Awaria w Santanderze. Błąd „wyczyścił” konta klientów

Problemy klientów Santandera rozpoczęły się wczoraj po południu, o czym na fanpage'u banku informowali sami zainteresowani:

- Kup na stacji energetyka i colę. Zapłać karta za 11,39 zł. Na koncie minus 1139 zł. Santander Bank

Zobacz także

• Poszkodowani przez banki łączą siły. W niedzielę porozmawiają o patologiach w systemie finansowym
• Minister Finansów kwestionuje opłaty w kasach magistratu
• Miasto oszczędza na opłatach bankowych, a mieszkańcy płacą prowizje w kasach

 

- Próbuje dodzwonić się do Waszego banku od około godziny. Mam wyczyszczone konto do zera i blokadę na prawie 11 tys. za zakup paliwa! Możecie to wyjaśnić? Mam potwierdzenie ze stacji z terminala i paragon.

 

- Moi rodzice dzisiaj to samo mieli. Tankowanie za 211,41 zł kosztowało ich 21 141.

 

- Mi środki wróciły już do dostępnych jednak blokada kartą na 1880 zł widnieje nadalna liście blokad, czy nie muszę się jej już obawiać? Swoją drogą, pierwszy raz w tym banku coś takiego mi się przydarzyło...

Internauci nie kryli oburzenia, inni próbowali to obrócić w żart:

- A czy to działa w drugą stronę? Jak przeleję sobie 100,00 zł, to mi wpadnie na konto 10 tysięcy? Bo czuję interes życia.

Nie wiadomo, co było przyczyną awarii. Wiadomo, że problem tkwił w przecinku w kwotach, który w niewyjaśnionych okolicznościach „znikał”, generując olbrzymie sumy i prowadząc do blokady kont klientów.

Santander przeprosił za niedogodności. Jeszcze wczoraj oznajmił w mediach społecznościowych, że sytuacja wraca do normy, pieniądze są zwracane, a konta odblokowywane.

AKTUALIZACJA (godz. 11.31): komunikat Santander Bank Polska:

- Nieprawidłowe, wyższe blokady kwot z transakcji kartami płatniczymi zostały już wczoraj zdjęte –  od 21.40 są już prawidłowe. Problem dotyczył poniżej 1% transakcji realizowanych przez bank w niedzielę - czytamy w nadesłanym komunikacie.

Was również dotknął ten problem? Zapłaciliście wczoraj krocie za paliwo czy kubek kawy? Piszcie.