ludzie nie chca tu studiowac, bo nie ma tu gdzie pracowac po studiach. Tego tez nie zmienisz.

@qwerty - co ty ciągle z tą masturbacją wyjeżdżasz? Masz jakieś problemy z sobą czy co? ;) Cieszę się z takich firm jak Alan bo firmy takiej branży są jeszcze bardziej noowczesne i potrzebne w naszym mieście niż firmy produkcyjne. Oczywiście to nie jest jedyna firma która zatrudnia inżynierów. Firmy cały czas szukają specjalistów tylko problem w tym, że specjaliści sami przebierają w ofertach. Tenneco szuka kilku inzynierów w tej chwili. Bardzo dużo specjalistów z dziedziny budownictwa, logistyki i energetyki dostanie pracę przy budowie ER i będą to stanowiska z górnej półki zarobków. Domyślam się że sporo tych miejsc pracy będzie trzeba zasilić ludźmi z innych regionów Polski bo... u nas jest deficyt w takich branżach. Jeśli to wina władz miasta to powiedz mi czemu w całej Polsce humaniści nie mają po studiach pracy? @mazirk - to ja bym na twoim miejscu zatrudnił się w handlu, można zarobić dużo więcej jeśli narzekasz, że ktoś tak cię "poniżył" ;)

@Arteks wystarczyło wyjechać do innego miasta. Te same stanowisko co w Rybniku i biorą cię z pocałowaniem ręki, 2300 na początek na okres próbny +telefon i samochód służbowy. Bez porównania... A jak niby tak dobrze w Rybniku jest, to czemu większość wykształconych ludzi wyjeżdża za pracą do innych miast? (Katowice, Chorzów, Gliwice ....)

@Arteks - dziwnym jesteś człowiekiem, bo niby Rybnik taka metropolia (stolica 600-tysięcznej aglomeracji!), ale jak przychodzi co do czego, to żeby poprawić sobie samopoczucie porównujesz go do ośmiotysięcznej Czerwionki. Przy okazji, nie jest prawdą, że w Czerwionce jest sama koksownia. Mają tam też na przykład Dynamic Technologies Polska, firmę produkującą rozmaite komponenty do samochodów (http://www.dynamic-technologies-group.com/page.php?pagina=54) o powierzchni 20.000 metrów kwadratowych i zatrudniającą kilkaset osób. Inne całkiem duże firmy z Czerwionki to Polho (120 pracowników, firma całkowicie zautomatyzowana, jedyny w Europie zakład rekultywacji terenów pogórniczych), Megawat (250 pracowników) czy na przykład centrala SKOK-u Ziemi Rybnickiej (a nasz SKOK jest niemały, bo ma 26 placówek nawet w tak odległych miastach jak Katowice, Szczucin, Połaniec czy Kietrz).

@hs - absolutnie nie porównuję się z Czerwionką i sam wiesz, że wobec tej miejscowości jestem dobrotliwy. To ty masz kompleksy rybnickie tam mieszkając i często niepotrzebnie wywołujesz z nadmiaru wolnego czasu wojny forumowe. Podałem tylko przykład, że akurat w ROW niestety na rynku pracy byłaby lepsza sytuacja gdyby okoliczne miasta i miasteczka oferowały więcej godnych miejsc pracy. Miasta wcale nie są takie małe w okolicy 30-60 tys. a poza Raciborzem oferują tak naprawdę g. a nie pracę... W Wodzisławiu największym pracodawcą jest szpital, w Żorach Auchan a w Czerwionce wspomniana koksownia - takie są fakty. Natomiast w przypadku Czerwionki przynajmniej powstaje kopalnia która przyjmie do pracy pewnie sporo ludzi. Zauważyłem, że SRBowcy i okolica chętnie atakuje Rybnik zapominając, że w dobie restrukterycji właściwie to nasze miasto uratowało cały subregion przed taką zapaścią jaką przeżywały okolice Tarnobrzega czy Wałbrzycha...

@Arteks ale nie mówimy o tych co znaleźli prace w Rybniku, tylko o tych którzy nie znaleźli. Owszem rano widać ile osób wjeżdża do Rybnika, ale tyle samo (a nawet więcej) wyjeżdża z Rybnika do innych miast. Dlaczego ??? Mam dużo znajomych (po studiach) i żaden z nich nie pracuje w Rybniku ! Już nie mówiąc o małych przedsiębiorcach, którzy też uciekli z Rybnika i prowadzą swoje firmy w gminach ościennych, bo im się to bardziej opłaca (dotacje z miasta, ulgi itp).

@mazi_rk - syty glodnemu nie uwierzy. Oczywiście że niektórzy mają w Rybniku niezłą pracę ale z pewnością problem bezrobocia istnieje i ja współczuję takim osobom. @afordancja - całkiem dobrze to podsumowałeś bo Arteks będzie się cieszył nawet jak powstanie zakład w strefie zatrudniający 5 osób a qwerty będzie narzekał zawsze i wszędzie bo taki ma styl. Gdyby jednak popatrzyć ludnościowo na nasz okręg to jednak naprawdę są duże białe plamy na nim jeśli chodzi o sytuację związaną z pracą. Poza tym da się zauważyć, żźe największą stabilizację w pracy daje w tej chwili strefa budżetowa, górnictwo, energetyka, transport oraz branże specjalistyczne. Najmniejszą małe firmy, handel, pośrednictwo itd. W każdym razie histeryzować nie można bo tragicznie nie jest - zobaczymy jak będzie bo kryzys zatacza co raz szersze kręgi.

@qwerty - ale skąd ta pewność, że nie ma pracy dla inżynierów w Rybniku? Sprawdzałeś to? Masz jakieś dane na ten temat? Nie można się z tobą absolutnie zgodzić z powiązaniem miejsca studiów z miejscem pracy. Z prostego powodu. Jeśli wszyscy absolwenci Politechniki w Gliwicach zostawaliby tam po studiach - to miasto byłoby już większe od Katowic... A niestety takiego powiązania raczej nie ma. Studenci po skończeniu studiów - wracają do swoich miast albo szukają pracy w jeszcze większych ośrodkach. I dwa kontrprzykłady - w Cieszynie jest filia UŚ, nikt z tych którzy tam studiują nie traktują tego miasta jako potencjalnego miejsca pracy, a jednak chętnie tam studiują. Nie wiem czy słyszałeś, że jedna z najlepszych niepublicznych szkół wyższych w Polsce mieście się w ...Pułtusku! Nie zgadzam się z tobą zupełnie, że szkoła wyższa musi być zawsze powiązana z miejscami pracy. Powiem więcej. Dla każdego miasta sam student to konkretne korzyści bo jego trzeba nakarmić, on kupuje w danym mieście, zapełnia kina i kluby, korzysta z komunikacji miejskiej, wynajmuje mieszkanie itd. I choćby dlatego warto było powołać kampus! Czasem się dziwię, że w jednych sprawach jesteś jakiś taki spostrzegawczy, a w innych dość mocno przytępiony.