zamknij

Wiadomości

„Uczynić z dymu ciepło...” W Popielowie porozmawiają o ekologicznym spalaniu paliw

2016-02-06, Autor: 
Już w najbliższy poniedziałek (8 lutego) w dzielnicy Popielów zostanie zorganizowana prelekcja pt. „Ekonomiczne i ekologiczne spalanie węgla i innych paliw stałych jako środek walki z niską emisją”.

Reklama

To już koleja prelekcja organizowana przez społeczność „Rybnik bez dymu”. Tym razem spotkanie zaplanowano w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 14 w Popielowie. - Prelekcja będzie dotyczyć ekonomicznego i ekologicznego sposobu spalania węgla, drewna i innych paliw stałych w domowych kotłowniach w odniesieniu do wpływu sposobu spalania tych paliw na niską emisję – wyjaśniają organizatorzy.

Na spotkanie zaproszony został m.in. Prezydenta Miasta Rybnika - Piotra Kuczerę, autor serwisu www.czysteogrzewanie.pl - Wojciech Treter z Wrocławia oraz mieszkanka Rybnika która skorzystała z pomocy „Rybnik bez dymu” w zakresie instruktażu obsługi urządzenia grzewczego. - Pani Agnieszka opowie o swoim niedawnym problemie jakim były częste wizyty straży miejskiej z uwagi na zgłoszenia mieszkańców sąsiednich bloków dotyczących nadmiernego dymienia z jej komina – zdradzają inicjatorzy akcji.

Program wykładu:
- Jak ograniczyć ilość spalanego węgla nawet o 50%;
- Jak spalać węgiel w sposób bezdymny;
- Jak efektywnie spalać opał w starym kotle C.O.;
- Błędy popełniane w domowych instalacjach centralnego ogrzewania;
- Sposoby ograniczania tzw. niskiej emisji bez podnoszenia kosztów ogrzewania;
- Spalanie paliw stałych w obliczu tzw. ustawy antysmogowej.



Organizatorzy prelekcji: Rada dzielnicy Popielów, ZSP nr 14 oraz społeczność „Rybnik bez dymu”
Czas: 8 lutego 2016, godzina 17.00
Miejsce: Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 14 w Popielowie (ul. L. Staffa 42a)

Wstęp bezpłatny!

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (21):
  • ~halupczok1 2016-02-06
    12:16:48

    18 1

    - Jak spalać węgiel w sposób bezdymny; - proszę o informację czy ktoś widział ogień bez dymu

  • ~fanprawdy 2016-02-06
    13:50:52

    0 0

    Gadajcie, gadajcie, aż się zagadacie. Słowa pouczają, przykłady pociągają. Smog temat modny , tak jak dawniej smoking. Walka ze smogiem to przezwyciężanie wielu dziesiątek negatywnych uwarunkowań. Gdzie byli dotychczas ekoteroryści zarówno płatni w urzędach i różnych instytucjach , jak i ci nawiedzeni amatorzy z gębami pełnych frazesów . Rozpisać najważniejsze negatywne czynniki wpływające na smog i przedsięwzięcia zmierzające do ich znacznego ograniczenia . Do roboty ludziska kochane , a nie do gadania.

  • ~fargo2015 2016-02-06
    14:15:32

    6 0

    Czyli dalej bajeczki w stylu - wystarczy zacząć palić od góry (byle co i w byle czym) i rozwiążemy problem smogu w mieście. Tymczasem w audycji Radia 90 eksperci mówili, że modyfikacje kotłów pod kątem górnego spalania są niebezpieczne i mogą skutkować zaczadzeniem!

  • ~lukrecja50 2016-02-06
    15:10:28

    13 0

    A gdzie byli ekolodzy i inni walczący ze smogiem jak w Popielowie śmierdziało z Koksów z Radlina ,że dychać nie szło. Lata temu

  • ~leon32 2016-02-06
    16:39:47

    12 0

    fargo2015, to jest właśnie ciekawe, dlaczego wszystkie media i specjaliści są przeciwni spalaniu od góry w kotłach do tego sposobu spalania wyprodukowanych ? Dlaczego producent kotła górnego spalania pisze w instrukcji, że należy spalać od dołu ? Po co produkowane są kotły górnego i dolnego spalania skoro powinno się spalać w nich tak samo ? Dlaczego spalając od dołu w górniaku często następuje wybuch nie do końca kontrolowany ? Ile osób już tak straciło część owłosienia ? ilu poparzonych ? Owszem, górnego spalania trzeba się nauczyć, trzeba poznać kociołek, zadbać o szczelność, umieć dobrać ilość paliwa, dobrać ilość powietrza, górnego i dolnego, bo w przeciwnym przypadku też zrobi bum :-), więc czy górne czy dolne spalanie to i tak można sobie zaszkodzić, Ci co palą to wiedzą jak to wygląda, nawet kocioł z podajnikiem, który z zasady mia spalać czysto i ekonomicznie, przy złych ustawieniach jest niebezpieczny, komin zarośnie sadzą, nie chce się palić, cofki do podajnika następują, ludzie zaczynają kombinować jakieś rury powrotne z podajnika i sami proszą się o bum. A wszystkiemu winne przewymiarowane kotły sprzedawane na zasadzie : " weź pan mocniejszy, mniej się pan nalatasz do piwnicy". A że opał się będzie kisił, a nie spalał to sprzedawcy nie interesuje, on już zarobił.

