Będzie zakaz sprzedaży flotu i mułu. Jest projekt ustawy

A węgiel jest tak czysty że muszę co dwa dni komin z piecem pucowac bo Tak zapycha....tego nie widzą....Ale walka z smogiem.Walcza ale żeby babci kieszenie a nie z środowiskiem...zaczęli nie z tej strony co mieli.....

ten węgiel co sprzedają to gorzej dymi niż flot jak bym mułem palił

Węgiel zmieszany z mułem lub z flotem, takie coś zostało mi przywiezione na plac. W tym państwie nigdy nie będzie normalnie bez przekrętów.

Bardzo dobrze się dzieje!!! Jeszcze tylko podwyższyć cenę węgla dla indywidualnych odbiorców tak wysoko, żeby każdy kopciucha wymienił na piec gazowy. Popieram w 100%

konsior bardzo słusznie- tylko dociągnij do dzielnic gaz ,reszte ja juz sobie zapłacę z jakąs tam dotacja UM

Kolejny maly krok w dobrym kierunku. Ale tu trzeba pokolen,zeby mentalnosc kopciuchow wymarla,im nic nie pomoże

@ ~TakTakTak: to, że o smogu i kiepskiej jakości powietrza się nie mówiło nie jest jednoznaczne z tym, że problem nie istniał. Dawka pyłów z domowych kominów to efekt kopcenia węglem i drewnem a nie wszyscy wiedzieli (wiedzą) jak w kaflokach i tym podobnych (medialnie nazwane kopciuchami) palić.

~buchu nie będzie Ci dyktował urzędnik co masz robić. Cena węgla powinna być tak „zaporowa" żebyś sam przemyślał kwestię co ci się bardziej opłaca. Ja mam gdzieś co ty stawiasz w ogrodzie za który płacisz podatki. Z jakiej przyczyny masz mieć coś za darmo, lub ktoś ma ci coś dotować.?

,,Muły węglowe, flotokoncentraty, węgiel brunatny, ich mieszanki oraz paliwo powstałe z dowolnego zmieszania paliw zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego zostaną objęte ustawowym zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego "
- czyli reasymując. Przy zakupie węgla ,, lepszego sortu" , będzie w nim ustawowa 15 % wkładka mułu. Oczywiście dodatek będzie w ,,promocyjnej " wyższej cenie . Tak w IV RP, misiewicze robią interesy

No i wreszcie apele samorządowców i ludzi walczących o lepsze powietrze dotarły tam gdzie powinny. Tego czego nie udało się w pełni załatwić przez wojewódzką uchwałę - uda się osiągnąć przez ustawę dla całego kraju. Bardzo dobra wiadomość! Mój pomysł z przesiedlaniem samotnych i starszych ludzi do miejskich ekologicznych budynków które powinny powstać w najbliższym czasie w połączeniu z burzeniem starych chałup - jest nadal aktualny. Miasto zamiast rozdawać pieniądze bogatym powinno stworzyć programy dla biednych, tych z budynków komunalnych i budynków które nie nadają się do ocieplenia i dalszego utrzymania. @escape - niech gaz dociągnie ten kto będzie na tym potem zarabiał czyli PGNiG. Swoją drogą po ostatnich konsultacjach w dzielnicach północnych wątpię, że będzie chciało to zrobić bo zainteresowanie ludzi nie było jakieś bardzo duże. Poza tym gaz w wielu dzielnicach Rybnika jest np. w całym Śródmieściu, Północy, Smolnej, Maroku-Nowinach - a i tak korzystanie z niego w ogrzewaniu chyba nie jest zbyt powszechne. W przypadku nowszych budynków jest to bardzo dziwne, a w przypadku tych o niskim standardzie budowy już nie bo one po prostu nie nadają się bez przebudowy do ogrzewania gazem.

@ Arteks - węglem da się palić bez dymienia i bezpyłowo. Nawet piszą o tym na stronie promującej dotacje na wymianę kotła w Czechach:

http: / / lokalni - topeniste . msk . cz / node / 93

Poszukaj sobie też, jak to się robi w USA: tam prawo określa, jak wyglądać ma dym, czym i jak palić a także kiedy nie wolno spalać paliw stałych. I tam walczą z tym tak od prawie 40 lat.

Co do grzania gazem - wbrew pozorom, powieszenie pieca gazowego do ogrzewania wody i mieszkania, nie jest niczym trudnym. Lokal trzeba przystosować do takiego ogrzewania (ale jeżeli jest już piec gazowy w domu...). No i warunek konieczny - chata musi być ocieplona bo bez tego można się nie wypłacić za gaz...

