Znów pokazaliście serce! Dzieciaki z Domu Dziecka dostały prezenty

To już druga tak duża akcja redakcji Rybnik.com.pl w tym miesiącu. Na początku grudnia setkami prezentów zasypani zostali seniorzy z Miejskiego Domu Pomocy Społecznej. Tym razem odwiedziliśmy Dom Dziecka w Rybniku.

Zacznijmy jednak od początku. Tydzień temu (13 grudnia) opublikowaliśmy na redakcyjnym fanpage'u listy dzieciaków i młodych ludzi wchodzących powoli w dorosłość. Potrzeby były różne. Raz chodziło o coś modnego do ubrania albo jakiś przydatny gadżet, fajną zabawkę, czy coś słodkiego na ponury dzień. Zostawiliśmy Wam wolną rękę – założyliśmy, że wśród podopiecznych Domu Dziecka w Rybniku na pewno znajdzie się osoba, u której dana rzecz wywoła błysk w oku.

Tydzień później, gdy już kończyliśmy akcję, do odbioru mieliśmy dziesiątki prezentów, które podarowaliście z dobroci serca.

- Rybniczanie po raz kolejny pokazali, że mają ogromne serca. Magia świąt po raz kolejny wygrała. Miałam lekkie obawy, że po niewielkich potrzebach seniorów bardziej bogate listy dzieciaków spotkają się z mniejszym odbiorem. Jednak łączna liczba paczek sięgająca 150 zaskoczyła ponownie całą redakcję! Aż chce się pomagać. Cieszę się, że mogłam przyczynić się do uśmiechu na twarzach tylu dzieci w te święta – mówiła uradowana Martyna Gawrońska, nasza redakcyjna koleżanka i inicjatorka akcji.

Wczoraj (18 grudnia) po południu pod biurowiec K1 podjechały karetką niezawodne dziewczyny z Rybnickiego Sztabu Ratownictwa. Pomogły nam w transporcie paczek pod wskazane miejsce. W tym miejscu chcieliśmy pochwalić ofiarność jednej z pań, która spóźniła się nieco z dostarczeniem do redakcji prezentów. Gdy my byliśmy już pod domem dziecka i przenieśliśmy wszystkie rzeczy do środka, ona przyjechała swoim samochodem i pokazała dwa duże i ciężkie pudła pełne przeróżnych niespodzianek!

- Nie wiem, co powiedzieć. Dawno nie otrzymaliśmy aż tylu paczek. Jestem szczęśliwa, dzieci też będą to, o co prosiły – dostały. Jestem zaskoczona, że jest tylu ludzi z takim dobrym sercem i myśli o nas – nie kryła wzruszenia Barbara Jakubiak, dyrektor Domu Dziecka w Rybniku.

W sumie paczki trafią do ponad 70 dzieci, nie tylko z placówki przy Powstańców Śląskich, ale i mieszkań na Mikołowskiej, Złotym Rogu, przy Rzecznej. Jest jeszcze przytulisko w Niedobczycach.

- Niektóre to zupełne sieroty, nie mają nikogo. Są też półsieroty albo dzieci niemające kontaktu z rodzicami. Inne nie mogą z nimi być, ze względu na to, że rodzice nie wykazują odpowiedzialności. Tymczasem młodzi ludzie nie chcą być inni jak ich rówieśnicy z kompletnych rodzin. Widzą, jak się młodzież ubiera, ma przy sobie fajne rzeczy. Nasze dzieci nie dostały lub nie dostają od swoich rodziców miłości, dlatego rekompensują ją rzeczami – tłumaczyła Barbara Jakubiak.

Nasza rozmówczyni nie miała wątpliwości, że wiele dziecięcych buź będzie uśmiechniętych na widok prezentów.

- Będzie tradycyjna choinka, wigilia ze świątecznymi potrawami. Niektóre dzieci będą mogły wyjść do swoich rodziców na kilka godzin, po czym wrócą do naszej placówki i spędzą tutaj święta – dowiedzieliśmy się.

Dodajmy, że Dom Dziecka w Rybniku działa w naszym mieście od bagatela – 107 lat!

Chcieliśmy podziękować wszystkim darczyńcom za prezenty i okazaną dobroć. Cieszymy się wraz z Wami, że mogliśmy brać udział w tak szczytnej akcji, dzięki której na ustach wielu dzieci pojawił się uśmiech.