  • ~leon32 2016-02-06
    16:43:22

    4 0

    i dodam jeszcze, że sam palę w Zębcu SWK od góry już 3 sezon i nie wyobrażam sobie palić inaczej, czujki dymu i ppm przy kotle nie wydają z siebie od tego czasu żadnych dźwięków, a wcześniej co chwila mi przypominały,że tam są.

  • ~morfeus12 2016-02-06
    17:42:45

    5 0

    ŚWIETNA INICJATYWA. JA OD CZASU JAK ZACZĄŁEM PALIĆ METODĄ KROCZĄCĄ (QUASI OD GÓRY) ANI RAZU NIE MIAŁEM PROBLEMU Z WYBUCHEM A Z KOMINA FAKTYCZNIE LECI MINIMALNA ILOŚĆ DYMU. WCZEŚNIEJ BYŁ POWAŻNY PROBLEM. CO DO EKSPERTÓW, TO DAJCIE SOBIE SPOKÓJ. NIKT NIE MA INTERESU, ŻEBY TO PROPAGOWAĆ OPRÓCZ NAS SAMYCH - MIESZKAŃCÓW I EKOLOGÓW, KTÓRZY TWARDO STĄPAJĄ PO ZIEMI I WIEDZĄ, ŻE NIE KAŻDEGO STAĆ NA NOWE INSTALACJE ITD. NA CHWILĘ OBECNĄ MOŻEMY JEDNAK WIELE ZROBIĆ.

  • ~ 2016-02-06
    18:19:50

    3 0

    tak można sam przerobiłem śmieciucha górno - dolnego na dolniaka w na wzór palnika dymu zamieszczonego w internecie z cegieł szamotowych jednocześnie zmniejszając moc kotła przez zmniejszenie powierzchni rusztu efekty niesamowite . Lekki dymek tylko podczas rozpalania ,później spalanie bez dymne. Żar przesuwam pod tak zwany palnik świeża porcja węgla w dowolnej ilości ,i powstały dym przechodzi przez żar i zostaje dopalony i koniec z gęstym dymem zasmolonym piecem i kominem . Życzę powodzenia w przeróbkach waszych śmieciuchów

  • ~ 2016-02-06
    18:33:14

    3 0

    Drugi rok pale od góry i obecnie obsługa pieca to 15 minut dziennie. Kogo mogę zachecam do tego, jak również z zrezygnowania z mułu na rzecz wegla, sam zrobiłem zmianę, kosztów jest nie wiele wiecejj a komfort i mniejsza ilość syfu. Ktoś zadał głupie pytanie czy jest ogień bez dymu ? Ciekawe czy kuchenka gazowa tej osobie dymi w domu. Jeśli się postarac można do pałac wszystko w piecu i dymu nie będzie, ale łatwiej powiedzieć niż coś spróbować zrobić. Do osoby, która żądała komitetów i spisania planu. Ludzie gdzie wy zdjęcie. Jeśli sami nie zaciśnięcie od siebie to nikt za was tego nie zrobi. Co to da że ktoś coś spisze? Zacznijmy od siebie. Próbujemy palić mniej uciążliwe, rezygnujmy z auta jeśli możemy, donośny na tych co palą śmieciami, albo na tych którzy są uciążliwe, nie do końca z własnej winy. Pani o której mowa w artykule to dobry przykład. Paliła tak jak umiała i wszystkim przeszkadzalo. Wierze, że teraz jest lepiej. Pamiętajmy, kropla drąży skalę.

  • ~ 2016-02-06
    23:01:03

    2 0

    Spalam od góry flot z KWK Marcel, węgiel orzech z Chwałowic, i drewno z nadleśnictwa Rybnik.
    Szkoda że sąsiadów ciężko przekonać że zamiast wędzić Rybnik lepiej jest ogrzewać swoje domy.
    ~fargo2015 pytasz jakie znaczenie ma sposób spalania -> już tłumaczę gdyby twoja kuchenka gazowa źle spalała gaz to nie dość że będziesz miał okopcone garnki to jeszcze możesz się zaczadzić.