Arteks, zastanów sie gdzie przesiedlisz tych ludzi z tych twoich ekologicznych bloków, jak to za niedługo zacznie pękać? Kopalnie w naszym regionie schodzą coraz niżej a więc zacznie i trzęś. W Ostrawie trochę potrzęsło a my też odczuliśmy. Po za tym te bloki były obliczone na określony czas użytkowania, w dodatku budowane były w takich czasach przez ekipy taka jak ta z serialu Alternatywy 4 , więc na twoim miejscu już bym się rozglądał za tą starą chałupą na przedmieściach :-)

@lateks - bloki są stosunkowo łatwym obiektem do ocieplenia i zadbania elewacji - jeśli tylko ich właściciel oto zadba. W polskich miastach nie tylko nie burzy się bloków - ale ciągle buduje nowe. Bloki są też w przeciwieństwie do domów jednorodzinnych i ich "wiejskich placów" - miastotwórcze i dobrze wpisują się w miejską przestrzeń. A tak przy okazji znasz jakiś przypadek z okolicy rozbiórki bloku lub jego rozpadnięcia tak jak tego? https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,katastrofa-budowlana-w-debiensku-zawalila-sie-sciana-domu,wia5-3266-34271.html
Domów jednorodzinnych rozbiera się sporo i po wprowadzeniu zakazu palenia mułem - będzie jeszcze więcej rozbiórek. Tylko na Maroku znam kilku przypadków gdzie zniknęły domy z lat 60. jako nie nadające się do dalszej eksploatacji. A bloki po termomodernizacji wyglądają jak nowe.

@goliat - czy znasz przypadki likwidacji bloków w ROW - czy to z powodu eksploatacji górniczej, czy z powodu budowy autostrady i innych dróg czy zakładów przemysłowych? Ja nie znam, a tylko w samym Rybniku wyburzono w zeszłym roku ok. 50 domów jednorodzinnych pod budowę nowej obwodnicy. Ilość domów pod A1 szła w setki. Nawet ktoś ze znajomych bardzo mi się chwalił jak to dzięki A1 pozbył się przedwojennej chałupy i wybudował nową... Bloki, kamienice czy gmachy się szanuje ze względu na solidność konstrukcji i ich wartość ekonomiczną. Zresztą wielkie wille prywatne też - ale w naszym regionie należą one do rzadkości. Takie przeciętne domki z przed wojny, Gomułki czy Gierka nie mają zbyt wielkiej wartości poza oczywiście sentymentem do jakiego każdy ma prawo. Zauważcie wreszcie, że cały problem smogu w Polsce to wyłącznie pochodna przestarzałych domów jednorodzinnych, familoków i kamienic komunalnych. Bloki nie stanowią problemu bo są ogrzewane przez ciepłownie z filtrami (więc sam węgiel wcale nie jest czymś złym do ogrzania - pod warunkiem, że jest on spalany w odpowiedni sposób i odpowiednich warunkach). W Warszawie jest ok. 5 węglowych ciepłowni - a smog pyłowy PM10 prawie nie występuje. Oczywiście w Warszawie dominują bloki w których mieszkają zarówno zwykli mieszkańcy jak także artyści, politycy, dyplomaci. Nikt jakoś tam na bloki nie narzeka. Także "słoiki" które zjeżdżają do Warszawy z całej Polski. ;)

~pääkäyttäjä jest napisane "KACHLOK" a nie kaflok i co tu dalej z tobą dyskutować i tu UWAGA ważna informacja dla Ciebie w KACHLOKACH nie było( a w tych które działają do dzisiaj) dmuchaw i popiół opadał do popielnika. Właśnie tak to jest - w jakimś kościele dzwoni ale nie wiadomo w jakim , a jak już dzwoni to jeszcze komuś nie pasuje, bo przecież jego to nawet smog nie dotyczy u niego w bloku w mieszkaniu ciepło pochodzi z radiatora, konwektora a skąd się tam wewnątrz znalazło to już jest inny temat.
Ciekawi mnie również to jakimi środkami lokomocji poruszają się anty smogowi, który z nich np. pali papierosy. To nikomu nie przeszkadza. Najlepiej czepiać się jak przysłowiowy rzep psiego ogona i w tym owczym pędzie bez własnego myślenia coś komentować.

pääkäyttäjä czy może administrator jak tam wolisz ,piszesz: " węglem da się palić bez dymienia..." pamiętaj ,nie ma ognia bez dymu i dymu bez ognia. Taka jest ta zależność najpierw dym potem ogień a żeby było ciekawiej po ty znowu dym. Rozpal sobie choćby zapałkę i poczekaj do jej spalenia.

