Architekt krajobrazu: wycinka drzew to czasem jedyna szansa na zmianę naszego otoczenia

"Wycinka starych drzew to pierwszy krok do zmiany." i nie ważne czy to zmiana na lepsze czy gorsze, ot zmiana dla samej zmiany?
"Jeśli chcemy zostawić wszystkie drzewa, to będziemy mieli w miastach nieuporządkowane zalesione tereny, a kilka wyciętych drzew może być podstaw do stworzenia funkcjonalnego, nowoczesnego i przyjemnego dla mieszkańców miejsca" MOŻE to kluczowe słowo tutaj.
Przyznam się bez bicia że dopiero wypowiedzi tych państwa a nie ( wbrew pozorom) ta mocna wycinka wzbudziły mój prawdziwy niepokój o to jak to właściwie będzie wyglądać...

Nie wiem czy takie duże drzewa wystające z chodnika, to coś co warto utrzymywać. Część drzew, swymi korzeniami wykańcza nawierzchnię ulicy i chodnika. Moim zdaniem drzewa w z mieście "w centrum miasta" powinny być tak dobrane, aby nie wyrastały nad poziom 2 metrów i były jak najdłużej zielone. Co do wycinki w parkach, to ciężko sprawa, ale z drugiej strony parki w takim stanie i tak nie cieszą nikogo swym cieniem, bo siedzą tam tylko menele.

Jak dobrze że mamy tak wspaniałą firmę jak Park M która uświadomiła rybniczną, że od lat większość drzew w parkach nadaje się do wycinki. Nikt tego wcześniej nie zauważył? Jeżeli w Rybniku drzewa chorują na taką skalę to może to już jakaś epidemia? Trawy nie przefiltrują nam zanieczyszczonego rybnickiego powietrza w takim stopniu jak drzewa. Na dodatek niszczymy naturalne środowisko bytowania ptaków. A tak poza tym, to wystarczy przyjżeć się pozostałym po drzewach pniaczkom i w większości nie były to drzewa schorowane. Rozumiem, że jest to profesjonalna firma która zna się na tego typu pracach i ma swoje wizje. I trzeba teraz nasze parki do nich dostosować. I myślę, że ta wycinka drzew wzbudza tyle kotrowersji ponieważ zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Bo głośno mówiono o rewitalizacja ulicy Powstańców, pomijając temat wykarczowania części parku.

adam5 - akurat ta firma [ParkM] ma duże doświadczenie w "zielonych" projektach. Wystarczy wejść na ich stronę /www.park-m.pl/ogrody-i-parki/kreacja-natura   Tylko po co, skoro łatwiej jest wzbudzić tanią sensację, wyśmiać i już się jest lubianym wśród polaczków. Malkontenci, sami malkontenci!

Wycinki wycinkami. Czasami konieczne czasami nie - zależy kto i co za wycinkami stoi. Ale zastanawia mnie inny fakt. Mam ogród a w nim
sporo pięknych drzew. Jedno z nich ponad dwudziestoletni piękny świerk - został zaatakowany chorobą. Zaczął schnąć od czubka.
Po kilku latach suchy czubek został obcięty . Na obciętym czubku widoczne są wyraźne ślady pracy korników. Dzięcioły tez nie dały rady mimo ze intensywnie pracowały. Po pewnym okresie czasu świerk kompletnie stracił igły. Jest martwy. Aby go wyciąć , należy złożyć wniosek,
mapkę , zdjęcia , inne " papiery" i czekać - ok. 3 miesięcy na decyzję. Czy wycięte drzewa w opisanych w artykule miejscach też przechodziły taka procedurę ???

No cóż mamy takich architektów ze tylko na gładkiej powierzchni potrafią coś zaprojektować co nawet przedszkolak potrafi ale dlaczego nikt nie pyta mieszkańców co oni na to -proste bo większość kocha naturę i dba o swoje zdrowie i nie zgodziłaby się na te wycinki (płuca miasta) zatem stawia sie nas przed faktem dokonanym a znajomkom daje konkretnie zarobić i to jest ta nasza wspaniała władza i jej podległa klitka.A pani Kolasińska z ZGM robi to z zamiłowaniem bo kocha udowadniać kto tu rządzi.

~bgm_cars Ojej toć przecież za 100 lat będzie tam tak ślicznie ;) ( O ile nie przyjdzie inny architekt krajobrazu i nie stwierdzi że drzewa posadzone zielonym do góry to przeżytek i ogólnie są passé)

Ludzi którzy protestują przeciwko wycince drzew czy likwidacji parku obok Domusu, Fudali i Śmigielski próbują zatkać tekstem "decyzja została podjęta przez eksperta, po konsultacjach z fachowcem". Takich ancymonów którzy dzisiaj występują w roli "eksperta" to ja bardzo dobrze znam, niektórzy z nich na studiach to były największe lebry i lenie wiec niech mi tym tekstem oczu nie mydlą.