zamknij

Wiadomości

Bez porozumienia z górnikami. „To wyrok śmierci dla górnictwa”

2020-09-11, Autor: 

Polska Grupa Górnicza jest oszczędna w słowach, „Solidarność” - wprost przeciwnie. Nadal nie ma porozumienia ws. transformacji górnictwa. Związkowcy mówią wręcz o fiasku. Nie uzyskali też deklaracji korekty nowej strategii energetycznej Polski do 2040 roku. - W obecnym kształcie jest on nie do zaakceptowania, bo jest to nic innego jak wyrok śmierci nie tylko dla górnictwa, ale i dla całego naszego regionu – przekonuje Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „S”.

Reklama

Komunikat PGG – nic nie mówi

Jak informuje w oficjalnym komunikacie Polska Grupa Górnicza, wczoraj (10 września) w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie odbyło się kolejne spotkanie zespołu ds. transformacji górnictwa. Przewodniczył mu Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. Prócz przedstawicieli strony społecznej i parlamentarzystów uczestniczyli w nim również Michał Kurtyka, minister klimatu oraz przedstawiciele spółek energetycznych.

- Zgodnie z prośbami ze strony społecznej minister Michał Kurtyka przedstawił dokumenty, które mają kluczowe znaczenie dla sytuacji w branży – podkreślił Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych.

Minister klimatu przedstawił założenia krajowego Planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030 oraz omówił projekt Polityki Energetycznej Polski. Projekt tego drugiego dokumentu został już przekazany do wewnętrznych konsultacji w rządzie.

- Zależało nam, by strona społeczna miała okazję zapoznać się z nim, zanim trafi do formalnych prac w rządzie – dodał Artur Soboń.

Podczas spotkania przedstawiciele firm energetycznych przedstawili również swoje plany inwestycyjne na najbliższe lata.

To tyle, jeżeli chodzi o komunikat PGG, który w żaden sposób nie przybliża tematyki problemu, a także tego, czego dokładnie dotyczyły rozmowy. O wiele bardziej wylewni są związkowcy.

„To nie są pieniądze na transformację, ale na własny pogrzeb”

Śląsko-dąbrowska „Solidarność” nie owija w bawełnę – kolejna runda rozmów związków zawodowych i strony rządowej zakończyła się fiaskiem.

– Nie posunęliśmy się ani o krok do przodu, w żadnej z najważniejszych kwestii. Negocjacje nie mogą wyglądać tak, że rząd deklaruje wolę dialogu i konsultacji, a potem zaskakuje nas kolejnymi już podjętymi decyzjami – powiedział Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

Jak dodał, w poniedziałek odbędzie się spotkanie związków zawodowych, po którym odniosą się do całej sekwencji negocjacji ze stroną rządową i poinformują o dalszych działaniach.

Podczas czwartkowego spotkania w Warszawie przedstawiciele rządu przedstawili bowiem stronie społecznej projekt Polityki Energetycznej Polski, czyli strategię rozwoju energetyki na najbliższe dziesięciolecia. Kilka dni wcześniej główne założenia dokumentu pojawiły się w mediach, o czym pisaliśmy w artykule >>Rząd żegna się z węglem. Nowa strategia energetyczna Polski do 2040 roku nie zostawia wątpliwości<<

„Solidarność” zauważa, że projekt PEP zakłada bardzo szybkie odchodzenie Polski od węgla. Już w 2030 roku z tego surowca w naszym kraju może być produkowane jedynie 37 proc. energii elektrycznej, a w 2040 roku już zaledwie 11 proc.

- To oznacza błyskawiczną i drastyczną likwidację kopalń oraz utratę miejsc pracy nie tylko górników, ale również pracowników sektora okołogórniczego i firm świadczących różnego rodzaju usługi na rzecz branży wydobywczej – zauważają związkowcy.

Dominik Kolorz podkreśla, że strona rządowa nie złożyła żadnej deklaracji dotyczącej uwzględnienia propozycji związkowych, dotyczących korekty tego dokumentu.

- W obecnym kształcie jest on nie do zaakceptowania, bo jest to nic innego jak wyrok śmierci nie tylko dla górnictwa, ale i dla całego naszego regionu. Jeśli rząd mówi, że w zamian regiony górnicze dostaną 60 mld zł, to powtórzę, że to nie są pieniądze na transformację, ale na własny pogrzeb – zaznaczył Dominik Kolorz.

