Akcja #STOPLidl w Rybniku. "Nie pozwolimy na zniszczenie świętego miejsca" (zdjęcia)

Akcja #StopLidl to ogólnopolski protest przeciwko planowanej budowie centrum dystrybucyjnego sieci Lidl w Gietrzwałdzie, miejscowości znanej z objawień maryjnych. O tym, że protestujący pojawią się pod rybnickimi sklepami tej sieci informowaliśmy kilka dni temu <<Pikiety STOPLidl również w Rybniku. Gdzie i kiedy mają się odbyć?>>

W ramach akcji #StopLidl organizowane są pikiety i protesty w różnych miastach Polski, mające na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz władz na kontrowersje związane z tą inwestycją.

Protestujący obawiają się, że taka inwestycja negatywnie wpłynie na charakter tego miejsca pielgrzymkowego oraz naruszy lokalne wartości religijne i kulturowe. Podnoszone są również kwestie związane z ochroną środowiska, ponieważ planowana lokalizacja znajduje się na terenie chronionym.

– To nie jest zwykły magazyn. To olbrzymi obiekt, który ma powstać na kilkunastu hektarach – w miejscu o wyjątkowym znaczeniu religijnym i przyrodniczym. Nie jesteśmy przeciwni Lidlowi jako sieci, ale nie chcemy betonozy, ciężarówek i hałasu w tak wyjątkowym miejscu jak Gietrzwałd – mówi jedna z protestujących w Rybniku.

Planowana inwestycja miałaby powstać w Gietrzwałdzie, na powierzchni ponad 40 ha. W centrum obaw protestujących znajduje się nie tylko wielkość inwestycji, ale przede wszystkim jej lokalizacja. Gietrzwałd to miejsce objęte ochroną w ramach sieci Natura 2000 oraz szlaków pielgrzymkowych, w tym słynnego Szlaku Jakubowego.

– To miejsce maryjnego kultu, jedyne w Polsce objawienia uznane przez Kościół. Dla nas, patriotów, to ziemia święta. Jak można dopuścić, żeby tuż obok stanął wielki magazyn i przeładownia spożywki, która według nas to tylko przykrywka? - mówi jedna z aktywistek.

Protestujący kwestionują oficjalne stanowisko Lidla, który w nadesłanym do mediów oświadczeniu podkreśla, że planowany obiekt to dystrybucja przede wszystkim produktów spożywczych do kilkudziesięciu sklepów Lidl Polska zlokalizowanych w województwie warmińsko-mazurskim oraz części województw ościennych, bez składowania odpadów.

– To nie przeładownia, to składowisko śmieci. Próbują zamydlić oczy ładnymi nazwami, ale nie damy się nabrać. To kłamstwo! – mówi stanowczo jedna z uczestniczek.

W wypowiedziach pikietujących w Rybniku kobiet pojawiło się też porównanie do innych miejsc kultu.

– W Lourdes czy Medjugorie nikt by nie pozwolił na budowę centrum dystrybucyjnego. Dlaczego u nas można? Dlaczego niszczy się nasze polskie wartości, nasze tradycje, naszą infrastrukturę kulturową i duchową? - pyta jedna z nich.

Aktywiści związani z tzw. Komitetem Gietrzwałdzkim podkreślają, że protesty nie ograniczają się tylko do pikiet. Komitetem Gietrzwałdzki skierował do sądu dwa postępowania administracyjne, które mają podważyć pozwolenie na budowę inwestycji oraz decyzję środowiskową.

- Do tego celu zostali zaangażowani prawnicy mający duże doświadczenie prawnicze w sprawach administracyjnych i cywilnych. My nie odpuścimy - słyszymy podczas pikiety w Rybniku.

Aktywistki przede wszystkim chcą informować przechodniów, klientów i mieszkańców o planach jakie ma sieć handlowa, mimo że sprawa dotyczy odległego od Rybnika Gierzwałdu.

– Nie chcemy tylko blokować. Chcemy przede wszystkim uświadamiać ludzi. Pokazać im, że chodzi o coś więcej niż tylko beton i tiry. Chodzi o wartości, o przyrodę, o naszą przyszłość – mówią organizatorzy.

Mimo że niektóre protesty gromadzą zaledwie kilka osób, determinacja uczestników nie słabnie.

– Pikietujemy w małych grupkach. Każda dusza jest tu mile widziana. Nie zamierzamy przestać. Będziemy pikietować, uświadamiać, nagłaśniać. Lidl może mieć pieniądze, ale my mamy wiarę i serce do tej ziemi – mówi koordynatorka akcji protestacyjnej w Rybniku.

Na razie inwestor nie wycofał się z planów budowy, ale – jak zapowiadają aktywiści – to dopiero początek walki.

Po wczorajszej (4 kwietnia) zapowiedzi pikiet pod sklepami sieci, Aleksandra Robaszkiewicz, Dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska przesłała do naszej redakcji oświadczenie. Publikujemy je w całości:

"W związku z trwającymi działaniami mającymi na celu uzyskanie rozstrzygnięć administracyjnych, obecnie nie prowadzimy żadnych prac związanych z potencjalną inwestycją Lidl Polska we wskazanej lokalizacji.

Chcemy podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby potencjalnie powstać centrum dystrybucji Lidl Polska. Główną funkcją tego obiektu byłaby dystrybucja przede wszystkim produktów spożywczych do kilkudziesięciu sklepów Lidl Polska zlokalizowanych w województwie warmińsko-mazurskim oraz części województw ościennych. Planowane w tym rejonie centrum obsługiwałoby wyłącznie polskie sklepy naszej sieci.

Obecnie w Polsce funkcjonuje 13 takich centrów dystrybucji Lidl Polska. Każde z nich pozwala na komfortową pracę ponad 1000 osób w regionie, a w samych centrach dystrybucji powstaje każdorazowo 200-250 nowych miejsc pracy. Naszym celem jest, aby być „dobrym sąsiadem” społeczności lokalnych, dlatego zapewniamy nowoczesne wyposażenie, dzięki któremu hale magazynowe są bezpieczne oraz ciche. Stosowane w naszych budynkach ekologiczne technologie pozwalają na znaczne zminimalizowanie wpływu na środowisko naturalne.

W naszych centrach dystrybucji nie składujemy odpadów. Stanowią one miejsca przeładunkowe dla surowców, takich jak makulatura, folia, puszki czy butelki PET, które przekazujemy wyspecjalizowanym firmom zajmującym się recyklingiem. Dokładna ilość opakowań kaucyjnych może być jedynie szacowana, gdyż system kaucyjny jest nadal w fazie projektowania. Takie prognozy zostały uwzględnione już przy planowaniu centrum dystrybucyjnego, w ramach przygotowań do startu systemu kaucyjnego.

W całej naszej działalności dążymy do redukcji plastiku oraz prowadzenia gospodarki odpadami w obiegu zamkniętym, dlatego dbamy o recykling surowców i ponowne ich wykorzystanie. Dzięki takim rozwiązaniom wspieramy działania na rzecz ochrony klimatu, a co za tym idzie – troszczymy się o nasze środowisko."