Adam Giza o pogodzie na święto

Specjalnie dla nas prezenter pogody w serwisie Onet oraz telewizji TVS przygotował prognozę na czekające nas Święto Wszystkich Świętych:

- Pierwszy podmuch zimy, w sezonie 2012/2013, zawdzięczaliśmy niżowi znad Węgier, który przyniósł do nas w miniony weekend śnieg, śnieg z deszczem i temperatury, które spadły w nocy poniżej zera.

Na szczęście niż ten opuścił nas w poniedziałek i póki co żaden kolejny ośrodek baryczny, nie ma zamiaru mu dorównać. We Wszystkich Świętych Polska znajdzie się pod wpływem wyżu znad Rosji.

Wizytę na grobach naszych bliskich zalecamy 1 listopada do południa. Wtedy w całej Polsce nie powinno padać i prószyć. Niestety, w godzinach popołudniowych wszędzie zacznie przybywać deszczowych obłoków – będzie padać deszcz.

Na południu, w tym także na Śląsku i w Rybniku, deszczu spodziewamy się wieczorem, wtedy parasole zdecydowanie się przydadzą.

W dzień Wszystkich Świętych mimo temperatury w granicach 9-11 stopni, aura nie będzie nas rozpieszczała. Odpalanie zniczów zdecydowanie będzie utrudniał bardzo silny, porywisty wiatr.

Pogoda nie będzie miała wpływu na tzw. meteopatów. Biomet bowiem będzie obojętny.

Mimo, że temperatura będzie oscylowała grubo powyżej jednego stopnia Celsjusza, osobiście zalecam zmianę opon z letnich na zimowe, jeszcze przed końcem października. Pamiętajmy, że jesienią temperatura jezdni zawsze jest niższa niż powietrza! W takich deszczowych warunkach o wypadek nie trudno – informuje Adam Giza.