Obiecanki-cacanki

Jak następnie wskazuje, strona rządowa po raz kolejny nie przedstawiła rozwiązania problemu nieodbierania zakontraktowanego węgla z polskich kopalń przez spółki energetyczne. Związkowcy od wielu miesięcy wskazują, że koncerny energetyczne nie wypełniają kontraktów zawartych ze spółkami górniczymi, a jednocześnie cały czas sprowadzają węgiel z zagranicy.

W trakcie poprzedniej rundy rozmów związkowo-rządowego zespołu ds. transformacji sektora górniczego i energetycznego, która odbyła się 28 sierpnia w Katowicach, wiceminister Soboń zobowiązał się, że 10 września przedstawi stronie społecznej umowy techniczne dotyczące współpracy kontraktowej między energetyką i górnictwem. Tak się jednak nie stało.

– Dzisiaj usłyszeliśmy tylko, że spółki energetyczne nie porozumiały się w kwestii wolumenu produkcyjnego i sprzedażowego ze spółkami węglowymi – powiedział Dominik Kolorz.

Rządowo-związkowy zespół miał zakończyć pracę do końca września, Już po spotkaniu w Katowicach 28 sierpnia związkowcy ocenili, że dotrzymanie tego terminu jest nierealne.

- Fiasko dzisiejszych negocjacji stawia pod znakiem zapytania możliwość wypracowania porozumienia również w późniejszym czasie – dowiadujemy się.

---

Decyzja o powołaniu zespołu, mającego zająć się stworzeniem programu naprawczego polskiego górnictwa w korelacji z transformacją sektora energetycznego zapadła 28 lipca w Katowicach podczas spotkania górniczych związków zawodowych z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. W tym dniu resort zamierzał przedstawić stronie społecznej program restrukturyzacji PGG, który zakładał m.in. zamknięcie 4 kopalń i obniżenie wynagrodzeń górników. Ostatecznie resort wycofał się jednak z planu.

Oceń publikację: + 1 + 40 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~Franz Kawka 2020-09-11
    14:56:00

    84 30

    Zdaje się, że związki zawodowe są częścią mafii pisowo-kościelnej więc skończy sie na pozorowanych ruchach w obronie górnictwa i gadaniu. A górnicy dostana bułeczkę. A TVPis odtrąbi sukces reformy.

  • ~trzynasty 2020-09-11
    15:00:48

    97 13

    Ilu związkowców tak zaciekle broniących węgla i sprzedających górników za bułkę od dudy ma zamontowane instalacje fotowoltaiczne na dachach?

  • ~ 2020-09-11
    16:46:57

    87 59

    Zaden wyrok dla naszego regionu, tylko szansa na oddech - od smrodu z kominow, od tapniec i od wiecznego pyskowania gornikow.
    Szkoda, ze dopiero za 20 lat, nie wiem czy dozyje. Smrodziarze juz zaczynaja hajcowac

  • ~Kimi73 2020-09-11
    17:00:07

    89 35

    PGG. Spółka Skarbu Państwa. Wg prawa ma przynosić zyski. To nie jest budżetówka. Czego związkowcy nie rozumiecie...? Być może gdyby nie utopiona kasa w zaj.bane górnictwo można byłoby obniżyć podatki o 1 punkt procentowy. No ale gdzie znajdzie sie 6 godzin pracy na dzień plus full przywilejów.

  • ~PogromcaSzkodnikow 2020-09-11
    17:03:11

    71 56

    Nie ma porozumienia - to szybciej upadnie PGG.

    Nikt wam juz nie bedzie cisnac pieniedzy do kieszeni.

    Polska pamieta jak solidarnie w lockdownie walczyla z pandemia, a gornicy obrocili sie d..pami i dalej fedrowali..

    a potem za 100% mieli postojowe - jak zadna inna grupa zawodowa.

    Jak beda straszyc, ze stolice spala - to rozstrzelac terrorystow.

    Protestowac sobie moga jak KODowcy.

    Tak trzymac PiS!

  • ~ 2020-09-11
    17:57:38

    57 20

    Niestety, ale oficjalnie UE nie chce węgla i nie akceptuje jego dalszego wydobywania. Chcemy być w UE to musimy się dostosować: słabe odkurzacze, słabe samochody, sortowanie obierków w domach, podatek od deszczu itd. itp no i oczywiście droga, ale wolna od węgla energia.
    Jeżeli górnictwo chce aby część kopalń pozostała, to należałoby zacząć od reform: zrównania wieku emerytalnego, likwidacja nienależnych przywilejów, wypłat premii (tzw. dodatków za nieprzepracowane miesiące) gdy firma nie przynosi zysków oraz co dzieje się w takich przypadkach - ograniczenie zatrudnienia. Nie można zjeść cukierka i go mieć.