W krajach bardziej rozwiniętych (do których pewnie Polska dołączy za kilkadziesiąt lat) budując dom z góry wiadomo, jak typ ogrzewania należy zastosować - gaz, prąd, drewno, itp. Jest jasno wytłumaczone, nie ma z tym żadnych problemów. Nie trzeba przeprowadzać się do bloków. U nas (konkretnie Rybnik) ciepłociąg jest szczątkowy, z przyłączem gazu czasem duże problemy (mam za przykład sąsiada - ale to zbyt dużo aby się rozpisywać), ER podgrzewa od kilkudziesięciu lat zalew. Od tego roku palę węglem - nie widzę różnicy w ilości i jakości dymu z komina, poza tym iż co parę dni mam zawalony komin tłustą sadzą - taką jakość węgla zapewnia nam producent. Pozdrawiam

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

@ursus - dlaczego niby komercyjna ciepłownia miałaby być opalana odpadami? W jakim celu skoro mają bez ograniczeń dobrej jakości węgiel z "Chwałowic". Skąd mieliby brać te odpady? Żeby sobie
zniszczyć kotły, kominy i filtry albo mieć do czynienia z inspektoratem ochrony środowiska? Natomiast niestety to co lądowało w piecach domów jednorodzinnych było śmieciowymi odpadami (niestety nadal w wielu przypadkach jest o czym świadczą interwencje i mandaty wlepiane przez SM). Najpierw zakazano przez odpowiednią ustawę palenia śmieciami, potem przez uchwałę województwa zakazano palenia mułem i innymi odpadami górniczymi, a teraz będzie to potwierdzone przez odpowiednie państwowe rozporządzenie zakazujące także handel tymi paskudztwami. Trzeba przyznać, że smród i smog wkurzyły wszystkich polityków - nie tylko samorządowców czy rozsądnych mieszkańców i działaczy ekologicznych. A gdyby w Europie zaczęto burzyć masowo budynki wielorodzinne - znikałyby miasta, za tym architektura, kultura, rozwój, styl miejskiego życia - czyli same straty bo to miasta i ich mieszkańcy przede wszystkimi generują PKB, rozwijają usługi czy handel. Chyba byśmy tego nie chcieli nie? No chyba, że ty byś chciał bo mieszkasz gdzieś prawie w lesie... Ja jako mieszczuch jestem za miastami w każdej dziedzinie życia bo miasta są przyszłością. Ożywienie i moda na życie w centrach wraca w całej Europie. A zakaz palenia mułem zmniejszy konkurencyjność tzw. "domków za miastem" które póki ogrzewane mułem i piecami z zawyżoną mocą były ciepłe i tanie. Teraz już tak nie będzie - szczególnie jeśli ktoś doliczy do tego koszty dojazdów, zmarnowany czas i utrudnienia np. dla dzieci które na wsiach nie mają nawet połowy tych atrakcji co w mieście.

pääkäyttäjä, Tak ad vocem pieprzenia,odrobienia lekcji i USA -to termodynamika to nie jest rzecz i tu odrób lekcje, dalej - w USA są stany które mają własne normy poszukaj i poczytaj to się dowiesz które i o co chodzi, a na koniec :
" wiele "mundrości" tacy jak Ty wynoszą z obiegowych bzdur i pseudo praktyk", wobec tego musisz pamiętać o tym że mowa jest srebrem a milczenie złotem, pozdrawiam i wybacz Mi ( Ci napisałeś lepiej by było Tobie) ale nie przyjmę propozycji tłumaczenia nie chcę chodzić zimą w sandałach.Na tym kończę życzę Ci miłego wieczoru w czystym amerykańskim powietrzu przy ognisku bez dymu.

