Bez szans na punkty we Wrocławiu. Wysoka wygrana Sparty nad Innpro ROW Rybnik

#czasnazmiany

#mrozekout

#siadajnaquada

@truman20 poniekąd masz rację, ale po co wywalać żużel z miasta? Wystarczy zakręcić kurek z pieniędzmi z kasy miasta i jak ktoś chce się bawić w żużel to niech ten żużel zarabia na siebie. Tak jak kiedyś klubowi piłkarskiemu odcięto fundusze to wieloletni "prezes" Janik zrezygnował, bo fajnie być prezesem jak kasa leci szerokim strumieniem. Jak już trzeba się o kasę postarać to już prezesem nie chciał być.
Ciężko się na te mecze patrzy i może faktycznie trzeba trzęsienia ziemi, bo żużel w takiej formie nie jest żadną wizytówką miasta.

~truman20~polk
Piszecia jak na zamówienie miasta. Na piłkę do Zabrza, na siatkówkę do Jastrzębia a kosza można w Gliwicach zobaczyć. Pozostają dyscypliny sportowe typu żużel i basebaal. Miasto w tym roku wydało zapewne kilka milionów na spełnienie zachcianek najligi. Jak na razie w całej Polsce ani razu nie zadziałały plandeki ani odwodnienia liniowe. Zamiast sprowadzać Pedersena i Holdera można było zostawic Walaska i sprowadzić Holtę. Też mają róznych medali po tonie każdy.

Żużel to sport dla naprawdę bogatych. W Polsce jest może z 3-4 takie drużyny. Podaż zawodników jest bardzo mała. Jeszcze ten sezon nie jest w połowie, a lepsze drużyny już wiedzą kto pojedzie u nich za rok.

Nawet jak jakimś cudem Rybnik utrzyma się w Ekstralidze to za rok czeka go podobny los.

Nie wiem dlaczego Kuczera&Mrozek na siłę cisną na tą Ekstraligę. Można by mieć mocną drużynę żużlową na poziome 1 ligi. Do tego piłkarską drużynę na poziomie II ligi. Wszyscy by byli zadowoleni. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

Niektórzy mają pretensje, że miasto wydaje pieniądze na żużel. No ale chcą tego mieszkańcy! Frekwencja na zawodach żużlowych jest naprawdę porażająca. Trochę się nie dziwię. Nawet jeśli można kwestionować żużel jako sport - to z pewnością widowiskowość takich zawodów jest niepodważalna. Jeśli ktoś przyjedzie spoza Rybnika na żużel to często korzysta z hotelu, gastronomii - biznes rybnicki na tym zarabia. Jesteśmy poza Częstochową jedynym miastem województwa który organizuje tak widowiskowe zawody!
Zawody żużlowe cieszą się też dużą oglądalnością na wszystkich głównych kanałach sportowych. To już lepiej zastanowić się po co nam kluby dla jakieś garstki z których pożytek mają jakieś leśne dziadki ale nie społeczeństwo miasta. Weźmy np. taki aeroklub. Zajmują wspaniały pod kątem inwestycyjnym teren gdzie mogłyby powstać mieszkania, miejsca pracy. Zajmują się czymś kompletnie archaicznym i nieatrakcyjnym we współczesnych czasach. Kogo dzisiaj pasjonuje lot szybowcem skoro za parę złotych można kupić bilet i lecieć gdzie się chce samolotem pasażerskim na egzotyczne wyspy albo na weekend do Rzymu czy Aten. A ci tkwią jak jakiś postkomunistyczny relikt ze swoimi hałasującymi Antkami i czują się potrzebni... Nad sensem czegoś takiego należy dyskutować, a nie nad żużlem gdzie na mecze przychodzą tłumy, a drugie tyle ogląda je w telewizji.

Miasto powinno wspierać żużel, ale nie za wszelką cenę. Ostatni raz mistrzostwo zdobyli 50 lat temu. Ostatnie 30 lat to głównie I liga. Każdy awans kończy się wstydem. Co to za frajda awansować i wszystko przegrywać. Nawet jakby jakimś fartem wygrali play down to czy faktycznie to będzie satysfakcja dla kibiców, żeby wszystko przegrywać i utrzymać się jednym wygranym meczem? W tej lidze, żeby coś zawalczyć trzeba mieć ogromne pieniądze. Podaż zawodników jest bardzo mała i oni są tego świadomi. Podbijają stawki do niemoralnych kwot. Nie lepiej jeździć sobie w pierwszej lidze? Kibice i tak będą chodzić. No może odpadnie paru kibiców "sukcesu". Ten sport to i tak bardziej show niż dyscyplina sportowa.

Potem dochodzi do patologii, że 48 letni duńczyk zarabiający ogromną kase traktuje nas jak gówno, a i tak będziemy go błagać żeby pojechał w fazie play down.