  • ~ 2016-02-07
    08:30:25

    4 0

    Co to jest kurs na palacza . Nie wieżę że Pan Piotr Kuczera przyjdzie na spotkanie :)

  • ~ 2016-02-07
    11:58:00

    0 0

    Widze że niektórym się nie podoba próba zmiany sposobu palenia lub przeróbka pieca nie wieżą że można palić bezdymnie ,po co coś robić jak paliłem lat naście tak że kopciłem jak Stefan Batory na otwartym morzu.W górniaku na żar znajdujący się na ruszcie nawalić świeżego węgla nachajcować pozamykać dopływ powietrza i spokój i niech sąsiedzi łykają,ciekawe czy robicie tak w Waszych samochodach że zamykacie dopływ powietrza żeby mniej spalić , do spalania potrzeba powietrza (tlenu). Ciekawe co powiedzą Ci którzy nic nie chcą zrobić w kierunku lepszego spalania jak władze Rybnika się wkurzą i wprowadzą CAŁKOWITY ZAKAZ PALENIA WĘGLEM jak to zrobili w Krakowie . Co zostaje GAZ OLEJ OPAŁOWY PRĄD pomyślcie.

  • ~minowa 2016-02-07
    15:06:20

    0 0

    leon32, co to jest czujka ppm ? Może to czujka CO, a ppm to stężenie CO w milionowych częściach od angielskiego określenia "parts per million" ?

  • ~leon32 2016-02-07
    17:58:33

    0 0

    oczywiście miałem na myśli czujnik tlenku węgla

  • ~tomek-79 2016-02-07
    21:54:16

    4 0

    Ja znam prosty sposób na czyste powietrze dajcie ludziom godnie zarobić wtedy będzie ich stać na gazowe ogrzewania i po problemie

  • ~ 2016-02-07
    22:39:59

    4 0

    TOMEK79-nie wierzę. Jest mnóstwo osób, które nawet przy wysokich zarobkach wolą palic mulem. Bo po co "wyrzucac" pieniądze. Będą na inne potrzeby...

  • ~toomann 2016-02-08
    11:04:49

    1 0

    Potwierdzam słowa leona - ZĘBIEC SKW bez przeróbek, dmuchaw, elektroniki i innych "wynalazków". Palę od góry i jak zima już nas nie przyciśnie, to mam zaoszczędzonego opały na na następny sezon. Do kotłowni chodzę raz na 24 godziny a całe przygotowanie i rozpalenie zajmuje mi 30 min. Blokowi nie zrozumią nigdy (bo dla nich komin=kłęby szaro-żółto-czarnego dymu), gazowo-olejowi będą się wściekać że przepłacają, a mądrzy będą palić oszczędnie i z minimalną emisją

  • ~ 2016-02-08
    12:58:43

    0 0

    TOOMAN, to dlaczego tych mądrych jest tak mało?

  • ~leon32 2016-02-08
    14:22:47

    1 0

    Kasiu, uważam, że zbyt wielu "palaczy" za punkt honoru przyjęło sobie, że jak odpali kocioł w październiku lub wrześniu, to nie ma prawa zgasnąć aż do wiosny i nie wyobrażają sobie jak można raz lub 2 razy na dobę rozpalać od zera, a to dlatego, że nie spróbowali, nie poświęcili kilku minut, godzin, na poczytanie o górnym spalaniu i nie wiedzą, że rozpalanie jest dużo łatwiejsze niż to ich od dolne. Jedno jest pewne, przy górnym spalaniu trzeba być świadomym użytkownikiem kotła, trzeba znać swój dom pod względem zapotrzebowania na ciepło, znać kocioł, a raczej nauczyć się go, oraz być zdyscyplinowanym i mieć ustalone godziny rozpalania, co można w sposób w miarę dokładny regulować ilością zasypu. Niedogodnością jest brak możliwości dosypywania opału w każdej chwili i na tym wady się kończą, reszta to zalety, mniej dymu, mniej popiołu, mniej spalonego opału, szybka obsługa (ok. 15 minut do ponownego rozpalenia ), dłuższa praca kotła. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nie palę od góry bo chcę, palę bo muszę, bo mam taki a nie inny kocioł w domu i szkoda wyrzucać, ale jestem pewny, że następny będzie albo dolniak, albo podajnik. Pozdrawiam

  • ~Lateks 2016-02-08
    16:02:53

    1 0

    Kasiu bo muł to nie jest zły produkt, całe zamieszanie z tym że ogień ma się cały czas i dokłada się do pieca jest właśnie za sprawą mułu -> który trzeba najpierw rozrobić z wodą żeby go palić. Dziś wiele osób kupuje węgiel a z mułowego przyzwyczajenia nie chcą zmienić sposobu rozpalania... i w ten sposób duszą węgiel zamiast go spalać.

  • ~ 2016-02-08
    22:21:48

    2 1

    Nie, LATEKS, nie przekonasz mnie, że muł to dobry produkt. Nie dla palenisk domowych. Ani od gory, ani od dołu, ani od boku

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4895