@ursus - w Polsce jeszcze uciekają. Przeważnie ci którzy chcą powiększyć swoje lokum ale stać ich tylko na te najtańsze, a zarazem najgorsze lokalizacje. W bogatych krajach zachodnich - które są o dziesięciolecia bardziej rozwinięte od Polski jest trend odwrotny. Domki za miastem to tylko jako coś na weekend lub na urlop ale trendy jest mieszkanie w centrum i jego okolicy, używanie nóg, zbiorkomu czy rowerów. Do nas ten trend też dojdzie, a może już dochodzi bo ceny mieszkań w nowych budynkach jednorodzinnych są bardzo wysokie, a mimo to się sprzedają. W Polsce ludzie już też zaczynają mieć dość marnowania czasu na dojazdy, chcą mieć wszystko na miejscu. Wspomniałeś o bardziej atrakcyjnych miejscach pracy? Jeśli ktoś naprawdę dużo zarabia i ma super pracę gdzieś za "siedmioma górami" to sobie znajdzie lokum bliżej pracy. Auto jako dojazd do centrum, za parę lat to będzie dla wielu niemożliwe lub zbyt drogie. Nie wierzysz mi? Nie dalej jak wczoraj przeczytałem artykuł, że rząd szykuje na ten rok rewolucyjne zmiany w prawie. Wszystkie miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą mogły: 1) zwiększyć opłaty parkingowe nawet do 9 zł za godzinę parkowania, także w weekendy (obecnie mogą to robić tylko w dni robocze) 2) tworzyć strefy zakazem wjazdu diesli 3) wprowadzać opłaty za wjazd aut do centrum miasta.

" w bogatych krajach zachodnich " do tego jeszcze za siedmioma górami, właśnie bogatsi zamieniają mieszkania w blokach na domy, "W Polsce ludzie już też zaczynają mieć dość marnowania czasu na dojazdy, chcą mieć wszystko na miejscu. " jak mieszkając w blokowisku na Nowinach pracują w pobliskiej Biedronce, atrakcyjne miejsca pracy są głównie poza centrum (przynajmniej u nas), wiem że są pomysły z ograniczeniem ruchu ale nikt przy zdrowych zmysłach ich nie wprowadzi w takiej formie, bo (przynajmniej u nas) byłaby to śmierć miasta

~konsior znam takich chojraków jak ty którzy byli panami w mieście i dyktowali wszystkim co maja robic...przeprowadzili sie do mnie na wieś i teraz nawet z domu nie wychodzą bo ktos kiedyś powiedział że on ona z tym z nim tam babcia dopowiedziała i wolą się nie pokazywac na wsi bo sa przegrani...a jak ty byś poszedł do sklepu gdzie o 8 rano zbiera sie ekipa zwiadowcza 60+ i zaczął bys gadać że gaz podwyzki to raczej w tym sklepie byś juz nic nie kupił

@ursus - no właśnie przez to, że chcą mieć wszystko na miejscu, zaczną bardziej myśleć gdzie się osiedlać. Deweloperzy też ten problem prędzej czy później dostrzegą - jeśli jeszcze niektórzy nie dostrzegli. Oglądasz czasami stare filmy z lat 60.-80.? Często akcja toczyła się gdzieś w wielkich fabrykach i opuszczonych halach, nabrzeżach portowych itd. Dzisiaj już by się tam nie dało nakręcić filmu bo w tych miejscach stoją osiedla, całe nowe dzielnice lub tzw. lofty mieszkaniowe. Po prostu zauważono, że te tereny można świetnie wykorzystać i przysposobić ich funkcję do dzisiejszych potrzeb. Oczywiście mieszkaniówka tylko wielorodzinna z dużą ilością zieleni i wszelkimi udogodnieniami na miejscu. Jeśli nabijasz się z Biedronki to znaczy, że jesteś jakiś wczorajszy. Dzisiaj nowy pracownik Biedronki na dzień dobry dostanie 2650 zł, a po 3 latach pracy już 3000 zł. Czy to są złe warunki pracy np. dla kogoś kto dodatkowo nie ma kosztów dojazdu i mieszka obok? 10 lat temu można się było wyśmiewać z pracy w marketach, teraz już nie. Piszesz, że "nikt o zdrowych zmysłach tego nie wprowadzi bo byłaby to śmierć dla miasta". Nikt nie wprowadzi tych zasad od razu ale powoli będą wprowadzane. Wszyscy eksperci urbaniści uważają, że usługi, gastronomia i handel rozwijają się bardziej w strefach wyłączonych z ruchu niż odwrotnie. Polecam lekturę - chociażby Miasta szczęśliwe czy Walka o ulice, nasz Kuczera na pewno te książki czytał. :)

Już dawno powinno tego nie powinno być.
Jak chcecie walczyć ze smogiem nie kupujcie:
1. Mebli u Pani Nowrot w Ochojcu
2. Nie róbcie przeglądów samochodów na Paruszowcu EDRO-TRANS
3. Nie róbcie imprez w Białym Domu w Ochojcu.
Tylko takie działania mogą odnieść skutek