Takiego wydarzenia w naszym mieście jeszcze nie było. Na boisku piłkarskim stanęli naprzeciwko siebie kabareciarze oraz przyjaciele i sportowcy. Wynik spotkania nie był tak ważny jak frekwencja i cel, do którego zmierza Fundacja Piątka. Liczyła się też atmosfera, a ta była na stadionie wspaniała.