Baseball: Silesia Rybnik trzecia w Norwegii

Ostatni, czwarty mecz prestiżowego turnieju Federation Cup w Norwegii przyniósł Silesii Rybnik triumf nad drużyną Kristiansand Suns. Spotkanie było niezwykle emocjonujące, a kluczową rolę odegrała świetna postawa na górce Kuby Szymury, który pokazał pełen spokój i kontrolę. Obrona rybniczan również spisała się na medal, utrzymując przeciwników na dystans. Na uwagę zasługuje spektakularna akcja Adriana Mularczyka na pierwszej bazie w piątej zmianie, kiedy to po chwili żonglerki zdołał złapać piłkę w rękawicę, zamykając kluczowe zagranie.

Mecz był wyrównany aż do szóstej zmiany. Przy dwóch outach, agresywna gra na bazach Silesii Rybnik wywarła presję na norweskiej defensywie, co doprowadziło do błędów i zdobycia trzech kluczowych runów. Od tego momentu kontrola nad meczem należała już do polskiej drużyny, która pewnie dowiozła zwycięstwo do końca, przypieczętowując tym samym trzecie miejsce w turnieju.

Droga do podium nie była łatwa. Silesia Rybnik zmierzyła się z silnymi przeciwnikami, ucząc się i adaptując z meczu na mecz:

KS Silesia Rybnik vs. London Mets 5:6

Rybniczanie byli o włos od sensacji. Prowadzili 5:1 w ostatniej zmianie przeciwko drużynie, która ostatecznie zwyciężyła w całym turnieju. Niestety, jeden swing (walk-off grand slam) rozstrzygnął o wyniku, pozostawiając polskiej drużynie bolesne wspomnienia.

KS Silesia Rybnik vs. Kaunas County 8:11

Ta porażka była wynikiem błędów w defensywie i braku skuteczności na bazach. Jak przyznał trener Tim Holmes, był to mecz poniżej możliwości drużyny, ale jednocześnie cenna lekcja na przyszłość.

KS Silesia Rybnik vs. Espoo Expos 14:3

Pierwsze zwycięstwo w turnieju pokazało prawdziwy potencjał zespołu. Świetna gra zespołowa, dobra praca miotaczy i koncentracja w kluczowych momentach zaowocowały zasłużonym triumfem.

KS Silesia Rybnik vs. Kristiansand Suns 7:2

Kapitalny występ Kuby Szymury, znakomita obrona i przełomowa szósta zmiana zapewniły zwycięstwo i upragnione podium.

Trener rybnickiej drużyny Tim Holmes nie krył dumy z postawy swoich podopiecznych, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności kadrowe.

Pojechaliśmy na turniej w bardzo okrojonym składzie – nasz kapitan nie mógł wziąć udziału z powodu kontuzji, a nasz podstawowy shortstop, Franek, doznał urazu w trakcie drugiej połowy pierwszego meczu. Mimo to, w tym samym spotkaniu prowadziliśmy 5:1 w ostatniej zmianie przeciwko drużynie, która ostatecznie wygrała cały turniej. Niestety, jeden swing – walk-off grand slam – przesądził o wyniku. To był dla nas bolesny moment. Mieliśmy też jeden mecz, w którym zdecydowanie zagraliśmy poniżej naszych możliwości – popełniliśmy aż siedem błędów i to kosztowało nas zwycięstwo. Ale drużyna się nie poddała – wróciliśmy do gry, pokazaliśmy charakter i zakończyliśmy turniej dwoma mocnymi występami. Zdobycie trzeciego miejsca to dobry krok naprzód. Jesteśmy zmotywowani, by rywalizować dalej w Polsce i znaleźć drogę, by wrócić tu w przyszłym roku i walczyć o mistrzostwo.

Wyniki uzyskane w Kristiansand to doskonały prognostyk dla baseballu w Rybniku i w całej Polsce. KS Silesia Rybnik pokazała, że determinacją i ciężką pracą można osiągnąć sukcesy na arenie międzynarodowej, budząc nadzieję na jeszcze lepsze wyniki w przyszłości.