  • ~ 2020-09-11
    17:59:48

    80 36

    Flapsy się kończą ,ściema się skończy , 3 godzinna drzemka w pracy pod ociosem się kończy , o reszcie chorych przywileji nie wspomnę , za to zacznie się uczciwa praca , odpowiedzialność i 8h pracy

  • ~prs 2020-09-11
    18:22:42

    31 31

    Przeczytałem najpierw pierwszych 7 komentarzy....i odechciało mi się coś napisać...

  • ~ 2020-09-11
    18:40:18

    57 6

    Takie pytanie tylko:
    Jaka jest propozycją związków zawodowych na rozwiązanie aktualnej sytuacji?
    Oprócz zakazu importu węgla oraz zmuszania elektrowni i ciepłowni do zakupu węgla z polskich kopalń.

  • ~PogromcaSzkodnikow 2020-09-11
    20:00:27

    50 21

    tf2,

    jakby koszty wydobycia 1t wegla byly jak w Mongolii to PiS by mial w d..pie normy unijne.

    Niestety przez gornikow polski wegiel doprowadzi do ruiny Polakow.

    Koszt ogrzewania gazem domu jest nizszy niz polskim weglem.. a energie lepiej sie oplaca importowac z niemiec niz produkowac jak z polskiego wegla.

    Dlatego era wegla w Polsce sie zakonczyla.

  • ~Abisall 2020-09-11
    21:07:10

    46 6

    Ekonomia polskiego górnictwa
    "Najwyższe w historii koszty wydobycia węgla. W 2019 roku wyniosły one niemal 346 zł za tonę"
    "Efektywność wydobycia spadła kolejny rok z rzędu, osiągając 809 ton na zatrudnionego. Najwięcej przeciętny polski górnik wydobywał w 2016 r. (854 tony)"

    A teraz "najzabawniejsze"
    " 854 tony na głowę i tak wyglądają żałośnie w porównaniu z ponad 10 tys. ton, który wydobywa przeciętny górnik w głębinowych kopalniach węgla w USA. W 2018 w podziemnych kopalniach w USA pracowało 32 tys. ludzi, ale wydobyto w nich 346 mln ton węgla. W Polsce 80 tys. ludzi wyfedrowało 60 mln ton."

    "Całe górnictwo węgla kamiennego w 2018 roku było zadłużone na 12,7 mld zł, a w 2019 roku już na 14,8 mld zł."

    "W zamian za zawieszenie strajków przed wyborami prezydenckimi – pracownicy Polskiej Grupy Górniczej dostali 6-procentowe podwyżki.
    Spółkę – która, przypomnijmy, miała 427 mln zł straty netto – będzie to kosztować w tym roku dodatkowe 270 mln zł."

    "Ceny węgla energetycznego przez ostatnie trzy lata spadły na świecie o ponad połowę, natomiast w Polsce wzrosły w tym czasie o przeszło 30 proc., osiągając najwyższy poziom w historii."

    "Ceny węgla energetycznego w Amsterdamie spadły do 46 dolarów za tonę, podczas gdy ceny polskiego węgla (w przeliczeniu na tą samą kaloryczność) wyniosły w styczniu 79 dol./t, a więc były o 70 proc. wyższe."

    "W 2017 r. PGG zawarła z elektrowniami i wieloma ciepłowniami kontrakty ze stałą ceną, zupełnie oderwane od cen rynkowych." ( a raczej elektrownie etc zostały przymuszone do zawarcia takich kontraktów)
    " W efekcie stawki po jakich paliwo kupują polskie elektrownie, a tymi płaconymi przez niemieckie czy czeskie, drastycznie się rozjechały."

    "Nie tylko przekłada się to na wzrost cen energii elektrycznej w Polsce, ale też zwiększa import prądu od sąsiadów, z których każdy ma dużo niższe ceny energii od nas. Ponieważ rząd chce zmusić państwowe elektrownie do niekupowania tańszego węgla zza granicy"

  • ~ 2020-09-12
    12:37:58

    8 2

    "jakby koszty byly jak w Mongolii" dlatego biznes chętnie szyje ciuszki w krajach trzeciego świata za miskę ryżu a potem reklamują to "biedni i dyskryminowani" tzw. afroamerykanie za miliardową kasę za reklamy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5041